A co tu jest do "zalatwiania" ? Prosi o chrzest i chce wychowac dzieci po katolicku. I basta. Kazdy ksiadz sie zgodzi bez zadnego zalatwiania.
a skąd Pan wie, kim są chrzestni dzieci ?
Cytat: Fons Blaudi w Listopada 26, 2009, 10:15:02 amA co tu jest do "zalatwiania" ? Prosi o chrzest i chce wychowac dzieci po katolicku. I basta. Kazdy ksiadz sie zgodzi bez zadnego zalatwiania.Niezależnie od tego czy 2 czy n-ta "żona" jak rozumiem. No coż - signum temporis...
wnioskuję, że jeśli rodzice wyraźnie deklarują, że będą trwać w grzechu ciężkim to przynajmniej mają na piśmie się zobowiązać, że dziecko będą wychowywać w wierze katolickiej. Ktoś siejący publiczne zgorszenie , trwający w śmierci duchowej ma wychować po katolicku...
Cytat: marekkoc w Listopada 26, 2009, 10:35:16 amwnioskuję, że jeśli rodzice wyraźnie deklarują, że będą trwać w grzechu ciężkim to przynajmniej mają na piśmie się zobowiązać, że dziecko będą wychowywać w wierze katolickiej. Ktoś siejący publiczne zgorszenie , trwający w śmierci duchowej ma wychować po katolicku...Słabe wnioskowanie. Chrzestni przejmują na siebie obowiązek wychowania po katolicku.
Cytat: EP w Listopada 26, 2009, 10:36:31 amSłabe wnioskowanie. Chrzestni przejmują na siebie obowiązek wychowania po katolicku. jak chrzestni przejmują to po co rodzice podpisują?
Słabe wnioskowanie. Chrzestni przejmują na siebie obowiązek wychowania po katolicku.
Cytat: marekkoc w Listopada 26, 2009, 10:37:30 amCytat: EP w Listopada 26, 2009, 10:36:31 amSłabe wnioskowanie. Chrzestni przejmują na siebie obowiązek wychowania po katolicku. jak chrzestni przejmują to po co rodzice podpisują?Właśnie dlatego. Niejako zdejmują z siebie odpowiedzialność. Proszę się przy okazji zastanowić nad sensem odmowy chrztu dziecka nawet niewierzących rodziców, ergo oddaniem pola złemu bez walki.
To nic nie ma wspolnego z Kosciolem posoborowym, wrecz przeciwnie, to obecnie hierarchia wymaga swistkow, ksero, zaswiadczen i datkow zamiast darmo dawac, co darmo dostali. Gdyby abp Lefebvre sie do tego stosowal, to ochrzcilby moze z 10% tych wszystkich Murzyniatek z buszu, ktore w swym dlugim misjonarskim zyciu ochrzcil. Tak jest zreszta do dzis. Ksiadz z misji FSSPX w Gabonie mowil mi, ze rzadko ktora para przychodzaca na msze jest regularna z kanonicznego punktu widzenia. Wiekszosc dzieci ma polbraci, polsiostry, a nawet cwiercbraci i cwiercsiostry. Zreszta co ja mowie o Afryce. Stosujac sie do wymagan pana markakoca to dzis wiekszosc chrztow na Zachodzie bylaby niemozliwa.