Właśnie widzę, jak to wielu doskonale wie co i gdzie robię, oraz jak. Ciekawy też jest sposób dyskusji przez "powyrywane cytaty" Pozazdrościć, naprawdę :-)
A gdyby tak wczytać się w cały tekst, jaki poczyniłem, to można by też zobaczyć raczej inne aspekty mojej wypowiedzi, które jakoś nikogo nie zainteresowały, a chyba powinny:
PS> Dla złośników, którym okoniem staje to, że byłem NSKŚ a teraz jestem akolitą. Być kimś=mieć teoretyczne prawo robienia czegoś(np. rozdawania Komunii Świętej) nie jest tożsame z "korzystać z tego prawa", a już na pewno z "korzystać z tego prawa codziennie i nałogowo".
Wielokrotnie zdarzały się wypadki, gdy ksiądz usiłował dać mi puszkę bym rozdawał Komunię, a ja w trakcie mszy odmawiałem, potem tłumacząc, że nie ma ku temu potrzeby. Zwykle po opadnięciu emocji stymulowało to rozmowę na ten temat i powodowało pewne przemyślenia, czy stan jaki trwa jest lepszy. Z pewnością zysk z tego dla Kościoła jest większy, niż z marudzenia pod nosem. Ciekawe ilu z biorących udział w dyskusji będąc niekiedy gościnnie na NOM (bo pewnie tak się zdarza), a wypadku nieuprawnionego wykorzystania NSKŚ udało się do proboszcza miejsca, by zgłosić swoje zastrzeżenia, zgodnie z Biblijną zasadą.
a ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.
Nie chodzi o żłośników, proszę się nie pysznić kim Pan nie jest, nie wiem kto takim jest, ale jest to uparte nieposłuszeństwo papieżowi. Omijać wszystkich świeckich podczas rozdawania Komunii św. w kościele, to jest obowiązkiem katolika. Dyskretnie, ale omijać.
Cytat: ryszard1966 w Listopada 02, 2014, 12:39:45 pma ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.często widziałem laika śpiewającego lekcję w KRR
Cytat: sm w Listopada 02, 2014, 13:10:37 pmCytat: ryszard1966 w Listopada 02, 2014, 12:39:45 pma ja spytam po co w ogole sa lektorzy na mszy? W KRR ich nie ma i korona z glowy ksiedzu nie spada. Po prostu ksiezom nie chce sie czytac lekcji i wyreczaja sie lektorami i lektorkami. To zwykle lenistwo.często widziałem laika śpiewającego lekcję w KRRGdzie tak często bywa?
To już wiem gdzie
A czym mierzyć "uzasadnioność" wykorzystania NSKŚ? Centymetrem? To jest clue posoborowia: "w uzasadnionych przypadkach", "w potrzebach duszpasterskich" etc. A co to konkretnie oznacza? Ano na przykład że można wykorzystać szafiarza gdyby w przypadku jego braku Msza by się "znacznie" przedłużyła. Więc taki proboszcz powie że "znacznie" to dla niego 2 minuty. I ma rację, i nie ma się do czego przyczepić.
A wielu świeckich, którzy podjęli się tego "szafarzenia" to są wprost ignoranci i zakręceni jak baranie rogi, chocby poczytac tu wpis o czym Pan Jarod podaje.:
Omijać wszystkich świeckich podczas rozdawania Komunii św. w kościele, to jest obowiązkiem katolika. Dyskretnie, ale omijać.
bo b. wielu to robi. O mojej działalności pisać nie będę. Odnośnie zastrzeżeń, to prawo kościelne nam to gwarantuje:
Problem polega na tym, ze świecki nadzwyczajny szafarz często się niczym nie różni od obłóczonego kleryka, a w niektórych diecezjach tacy mogą komunikować. Należałoby też unikać braci zakonnych rozdających Komunię itd.
Bracia zakonni to grupa nadzwyczajnych szafarzy przodująca w nadużyciach. Zwykle taki brat jest zakrystianiniem i jest jedynym zakonnikiem w parafii który rozdaje Komunie na wszystkich mszach - chociaż jest laikiem Obserwacja we Wrocławu - dwie parafie franciiszkańskie - św. Augustyna i niedaleko św. Karola Boromeusza. W obu pierwszy do tabernakulum biegnie brat szafarz, dodatkowo jeszcze w zakrystii puryfikuje nauczynia. Reakcji proboszczów na zapytania o to zachowanie drogą elektroniczną niestety brak. Pozostali ojcowie zakonnicy w tym czasie oddają się nabożnemu odpoczynkowi.Pozdrawiam !