Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Listopada 06, 2024, 06:46:45 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232640 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Minarety i Dignitatis humanae
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] Drukuj
Autor Wątek: Minarety i Dignitatis humanae  (Przeczytany 7246 razy)
amharc
adept
*
Wiadomości: 29

« Odpowiedz #30 dnia: Grudnia 13, 2009, 21:28:02 pm »

Jeżeli dany chrzescijanin mieszka sobie w kniejach gdzieś na północy Europy i nigdy o Mahomecie nie słyszał, ale szukał Boga i żył zgodnie z zasadami moralnymi itd - może wstąpić do Raju. Jezeli taki chrzescijanin zyje sobie w kraju arabskim otoczony przez meczety z minaretam i słyszał o Mahomecie a jednak swiadomie i dobrowolnie wybiera chrześcijaństwo, to za dobrych perspektyw na życie w Raju nie ma.  :)

Tu już kwestia obiektywności prawdy. Przecież np. kwestia ogłoszenia religii państwowej i (nie)tolerowania innych też jest odwracalna. Tak samo jak uznanie cudów chrześcijańskich za pochodzenia Boskiego, a "cudów" innowierczych za oszustwa/sztuczki diabelskie. Nie mówiąc już o kwestii prawdziwości religii.

Pańskie rozumowanie jest co ciekawe prawdziwe, nawet z punktu widzenia katolicyzmu. Bo z fałszu ("religia muzułmańska jest prawdziwa") wynika prawda ("niezawiniona ignorancja religii prawdziwej daje możliwość zbawienia").

A skąd ma wiedzieć, że akurat ta a nie inna religia jest prawdziwa?

Napisałem przecież: "w stopniu odpowiednim do wykluczenia braku własnej winy w nieznajomości religii prawdziwej". Jeżeli sumienie (bo jednak jest ono pewnym wyznacznikiem tego, co robimy) mu mówi, że islam jest prawdziwy, to jest poważna przesłanka, aby sądzić, że ignorancja jest niezawiniona.
Zapisane
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #31 dnia: Grudnia 13, 2009, 21:45:05 pm »

Jeżeli dany chrzescijanin mieszka sobie w kniejach gdzieś na północy Europy i nigdy o Mahomecie nie słyszał, ale szukał Boga i żył zgodnie z zasadami moralnymi itd - może wstąpić do Raju. Jezeli taki chrzescijanin zyje sobie w kraju arabskim otoczony przez meczety z minaretam i słyszał o Mahomecie a jednak swiadomie i dobrowolnie wybiera chrześcijaństwo, to za dobrych perspektyw na życie w Raju nie ma.  :)

Tu już kwestia obiektywności prawdy. Przecież np. kwestia ogłoszenia religii państwowej i (nie)tolerowania innych też jest odwracalna. Tak samo jak uznanie cudów chrześcijańskich za pochodzenia Boskiego, a "cudów" innowierczych za oszustwa/sztuczki diabelskie. Nie mówiąc już o kwestii prawdziwości religii.

Pańskie rozumowanie jest co ciekawe prawdziwe, nawet z punktu widzenia katolicyzmu. Bo z fałszu ("religia muzułmańska jest prawdziwa") wynika prawda ("niezawiniona ignorancja religii prawdziwej daje możliwość zbawienia").

Ooo? Miło mi. A ja sobie tylko tak, spekulacyjnie, dla frajdy. Z fałszu wynika prawda? Nic z tego nie rozumiem. To mi Pan dał zagwozdkę. Przejść na Islam, nie przejść?
Eeeee, chyba a sobie różaniec odmówię. Nie na moją głowę to.  :)
Zapisane
ereandel
adept
*
Wiadomości: 35

« Odpowiedz #32 dnia: Grudnia 13, 2009, 21:45:37 pm »

A skąd ma wiedzieć, że akurat ta a nie inna religia jest prawdziwa?

Napisałem przecież: "w stopniu odpowiednim do wykluczenia braku własnej winy w nieznajomości religii prawdziwej". Jeżeli sumienie (bo jednak jest ono pewnym wyznacznikiem tego, co robimy) mu mówi, że islam jest prawdziwy, to jest poważna przesłanka, aby sądzić, że ignorancja jest niezawiniona.

