Bawaria niemal na pewno będzie ścigać "przestępstwo" bp. Williamsona

W wydanym 27 lutego br. oświadczeniu dla prasy bawarskie ministerstwo sprawiedliwości stwierdza, cytując wypowiedź minister Beate Merk, iż "ci, którzy, podobnie jak Williamson zaprzeczają oczywistym i strasznym masowym mordom Żydów w czasach rządów nazistów, nie tylko przeczą historycznym faktom, lecz ponadto głęboko naruszają godność ofiar". Niemcy nie mogą pod żadnym pozorem zaakceptować takiego zachowania, biorąc pod uwagę swą historyczną odpowiedzialność, a nawet wini się mu zdecydowanie sprzeciwić. Dlatego, zgodnie z niemieckim prawem, negowanie Holocaustu jest od dawna zagrożone karą więzienia do la 5 lub grzywną. Ministerstwo uważnie zbada, czy znamiona tego przestępstwa zostały wyczerpane w wypowiedzi bp. Williamsona dla szwedzkiej telewizji.

Ciekawe czemu tylko za negację tego jednego ludobójstwa reakcje są takie ostre. Bo pewnie gdyby biskup zaprzeczył rzezi Ormian czy morderstwom dokonywanym przez sowietów, w Bawarii nie był by ścigany...

Niech Pan się lepiej sam pilnuje, Szczecin blisko granicy, a nuż będą ścigać jakimiś lotnymi bojówkami organizatorów wykładów ks. Stehlina?

To bardziej niech Pan się opamięta.
Biskup Williamson swoją wypowiedzią dostarczył odpowiednich argumentów swoim przeciwnikom.

Radek Buczyński

A Pana to to wyraźnie podnieca.

No to w Niemczech będą się do Bractwa ostro dobierać...

Już się dobierają. To co wyprawiają to idiotyzm. Wiadomo przez kogo są sterowani.

Myślę, że wyniknie z tego większe dobro. Pan Bóg wszystko obraca w większe dobro. Na przykład wielu mogą opaść klapki z oczu, wielu może dostrzec obłudę i fałsz mediów, zakłamanie "religii Holokaustu" i zniewolenie umysłów. Wielu może dostrzec, że w osobie bp. Williamsona wilki uderzają w najsłabszego (w ich mniemaniu) biskupa. Och, jakież to musi być dla nich święto, że mogą sobie używać na katolickim biskupie pewni tego, że ani Kościół ani nawet Bractwo się za nim nie ujmą. A on znosi to z pokorą, w milczeniu. Nie jestem "wiernym SSPX", nie byłem nawet w ich kaplicy żadnej nigdy ale im bardziej to obserwuję tym bardziej podziwiam jego hart ducha. Nie wiem, czy mnie byłoby stać na coś podobnego.

Ministerstwo uważnie zbada, czy znamiona tego przestępstwa zostały wyczerpane w wypowiedzi bp. Williamsona dla szwedzkiej telewizji.

Czy ktoś biegły w prawie mógłby mi wyjaśnić, dlaczego bawarskie ministerstwo sprawiedliwości uważa się za organ właściwy do zajmowania się tą sprawą?

Czy ktoś biegły w prawie mógłby mi wyjaśnić, dlaczego bawarskie ministerstwo sprawiedliwości uważa się za organ właściwy do zajmowania się tą sprawą?

Nie wiem, czy nawet dziennikarze "Aborczej" dali by radę na to odpowiedzieć...

-) Sprawa miała miejsce w państwie trzecim, nie dotyczyła ani Niemiec, ani Niemców (a tym bardziej Bawarczyków)
-) miała miejsce podczas prywatnej rozmowy z dziennikarzem, którą mimo protestów włączono do wywiadu.

Wobec powyższego nie mam złudzeń - bp. Williamson dostanie maksymalny wymiar kary (5 lat)...

Nawet wiadomo kto im dał do tego argument.
Radek Buczyński

Biskup Williamson swoją wypowiedzią dostarczył odpowiednich argumentów swoim przeciwnikom.

Zdecyduj się Pan - to w końcu Buczyński czy Williamson dostarczył argumentów? ;-)

(I bez wycieczek personalnych proszę...)

