Czyli Pan panie Woland w pełni popiera udział świeckich w liturgii?
Nie wierzę też w bajki, że przed 1962 rokiem w polskich kościołach lekcje we mszach czytali lektorzy zamiast księży,
I tak na przykład kleryk nie mający subdiakonatu, a niekiedy nawet niższych święceń mógł zastępować subdiakona we mszy uroczystej, chociaż można by złośliwie rzecz, że przecież takowej wcale w ogóle nie trzeba celebrować. A jednak przepis uznawał, że niekiedy jest to wskazane i dawał sprawę do oceny duszpasterzy.
Po co mieszać dwie rzeczywistości, posoborowie ze swoimi akolitami laikami itp. z KRR, gdzie w większości ludzie szukają ucieczki od tego typu nowinek.
Dobrze, że mam możliwość nie uczestniczenia w NOM i nie oglądania akolitów, lektorów, lektorek, szafarzy.
No cóż, rozumiem, że nie chodzisz waść na mszę KRR, gdy celebruje wyświęcony w nowym rycie, posoborowy, nowinkarski ksiądz, podobnie posoborowi klerycy-akolici, klerycy-diakoni itd.? Wszak taki nowinkarski ksiądz nie komponuje się z KRR.Szafarze i dopuszczanie świeckich do czytań to są nowinki - i to nieprzemyślane, to fakt. Ale posług/niższe święcenia to coś, co było i jest, z tym, że dopuszczono do nich osoby nie dążące do święceń. Dawniej też takie osoby były - w temacie o subdiakonie pisałem o tym wiele razy - ot taki Jan Kochanowski - miał żonę, dzieci i niższe święcenia. Nikogo to w oczy nie biło.
Mówią tak, tak, nie, nie.
Moim zdaniem nowinkarski ksiądz nie komponuje się z KRR. Jakkolwiek to rozumieć.
A ja się zawsze zastanawiam, dlaczego jeżeli w NOM są msze papieskie, czy nawet pontyfikalne, gdzie lektorów jest bez liku, to czytają świeccy bez strojów liturgicznych, a nawet kobiety?A druga sprawa to dlaczego nawet podczas najbardziej uroczystych celebracji nie śpiewa się czytań?
1. A jakież to wielkie zwyczajne zadania ma współczesny akolita, jakich nie miał ten akolita 80 lat temu?2. CytujMówią tak, tak, nie, nie. To nie wystarczy. Tak tak nie nie to są wnioski, które trzeba opierać na pewnej teologicznej reflekcji a nie na zasadzie - wszystko stare dobre, wszystko nowe złe. Bo to jest wylewanie dziecka z kąpielą i robienie z wiary ideologii.3. CytujMoim zdaniem nowinkarski ksiądz nie komponuje się z KRR. Jakkolwiek to rozumieć. Nowinkarski=wyświęcony w nowym rycie, ergo gorszym i podejrzanym zdaniem wielu.CytujA ja się zawsze zastanawiam, dlaczego jeżeli w NOM są msze papieskie, czy nawet pontyfikalne, gdzie lektorów jest bez liku, to czytają świeccy bez strojów liturgicznych, a nawet kobiety?A druga sprawa to dlaczego nawet podczas najbardziej uroczystych celebracji nie śpiewa się czytań?To jest właśnie dla mnie chore zjawisko. Kompletnie bezsensowne. jakiś czas u BXVI tak nie było, ale krótko. Czytania też się niekiedy w liturgii papieskiej śpiewało. W mojej rodzinnej parafii w wigilię paschalną zwykle się czytania z ST czytało, epistołę z nowego śpiewało, ewangelię takoż. Więc gdzieniegdzie się czytania śpiewa. Niestety za rzadko i w zbyt niewielu miejscach - choć posoborowy lekcjonarz mszalny, tom 1, na ostatnich stronach zachęca do tegto podając melodie lekcji i ewangelii
Czyli nie chodzi Pan na nom, bo Pan nie chce, a nie "nie ma Pan możliwości".