Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 09:06:16 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nadzwyczajni szafarze
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 9 Drukuj
Autor Wątek: Nadzwyczajni szafarze  (Przeczytany 41794 razy)
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #60 dnia: Czerwca 07, 2014, 11:40:24 am »

Re. Regiomontanus.
Przypomnijmy sobie Słowackiego;

Do   NARODU    POLSKIEGO

Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą!

Pawiem narodów byłaś i papugą;

A teraz jesteś służebnicą cudzą —

Choć wiem, że słowa te nie zadrżą długo

W sercu — gdzie nie trwa myśl nawet godziny:

Mówię — bom smutny — i sam pełen winy
!

Wciąż aktualne?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2014, 11:41:55 am wysłana przez Fideliss » Zapisane
Robert
aktywista
*****
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #61 dnia: Października 12, 2014, 23:00:39 pm »

Nowym biskupem legnickim został bp Kiernikowski i będą też nowi "nadzwyczajni szafarze" w Diecezji Legnickiej

http://www.diecezja.legnica.pl/wydarzenia/relacja/612
Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #62 dnia: Października 28, 2014, 21:02:49 pm »

Polecam w wolnej chwili do przeczytania... i być może dyskusji...

http://www.kkbids.episkopat.pl/uploaded/71/Anamnesis71-5b%20str.%20110-114.pdf
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #63 dnia: Listopada 01, 2014, 12:54:05 pm »

Tu wczesniejsze Pana wypowiedzi:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,257.msg143704.html#msg143704

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,257.msg143841.html#msg143841
« Ostatnia zmiana: Listopada 01, 2014, 12:55:54 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #64 dnia: Listopada 01, 2014, 16:59:17 pm »

Właśnie widzę, jak to wielu doskonale wie co i gdzie robię, oraz jak. Ciekawy też jest sposób dyskusji przez "powyrywane cytaty"  ;) Pozazdrościć, naprawdę :-)

A gdyby tak wczytać się w cały tekst, jaki poczyniłem, to można by też zobaczyć raczej inne aspekty mojej wypowiedzi, które jakoś nikogo nie zainteresowały, a chyba powinny:

1. Podkreślam, dlaczego to właśnie kapłan powinien przede wszystkim rozdzielać Komunię Świętą.
2. Podkreślenie wybitnie nadzwyczajnych okoliczności, jakie muszą zaistnieć, by można prosić "świeckiego szafarza o pomoc". A więc podkreślenie słowa "nadzwyczajny".
3. Mówię o sytuacji patologicznej, w której obecni duchowni uchylają się od swojego własnego zadania jakim jest rozdzielanie Komunii Świętej
4. Wskazanie jako problemu tego, że duchowni zajmują się tym, co mogą z powodzeniem robić świeccy, bez święceń, a zajęci tym nie mają czasu do tego, by pełnić funkcje liturgiczne, w efekcie świeccy zastępują kapłanów, którzy zamiast robić swoje, robią to, co mogliby robić świeccy.
5. Puenta jest taka:

Oznacza to nie mniej ni więcej, że w dobrze rozwiniętym Kościele lokalnym, w którym jest odpowiednia liczba prezbiterów, diakonów i akolitów, funkcja
nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej w ogóle nie powinna występować.

Druga jest taka - dokumenty wbrew pozorom są ortodoksyjne i przeciwne użyciu NSKŚ, których uznają za ostateczność. A jednak praktyka jest kompletnie odmienna i mało kom chce się dokumenty analizować, stąd moje opracowanie, które to robi.

I cały artykuł zmierzał właśnie do niej, by pokazać, że funkcja NSKŚ w oderwaniu od prezbiteriatu, diakonatu czy chociażby w ostateczności akolitatu jest jednym wielkim nieporozumieniem. I o dziwo, taki wniosek i puenta została wydrukowana na łamach biuletynu Komisji Episkopatu, co powinno dawać tym, którzy krytykują (i słusznie) patologie związane z NSKŚ kolejne narzędzia.