No i właśnie teraz pojawia się następny problem. Mam dajmy na to katolika. Pewnego dnia uznaje on, że islam to jedyna prawdziwa religia. Porzuca więc katolicyzm i staje się muzułmaninem. Na dobrą sprawę powinien trafić do piekła. Co jednak jeśli sumienie mówi mu, że to islam jest prawdziwy.

Można wysnuć koncepcję takiego nieoglądania Boga po śmierci. Aczkolwiek również i to nie byłoby do końca sprawiedliwe ( bo może i jego sumienie rzeczywiście mu mówi, że islam to dobra religia ). Czekam na propozycje.
Zapisane
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #33 dnia: Grudnia 13, 2009, 22:07:03 pm »

No i właśnie teraz pojawia się następny problem. Mam dajmy na to katolika. Pewnego dnia uznaje on, że islam to jedyna prawdziwa religia. Porzuca więc katolicyzm i staje się muzułmaninem. Na dobrą sprawę powinien trafić do piekła. Co jednak jeśli sumienie mówi mu, że to islam jest prawdziwy.
Jest taki głośny w Polsce przykład konwersji na islam syna znanego adwokata warszawskiego( byłego ministra ).Rzecz była jednak nie w przekonaniu o prawdziwości islamu, lecz - podaję argumentację tego człowieka- w jego NIEZMIENNOŚCI od wieków w próbie dostosowania świata do przepisów prawa koranicznego a nie na odwrót.
Zapisane
amharc
adept
*
Wiadomości: 29

« Odpowiedz #34 dnia: Grudnia 13, 2009, 22:24:18 pm »

Oczywiście nawet jeśli sumienie nie wyrzuca jakiegoś grzechu, to być może dany człowiek zgrzeszył brakiem troski o sumienie i niekształtowaniem go. Więc w przypadku tego muzułmanina, co słyszał o Chrystusie, może zajść ten przypadek, powodujący, że ignorancja nie jest niezawiniona.

Więc katolik, który przechodzi na islam z pobudek sumienia, zapewne zaniedbał sumienie tak, że doszło aż do ignorancji w kwestii prawdziwości religii chrześcijańskiej. Mi osobiście trudno doszukać się w tej ignorancji znamion braku winy. Apostazja to jednak ciężkie przestępstwo.

Pamiętajmy, że w Syllabusie potępione są m.in. następujące błędy:
Cytat: Syllabus błędów
15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą.
16. Ludzie mogą znaleźć drogę do wiecznego zbawienia i osiągnąć to wieczne zbawienie przez praktykowanie jakiejkolwiek religii.
17. Należy mieć przynajmniej zasadną nadzieję co do zbawienia wiecznego tych wszystkich, którzy w żaden sposób nie przynależą do prawdziwego Kościoła Chrystusowego.
Zapisane
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #35 dnia: Grudnia 13, 2009, 22:32:16 pm »

Mam dajmy na to katolika. Pewnego dnia uznaje on, że islam to jedyna prawdziwa religia. Porzuca więc katolicyzm i staje się muzułmaninem. Na dobrą sprawę powinien trafić do piekła. Co jednak jeśli sumienie mówi mu, że to islam jest prawdziwy.

"Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą."

My nie wiemy co sie dzieje w sumieniu tego czlowieka, ale dla Pana Boga nie bedzie stanowilo zadnego problemu osadzic, czy sam jest on winien swojego zgorszenia, czy winien jest temu ktos inny.
Na pewno nie jest tak, ze ulegajac zgorszeniu czlowiek pozostaje calkiem bez winy, ale moga zaistniec takie okolicznosci, ze jego wina jest bardzo niewielka. Taka sytuacja ma miejsce np. wtedy, kiedy wiara katolicka przedstawiona mu zostanie w sposob wypaczony, wynaturzony, nieprawdziwy.

Jesli tak jest, jesli przyjmuje inna religie w dobrej wierze bez jakiejs wielkiej winy, to wlasciwie podchodzi to pod przypadek ignorancji, a zatem wg mnie taki czlowiek pozostaje w stanie predyspozycji do przyjecia Prawdy i to ratuje jego dusze.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1412

« Odpowiedz #36 dnia: Stycznia 05, 2010, 09:03:33 am »

A w Hamburgu protestują przeciwko planowanej budowie świątyni buddyjskiej:
http://www.rp.pl/artykul/28,415056_Stupa_koscia_niezgody.html
Zapisane
Strony: 1 2 [3] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Minarety i Dignitatis humanae « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!