-) Sprawa miała miejsce w państwie trzecim, nie dotyczyła ani Niemiec, ani Niemców (a tym bardziej Bawarczyków)

Wywiad przeprowadzono w seminarium w Zaitzkofen po święceniach diakonatu udzielonych byłemu szwedzkiemu pastorowi.

@P. Radek Buczyński
Mam wrażenie jakby Pan na każdym miejscu chciał "dowalić" bpowi Williamsonowi. Tylko po co? I tak już po fakcie. Powiedział co powiedział i Pana ani moje ani nikogo innego komentarze już tego nie zmienią.

Powinien Pan zauważyć, że podpisuję się pod każdym postem.

Tylko po co? Z koro ma pan nick o tej samej nazwie. Nie lepiej napisać go (nick) z dużej litery i oddzielnie zamiast ciągle się podpisywać, przecież to męczące, a i tak wiadomo o kogo chodzi.

(I bez wycieczek personalnych proszę...)

Tutaj to musiał mieć Pan doświadczenia z jakimiś nie wychowanymi rozmówcami.

To akurat było do pana adwersarzy - temperatura dyskusji zbyt się podnosiła...

Szanuje Pana chęć wypowiadania się pod pseudonimem, a nie pod nazwiskiem.

Dojście po samym IP zajmie służbom ciut więcej czasu  niż po IP i nazwisku...

A ja mam wrażenie, że niektórzy za wszelką cenę bronią bp. Williamsona.

Widzi Pan - ani nie dotyczy to FSSPX, ani bp. Williamsona (pastora, imama, czy rabina bronił bym tak samo). Chodzi o to, że w latach 80 materiał faktograficzny "rewizjonistów" był wobec oficjalnej wersji historii w wielu punktach druzgoczący. Datego - z jednej strony mamy ustawowy "dogmat o holokauście", z drugiej - mamy dorysowanki na zdjęciu lotniczym (przeglądał Pan ten link który załączyłem?  Jak wół widać  -że szereg "więźniów" zachodzi na dach budynku...). To jedno zdjęcie było by wystarczyło, żeby sobie wyrobić zdanie - bo co to za prawda, co posiłkuje się kłamstwem? (a podobnych zdjęć jest sporo...))
Oczywiście - należy pamiętać, że słabe argumenty nie przesądzają o nieprawdziwości tezy za którą świadczą - a bp. popełnił ten błąd - i za niego płaci. Tyle, że Pan ten błąd nazywa wbrew faktom kłamstwem.

A ja mam wrażenie, że niektórzy za wszelką cenę bronią bp. Williamsona.
Mam rozumieć, że moje komentarze nie dają Panu spokoju.
Większość moich wypowiedzi odnosi się do odpowiedzi dyskutantów na moje wcześniejsze posty.

Też mam takie wrażenie. Niedawno chyba gdzieś też wspomniałem o tym, że ścierają się dwa skrajne stanowiska (nie miałem nawet wtedy na myśli Pana). Nie chodzi mi o to, że nie dają mi spokoju, ale wydaje mi się to niepotrzebne. Nie tylko w Pana przypadku. Sam czasami chcę coś napisać ale rezygnuję bo albo ktoś inny już napisał coś podobnego albo uważam, że nie ma to już sensu (np. z pewnymi osobami). A możliwe też że się zdarza, że nie zrezygnuję kiedy powinienem i wychodzi mi niepotrzebne pitolenie (przepraszam za takie wyrażenie). Gdzie indziej chciałem skrytykować niektóych obrońców bpa, ale P. Antiquus zamknął wątki.
A Pan w tym wątku pisze właściwie to co już napisał w innych o bpie Williamsonie, więc czy jest sens? Robi to takie wrażenie jakby Pan chciał dowalić bpowi na każdym kroku, bo i tak już to nie zmieni tego, że bp się wypowiedział jak wypowiedział. A Pana akurat za pieniacza nie mam, dlatego tak Panu piszę bo inaczej może nie miałoby to sensu.

przeglądał Pan ten link który załączyłem?

można prosić

Może zrobią obóz koncentracyjny dla negacjonistów?

przeglądał Pan ten link który załączyłem?

można prosić

http://www.air-photo.org/english/alteredpic.html
Zresztą:
zdjęcie z 25 VIII - fragment


zdjęcie z 13 IX - ten sam fragment


i powiększenie (25 VIII)