Śmieszy mnie wszechstronność dyrektora Radia Maryja. Dziś w katechezie o 9:30 rozwijał temat: "zasada pomocniczości" to inaczej "pomoc".Muszę się przyznać, że trudno mi było to pojąć. Ktoś mi pomoże?
Może jakieś ogólne podsumowanie, uwagi?
Obecnie media o. Rydzyka stały się irytującą, prorządową gadzinówką tylko odrobinę bardziej znośną niż TVP.O la, la! No to ładnie pan pojechał! Jeśli nie ten rząd i TVP, które popieram i lubię , to co? Co pan mi zaproponuje? Wielce byłbym wdzięczny za oświecenie w tym temacie. Bo wi pan, jo taki cimniok jeztym i chyntnie bym się poduczył.
re. Filip S.Dziękuję. No to już lepiej, ale mało z tego rozumiem. Popieram, ale nie popieram, jest mi po drodze, ale nie po drodze, powinni, nie powinni . . . . . W każdym razie; gratias ago pro responsum.
Obstaję przy swoim ; RM i TVTrwam w obecnej sytuacji i kryzysie KK są jak najbardziej ok. Popieram, oglądam . . . a zresztą dałem temu wyraz w swoim wątku "Metamorfoza". I ta metamorfoza pogłębia się. Coraz rzadziej bywam na MT, konweniuje mi mój parafialny NOM. I inaczej zaczynam widzieć pewne sprawy z tzw tradycją, liturgią i wiarą związane. Doctrina multiplex, veritas una. Tylko kto ma monopol na tę veritas?
(...)PS Właśnie wróciłem z Mszy św. w w-wskim przeoracie w Radości. Na kazaniu usłyszałem - od 12 grudnia mogą już oficjalnie pojawić się na NOMach szafarki Ciała Pańskiego. Ciekawe, co RM na to? Słuchacze(-czki) z pewnością w większości będą przeciw, ale (powiem spiskowo) czy o. Rydzyk i jego media dostaną koncesję na umiarkowaną krytykę?
Bardzo dziękuję Pani Mamie za odpowiedź.Na Święta Bożego Narodzenia znowu pojadę do mej Mamy staruszki, do małej miejscowości, gdzie o Tridentinie nikt nie słyszał. Nie wiem, jak bym zareagował widząc przed "ołtarzem" jakieś niewiasty podające ciasteczka.