Prosze nie przeceniac kobiet - one naprawde sa zbyt krotkowzroczne, by obmyslic plan przejecia wladzy nad swiatem, one jedynie chca przetrwac, z Wasza pomoca lub bez niej. Pan Bog nie wyposazyl kobiet w zdolnosc odebrania wladzy i decyzji mezczyznom.
Bo jeśli miałyby obowiązaywać parytety, to oznaczałoby to, że nie decydują zdolności czy kompetencje "kandydatek na kandydatki", ale właśnie ich płeć, która przecież ich zdaniem nie powinna mieć żadnego znaczenia. Kompletnie bez sensu!
I co, powiedział jej Pan o tym?
I tu ukazuje sie wielka madrosc mezczyzn przedstawiona w ST: bogactwo i wielka rodzina stanowily dlan pojecia niemal tozsame. Tym byly pieniadze w rekach mezczyzny: inwestycja w rodzine. Wielkosc ta objawia sie w tym, ze pochodzilo to z ich wlasnego wyboru: Bog nigdzie nie predestynowal mezczyzn do takich inklinacji. Wlasciwie i wtedy mezczyzni mogli postepowac jak dzis - nie zenic sie, nie plodzic dzieci, bogacic sie i uzywac ile wlezie. Antykoncepcja byla juz doskonale znana. A jednak wlasne przetrwanie widzieli wlasnie w wielkich rodzinach, w niezliczonych potomkach. Pomyslmy, gdyby dzisiejszemu mezczyznie Bog dal taka obietnice jak Abrahamowi, "dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza", 99% mezczyzn uciekloby z przerazeniem.
Poszukuję łacińsko - polskiego tekstu ceremonii zaślubin w KRR. Czy ktoś mi poda ten tekst ? Jeżeli się nie mylę to w tekście jest napisane, że mąż ma utrzymać swoją żonę i dzieci a nie na odwrót. Załóżmy, że przyszła żona będzie utrzymywać swojego męża i dzieci. To jak się ma z przysięgą małżeńską w KRR ?