Emidemiolodzy poproszą metropolitę warmińskiego, by księża pomogli uświadomić wiernych, jak mają chronić się przed grypą, także w kościołach Wojewódzki inspektor sanitarny zapowiada, że chce wykorzystać możliwości Kościoła. Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie zapowiada, że zwróci się z prośbą do abp. Wojciecha Ziemby, by księża przestrzegali wiernych, jak uniknąć zarażenia grypą. - Pismo, które wyjaśni jak to robić, skierujemy do księdza arcybiskupa w poniedziałek - mówi Dzisko.
Dlatego ks. bp Jezierski nie wyklucza, że kapłani - zgodnie z prośbą sanepidu - pomogą podczas mszy uwrażliwiać wiernych, aby w okresie większych zachorowań zachowali ostrożność, także w czasie nabożeństw w kościele. Tym bardziej że możliwości uchronienia się przed zagrożeniami jest sporo. - Jeżeli ktoś ma słabszą odporność i boi się zarażenia, nie musi podawać ręki na znak pokoju, wystarczy, że skłoni głowę. Zresztą wielu wiernych robi to od dawna - tłumaczy biskup Jacek Jezierski. - Tak samo z komunią świętą. Można ją przyjąć do rąk.
a czy w Olsztynie były jakieś starania o KRR?
Grypsko ma służyć upowszechnieniu Komunii do rąk?! O, nie!