PS> Dla złośników, którym okoniem staje to, że byłem NSKŚ a teraz jestem akolitą. Być kimś=mieć teoretyczne prawo robienia czegoś(np. rozdawania Komunii Świętej) nie jest tożsame z "korzystać z tego prawa", a już na pewno z "korzystać z tego prawa codziennie i nałogowo". Wielokrotnie zdarzały się wypadki, gdy ksiądz usiłował dać mi puszkę bym rozdawał Komunię, a ja w trakcie mszy odmawiałem, potem tłumacząc, że nie ma ku temu potrzeby. Zwykle po opadnięciu emocji stymulowało to rozmowę na ten temat i powodowało pewne przemyślenia, czy stan jaki trwa jest lepszy. Z pewnością zysk z tego dla Kościoła jest większy, niż z marudzenia pod nosem. Ciekawe ilu z biorących udział w dyskusji będąc niekiedy gościnnie na NOM (bo pewnie tak się zdarza), a wypadku nieuprawnionego wykorzystania NSKŚ udało się do proboszcza miejsca, by zgłosić swoje zastrzeżenia, zgodnie z Biblijną zasadą.
Zapisane
conservative revolutionary
aktywista
*****
Wiadomości: 602


« Odpowiedz #65 dnia: Listopada 02, 2014, 00:20:37 am »

A czym mierzyć "uzasadnioność" wykorzystania NSKŚ? Centymetrem? To jest clue posoborowia: "w uzasadnionych przypadkach", "w potrzebach duszpasterskich" etc. A co to konkretnie oznacza? Ano na przykład że można wykorzystać szafiarza gdyby w przypadku jego braku Msza by się "znacznie" przedłużyła. Więc taki proboszcz powie że "znacznie" to dla niego 2 minuty. I ma rację, i nie ma się do czego przyczepić.

Mnie się podobała wypowiedź mojej ciotki na temat nowości duszpasterskiej w jej parafii - szafiarza świeckiego,gdy w lipcu byłem gościnnie tam na odpuście: "Ja do Komunii idę do księdza, nie będzie mi Zdzisiek brudnymi łapami Komunii udzielał!" ;D
Zapisane
Tradycjonalizm jest najbardziej rewolucyjną ideologią naszych czasów.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #66 dnia: Listopada 02, 2014, 12:32:25 pm »

Właśnie widzę, jak to wielu doskonale wie co i gdzie robię, oraz jak. Ciekawy też jest sposób dyskusji przez "powyrywane cytaty"  ;) Pozazdrościć, naprawdę :-)

Proszę Pana, że Pan stara się tradycjonalizować to jedna para kaloszy, a to, że we wczesniejszych swoich wpisach bronił świeckiego "szafarzenia" Komunii sw. jak dziewica swojego dziewictwa, to druga para. Jeżeli napisał Pan to powyżej odnosnie mojej powyższej wypowiedzi, gdzie podałam linki, to informuję Pana, że absolutnie nie interesuję się tym co kto robi, a tym bardziej Pan, a wpisami zainteresowałam się od pewnego dnia, gdy to własnie Pan, a nie kto inny tak "ładnie" mnie nazwał' "co ta stara baba będzie ..." - tak, tak, tak było - i stąd wynikło moje zaiteresowanie kto żacz taki kulturny. I cytaty wcale nie sa powyrywane, bo przecież każdy kto ciekaw może sobie to tam prześledzić.

A gdyby tak wczytać się w cały tekst, jaki poczyniłem, to można by też zobaczyć raczej inne aspekty mojej wypowiedzi, które jakoś nikogo nie zainteresowały, a chyba powinny:

Proszę Pana, tekst poczytałam i Ameryki Pan tu nie odkrył, bo w tym temacie jest tu na tym forum multum wypowiedzi, przepisów, etc ... A wielu świeckich, którzy podjęli się tego "szafarzenia" to są wprost ignoranci i zakręceni jak baranie rogi, chocby poczytac tu wpis o czym Pan Jarod podaje.:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,63.msg192480.html#msg192480


Gdzie Sobór Watykański II mówi o świeckich „szafarzach”? i to na terenach obfitujących (póki co!) w kapłanów? NIGDZIE!!! Sobór Watykański II w „Lumen Gentium” wyraźnie mówi, że właściwym zadaniem świeckich jest świadczenie w wierze w rodzinie, w pracy, a nie w zastępowaniu kapłanów jako szafarze sakramentów.

"Jako uczniowie Chrystusa, jesteśmy wezwani do głoszenia Ewangelii. Istotą naszego chrześcijańskiego przepowiadania jest głoszenie śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Każdy powinien głosić Dobrą Nowinę w środowisku, w którym żyje. Soborowa Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, mówiąc o roli świeckich w Kościele, w wielu miejscach podkreśla, że jako obdarzeni zmysłem wiary i łaską słowa, mają oni głębiej wnikać w Boże objawienie, wyznawać swoją wiarę i stawać się zdolnymi do ujawniania mocy Ewangelii w życiu codziennym, rodzinnym i społecznym. Miejscem świadectwa naszej wiary ma stać się nasza rodzina, miejsce pracy i mieszkania. Być może wokół nas żyją ludzie, którzy nie myślą o życiu wiecznym? Być może rozmawiamy z nimi o pogodzie lub polityce, ale nigdy nie opowiadaliśmy im o Jezusie? Jako uczniowie Chrystusa nie możemy pozwolić na to, aby ktoś bliski umarł nie poznawszy nowiny o zbawieniu."

