[…] siostra uważa, że świeckim nie można dawać mszału, bo to tylko dla księży itd.
Mam jeszcze pytanie. Czym różni się BR 1962 od poprzednich edycji? I na czym polega ewentualna krytyka tej reformy.
A czy BR z 1961 różni się od 1962 tylko brakiem Wulgaty?
Osobę znającą posoborową Liturgię Godzin najbardziej uderzy skrócenie w BR 1961/1962 lekcyj Matutinum (z Ojców Kościoła i żywotów świętych) w niedziele i święta III klasy. Nie wątpię, że któryś z kolejnych papieży to naprawi
Akurat lekcje mnie aż tak nie interesują, gdyz i tak ich nie zrozumiem. A czymś konkretnym się różni jeszcze? Bo zauważyłem dziwna tendencję u niektórych, że im straszy tym lepszy, i chcą koniecznie BR Piusa XII, a nawet wcześniejszy czego nie do końca rozumiem. W czym jest 1962 gorszy.
I pytanie do Pana, panie Bartku czy łatwo jest ogarnąc BR do odmawiania w niedziele i święta, bo na dni powszednie raczej nie mam czasu narazie. Choć moze w wakacje
A czymś konkretnym się różni jeszcze? Bo zauważyłem dziwna tendencję u niektórych, że im straszy tym lepszy, i chcą koniecznie BR Piusa XII, a nawet wcześniejszy czego nie do końca rozumiem. W czym jest 1962 gorszy.
Bo zauważyłem dziwna tendencję u niektórych, że im starszy tym lepszy, i chcą koniecznie BR Piusa XII, a nawet wcześniejszy czego nie do końca rozumiem.
Ale tak sczerze, mimo, że tekst Wulgaty jest uświęcony tradycją, to jednak w przypadku psałterza ma on tyle niedociagnięć i zupełnie błędnie przetłumaczonych zwrotów, że rozumiem dlaczego próbowano wprowadzić wersję Piusa XII...
Mam podobnie. Tutaj najlepiej jest nie znać łaciny. Quoniam non cognovi litteraturam, introibo in potentias Domini :-)