... polecam oglądnąć w akcji naszego rodaka profesora w roli prezydenta PE...
Nie wiem jak córka [Buzek]
Mama katoliczka wygrała z ojcem protestantem? To nie była wojna. W mojej głowie wyznania moich rodziców się dopełniają, a nie wykluczają. Na Wigilię szliśmy najpierw do zboru na godz. 16, potem była kolacja, a potem na pasterkę. Wszyscy razem.W Wielki Piątek katolicy nie mają mszy na znak żałoby, a luteranie mają uroczyste nabożeństwo. To szliśmy do zboru, zwłaszcza gdy byliśmy u babci Bronisławy......luteranki... ...a gdy Wielkanoc była u nas, to raczej na liturgię wielkopiątkową. Babcia zawsze prosiła, bym odmówiła na grobach 'Wieczny odpoczynek', bo oni takiej pięknej modlitwy nie mają.Ale komunii protestanckiej nie przyjmowałaś? Owszem. Nie wiem, czy to się zgadza z doktrynami, ale z moją wewnętrzną - tak. Do opłatka pastor podaje łyk wina. Jak na niektórych uroczystościach katolickich.22 lipca Jerzy Buzek w zborze w Wiśle przemawiał: 'Jestem tu niemalże zborownikiem. Bez duchowej wspólnoty trudno sobie poradzić w wielkim świecie'. Z tą dewizą zgodziłaby się na pewno moja mama, silnie wierząca katoliczka. Ja zresztą też.Ekumeniczna rodzina! Jesteśmy dowodem, że są rzeczy nadrzędne, które łączą.Ale różni nauka o grzechu. Katolik żyje stale pod osądem Boga i swoim własnym, łatwo wpada w poczucie winy. Protestanci wierzą, że Bóg już ich zbawił. W liturgii też są różnice. Protestancka jest skierowana do wewnątrz człowieka, w katolickiej dużo się dzieje, epatuje na zewnątrz. A katolicyzm nie jest taki dołujący, jak mówisz.Czy protestancka nauka o grzechu nie jest zachwycająca? Te różnice nie są aż takie proste. Bo skoro już jesteśmy zbawieni, i to jedynie mocą wiary, to skąd w protestantyzmie ten etos pracy i dobrych uczynków?Bo dobre uczynki pokazują, że jesteście obdarzeni łaską. Nie trzeba się tak konkretnie rozliczać jak w katolickiej spowiedzi. Jak jestem w zborze, to spowiadam się na głos ze wszystkimi. Coś niesamowitego - to poczucie jedności, w tej samej chwili przyznajemy, że nie jesteśmy idealni, a jednocześnie wszyscy wierzymy, że jest ktoś ponad nami i ponad naszymi grzechami. I ten moment, gdy pastor zwiastuje wszystkim prawdziwie pokutującym odpuszczenie grzechów!Odpuszczenie w ciemno. Tak, tylko w moim sumieniu: czy ja rzeczywiście żałuję i czy wiem, jak się poprawić. Ale gdy spowiadam się w kościele katolickim, ksiądz też nie jest w stanie tego zweryfikować. Jak powiem, że szczerze żałuję, nie zadaje 17 pytań, ufa, że mówię szczerze. I często słyszę mądre zdanie, które trafia w to, czego mi trzeba. Coś prostego, np.: 'A może powinna pani pojechać na wakacje?'. Dochodzi do kontaktu dwojga ludzi, to nie tak, że jeden coś wyznał, a drugi skazał go na pięć zdrowasiek. I jest ktoś jeszcze poza nimi.
[..] potem "błyskotliwie" odpowiada mu jakaś węgierska feministka dzielnie wspomagana przez naszego rodaka. Nóż się w kieszeni otwiera...
Ale w takim razie utrata suwerenności na papierze to żadna utrata suwerenności! No bo jaką siłę ma UE? Gdzie stoją w Polsce brukselskie czołgi?
Dla uściślenia - jeśli już, to suwerenność straciła nie tylko Polska, ale też Francja, Niemcy, Wielka Brytania itd - wszystkie państwa wchodzące w skład UE. Na dobrą sprawę Polska straciła suwerenność - jak sądzę - w mniejszym stopniu niż państwa, które przyjęły traktat bez ograniczeń (my mamy ograniczenie - bo nie obowiązuje nas tak jak innych Karta Praw Podstawowych).
Tylko ze Polskiej armii to prawie nie ma. Marynarka nie zdąży się uzbroić a już rakiety ją zniszczyły. Siłą Unii są oddani jej urzędnicy w krajach-prowincjach (kiedyś krajach - członkach Wspólnot).