To jest zadanie świeckich w Kościele, a nie brać się za rzecz Najświetszą jaką mamy, naszego Pana Jezusa Chrystusa, Zbawiciela utajonego w Eucharystii.

A akolita? no cóż, nie będę się tu wypowiadać, bo gdzie indziej o tym też pisałam. Mogę spuentować powiedzeniem: "zamienił stryjek siekierkę na kijek" - jakie znaczenie? tłumaczyć nie muszę.


PS> Dla złośników, którym okoniem staje to, że byłem NSKŚ a teraz jestem akolitą. Być kimś=mieć teoretyczne prawo robienia czegoś(np. rozdawania Komunii Świętej) nie jest tożsame z "korzystać z tego prawa", a już na pewno z "korzystać z tego prawa codziennie i nałogowo".

Nie chodzi o żłośników, proszę się nie pysznić kim Pan nie jest, nie wiem kto takim jest, ale jest to uparte nieposłuszeństwo papieżowi.  Omijać wszystkich świeckich podczas rozdawania Komunii św. w kościele, to jest obowiązkiem katolika. Dyskretnie, ale omijać.


Wielokrotnie zdarzały się wypadki, gdy ksiądz usiłował dać mi puszkę bym rozdawał Komunię, a ja w trakcie mszy odmawiałem, potem tłumacząc, że nie ma ku temu potrzeby. Zwykle po opadnięciu emocji stymulowało to rozmowę na ten temat i powodowało pewne przemyślenia, czy stan jaki trwa jest lepszy. Z pewnością zysk z tego dla Kościoła jest większy, niż z marudzenia pod nosem. Ciekawe ilu z biorących udział w dyskusji będąc niekiedy gościnnie na NOM (bo pewnie tak się zdarza), a wypadku nieuprawnionego wykorzystania NSKŚ udało się do proboszcza miejsca, by zgłosić swoje zastrzeżenia, zgodnie z Biblijną zasadą.

No proszę, co za pokora  odmowa komunikowania w czasie Mszy sw. To powinno być całkowicie eliminowane. Nie da się siedzieć okrakiem na barykadzie, ze chodzę na NOM i będę sobie "szafarzował", a później idę na Mszę tradycyjną i jestem "tradziuchem" - ludzie to widzą, a dziś ludzie więcej wiedzą i znają, jak tylko czytac i pisac.  Odnośnie zgłaszanych zastrzeżeń do swojego proboszcza, to takie pytania może Pan sobie stawiać. Być może maruderzy marudzący sobie pod nosem są tu, ale proszę być spokojnym bo b. wielu to robi. O mojej działalności pisać nie będę. Odnośnie zastrzeżeń, to prawo kościelne nam to gwarantuje:

Kan. 212 § 3. Stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i zdolności, jakie posiadają, przysługuje im [wiernym świeckim] prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła, oraz - zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, szacunek wobec pasterzy, biorąc pod uwagę wspólny pożytek i godność osoby - podawania go do wiadomości innym wiernym.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #67 dnia: Listopada 02, 2014, 12:39:45 pm »

a ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.
Zapisane
sm
Gość
« Odpowiedz #68 dnia: Listopada 02, 2014, 13:10:37 pm »

a ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.

często widziałem laika śpiewającego lekcję w KRR

Nie chodzi o żłośników, proszę się nie pysznić kim Pan nie jest, nie wiem kto takim jest, ale jest to uparte nieposłuszeństwo papieżowi.  Omijać wszystkich świeckich podczas rozdawania Komunii św. w kościele, to jest obowiązkiem katolika. Dyskretnie, ale omijać.

Problem polega na tym, ze świecki nadzwyczajny szafarz często się niczym nie różni od obłóczonego kleryka, a w niektórych diecezjach tacy mogą komunikować. Należałoby też unikać braci zakonnych rozdających Komunię itd.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2014, 13:17:10 pm wysłana przez sm » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #69 dnia: Listopada 02, 2014, 13:15:30 pm »

a ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.

często widziałem laika śpiewającego lekcję w KRR

Gdzie tak często bywa?
Zapisane
sm
Gość
« Odpowiedz #70 dnia: Listopada 02, 2014, 13:48:32 pm »

a ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.

często widziałem laika śpiewającego lekcję w KRR

Gdzie tak często bywa?

Tam gdzie jest ambitny ceremoniarz i Msza na 4

Była Pani kiedyś na Wigili Paschalnej u postindultowców?
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #71 dnia: Listopada 02, 2014, 14:10:40 pm »

To już wiem gdzie ;)
Zapisane
sm
Gość
« Odpowiedz #72 dnia: Listopada 02, 2014, 15:14:50 pm »

To już wiem gdzie ;)

Ale ja nie pisałem o konkretnym miejscu.

A Triduum widziałem w 3 (co najmniej) różnych dużych miastach i zawsze ministranci śpiewali lekcje. To było dla mnie normalne, zdziwiła mnie wypowiedz Pana ryszard1966.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2014, 15:36:11 pm wysłana przez sm » Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #73 dnia: Listopada 02, 2014, 17:57:38 pm »

To może po kolei:

conservative revolutionary pyta:
Cytuj
A czym mierzyć "uzasadnioność" wykorzystania NSKŚ? Centymetrem? To jest clue posoborowia: "w uzasadnionych przypadkach", "w potrzebach duszpasterskich" etc. A co to konkretnie oznacza? Ano na przykład że można wykorzystać szafiarza gdyby w przypadku jego braku Msza by się "znacznie" przedłużyła. Więc taki proboszcz powie że "znacznie" to dla niego 2 minuty. I ma rację, i nie ma się do czego przyczepić.

Użyty przez Pana miecz jest dosyć mocno obosieczny. Wynika to bowiem z tego, że przed reformą liturgiczną całą masa zakazów była pod warunkiem "ex rationabile causa" - z każdej rozsądnej przyczyny. I tak na przykład kleryk nie mający subdiakonatu, a niekiedy nawet niższych święceń mógł zastępować subdiakona we mszy uroczystej, chociaż można by złośliwie rzecz, że przecież takowej wcale w ogóle nie trzeba celebrować. A jednak przepis uznawał, że niekiedy jest to wskazane i dawał sprawę do oceny duszpasterzy.
Dalej - przed reformą liturgiczną nadzwyczajnym szafarzem Komunii Święte był diakon.
Kanon starego kodeksu kanonicznego CIC 1917 - kan 845 w par. 2 stwierdzał:

§ 2. Diakon jest szafarzem nadzwyczajnym, z licencją ordynariusza miejsca albo proboszcza, której można udzielić z poważnego powodu, a która jest udzielana godziwie w przypadku poważnej konieczności.


I co? I to samo - a co to jest poważna konieczność? To jest wszystko albo nic. I w efekcie praktyka była taka, że jak tylko na parafii się na sumie pojawił diakon, a msza była uroczysta, to "dojeżdżano" diakonów na rozdawaniu Komunii Świętej w wielu parafiach ile tylko się dało.

Nie chcę tym bronić absolutnie nadużyć współczesnych - ale przestańmy dzielić świat na biały -dawniej, i czarny - dzisiaj. Owszem, wiele rzeczy idzie ku gorszemu, ale nie traktujmy spraw tak ostro i tak wybiórczo.

@Anna M. Tak - pamiętam moją wycieczkę w Pani strone, która raz mi się zdarzyła i była - przyznaję - nieuzasadniona. Zły czas m isię trafił, ale to nie jest wytłumaczenie. Skoro jednak Pani to przypomina - jako że publicznie obraziłem, to i publicznie się za tę wypowiedź kajam i proszę o wybaczenie poczynionej winy.

Natomiast moja uwaga co do wyrywania z kontekstu nie dotyczyła Pani wpisów, ale innych osób, które biorą udział w tej dyskusji w miejscu, które Pani zalinkowała.

Cytuj
A wielu świeckich, którzy podjęli się tego "szafarzenia" to są wprost ignoranci i zakręceni jak baranie rogi, chocby poczytac tu wpis o czym Pan Jarod podaje.:
Muszę z przykrością przyznać Pani rację. Ale co więcej, wielu współcześnie wyświęcanych na kapłanów to ignoranci i zakręceni jak tylko się da. Ale ani jedni ani drudzy nie są tak bardzo winni jak Ci, któzy ich dopuścili do pełnienia tej funcji. Widzi Pani - swoje błędy trudno widzieć. Po to kleryk idzie do seminarium, by go zweryfikowali obiektywnie inni. Po to jest formacja nawet tych szafarzy. Dlaczego jednak nie odsiewa się ziaren od plew. Moja diagnoza jest niestety smutn - winny jest w 99,9% proboszcz i tylko on. On niesłusznie uważa, że szafarze są potrzebni. To on wybiera nieodpowiednie osoby. To on potem je namawia do nieodpowiedniego postępowania. A skoro wybrano osoby nieodpowiednie, to i nie są one zdolne by odmówić proboszczowi, gdy ten się myli, bo ich wiedza jest za mała, albo są ślepo zapatrzeniu w swojego proboszcza. I myślą, że robiąc co każe robią dobrze.
Cytuj
Omijać wszystkich świeckich podczas rozdawania Komunii św. w kościele, to jest obowiązkiem katolika. Dyskretnie, ale omijać.
To jest głupie. Bo efekt jest taki - kolejka się wydłuża, Komunia trwa dłużej, więc proboszowi się wydaje, że trzeba jeszcze wiecej szafarzy. Proszę mi wierzyc - choć to naiwne myślenie - takie jest !
Dużo lepiej pójść do tego, kto jest najbliżej, a po mszy porozmawiać z proboszczem - czy aby był sens prosić szafarza o pomoc, gdy Komunia trwałą 5 minut. Nie stygmatyzować szafarza, ale proboszcza. Czy jeśli wchodzi Pani do firmy w któej portier źle pracuje obwinia Pani i żali się portierowi, czy jego przełożonemu?

Cytuj
bo b. wielu to robi. O mojej działalności pisać nie będę. Odnośnie zastrzeżeń, to prawo kościelne nam to gwarantuje:
Wielu to ilu? Ciągle zbyt mało moim zdaniem. Pani działąlności nie znam, ufam i wierzę że jest owocna. Ale z moich obserwacji zwykle większość osob najbardziej narzeka pod nosem, na forach, a nikt nie przychodzi do zakrystii.

Cytuj
a ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.
No tak, biskupi, papieże, kapłani w krr... wszyscy są leniwi, bo nie czytają sami lekcji, nie czytają ewangelii. Po co więc są ostiaruusze, egozrcyści, akolici, lektorzy, subdiakoni. Czyżby rósł nam nowy PAweł VI?
Cytuj
Problem polega na tym, ze świecki nadzwyczajny szafarz często się niczym nie różni od obłóczonego kleryka, a w niektórych diecezjach tacy mogą komunikować. Należałoby też unikać braci zakonnych rozdających Komunię itd.

Bracia zakonni to grupa nadzwyczajnych szafarzy przodująca w nadużyciach. Zwykle taki brat jest zakrystianiniem i jest jedynym zakonnikiem w parafii który rozdaje Komunie na wszystkich mszach - chociaż jest laikiem Obserwacja we Wrocławu - dwie parafie franciiszkańskie - św. Augustyna i niedaleko św. Karola Boromeusza. W obu pierwszy do tabernakulum biegnie brat szafarz, dodatkowo jeszcze w zakrystii puryfikuje nauczynia. Reakcji proboszczów na zapytania o to zachowanie drogą elektroniczną niestety brak. Pozostali ojcowie zakonnicy w tym czasie oddają się nabożnemu odpoczynkowi.

Pozdrawiam !
Zapisane
sm
Gość
« Odpowiedz #74 dnia: Listopada 02, 2014, 18:30:40 pm »

Bracia zakonni to grupa nadzwyczajnych szafarzy przodująca w nadużyciach. Zwykle taki brat jest zakrystianiniem i jest jedynym zakonnikiem w parafii który rozdaje Komunie na wszystkich mszach - chociaż jest laikiem Obserwacja we Wrocławu - dwie parafie franciiszkańskie - św. Augustyna i niedaleko św. Karola Boromeusza. W obu pierwszy do tabernakulum biegnie brat szafarz, dodatkowo jeszcze w zakrystii puryfikuje nauczynia. Reakcji proboszczów na zapytania o to zachowanie drogą elektroniczną niestety brak. Pozostali ojcowie zakonnicy w tym czasie oddają się nabożnemu odpoczynkowi.

Pozdrawiam !

Często widziałem, jak ludzie unikali laika świeckiego, który rozdawał Komunię, a nie meli problemu pójść do kleryka czy laika zakonnego. Strój i celibat robi swoje plus nieświadomość, że nie są to osoby duchowne.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2014, 18:34:31 pm wysłana przez sm » Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 9 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nadzwyczajni szafarze « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!