Panie rysiu, bo to nie ma najmniejszego znaczenia czy jest czy nie jest. Najważniejszy z soborów był soborem DUSZPASTERSKIM, to jest słowo klucz.
Czy ktoś z bardziej giętkim umysłem mógłby mi, w duchu hermeneutyki ciągłości i żywej tradycji, wytłumaczyć jak to jest że sobór niedogmatyczny mógł urodzić:- Konstytucję dogmatyczną o kościele "Lumen gentium": http://ptm.rel.pl/files/swii/113-- Konstytucję dogmatyczną o Objawieniu Bożym „Dei verbum”: http://ptm.rel.pl/czytelnia/dokumenty/dokumenty-soborowe/sobor-watykanski-ii/142-konstytucja-dogmatyczna-o-objawieniu-bozym-dei-verbum.html ?
Miałem już nie pisać w tym wątku, ale zwróciło moją uwagę następujące określenie naszego forumowego teologusa i jurysty kanonicznego w jednej osobie:Cytat: woland w Lutego 13, 2020, 16:54:58 pmŚmieszy mnie nadęte określenie "Tradycyjne Prawo Kanoniczne". Obowiązywało grubo mniej niż 100 lat. To żadna tradycja.Cytuję: Wejście w życie 19 maja 1918 r. pierwszego Kodeksu Prawa Kanonicznego nie równało się więc z panowaniem nowego prawa w Kościele rzymskokatolickim, gdyż Codex urzędowo promulgowany był w rzeczywistości nowym opracowaniem norm wykształconych w dziejach Kościoła i od wielu lat regulujących jego życie i działalność. Formalnie rzecz biorąc, stare ustawy straciły swoją moc wiążącą, ale zostały na nowo promulgowane w nowym ich brzmieniu. Stąd w ustawach pierwszego kodeksu łatwo jest dostrzec literę i ducha prawie dwutysiącletniej tradycji ustawodawczej Kościoła.Ks. Zbigniew Tracz, Historyczny kształt prawa kościelnego.To wyjaśnienie proste dla maluczkich.A Pan przecież musi doskonale znać (jako jurysta i teogolus) taką 9-tomową pozycję, jak Codicis Iuris Canonici Fontes kard. Gasparriego, jak nie w treści to przynajmniej ze słyszenia.Pisząc krótko:Cytat: woland w Lutego 14, 2020, 12:23:40 pmnależało studiować temat, albo się nie wypowiadać, jak się nie ma pojęcia
Śmieszy mnie nadęte określenie "Tradycyjne Prawo Kanoniczne". Obowiązywało grubo mniej niż 100 lat. To żadna tradycja.
należało studiować temat, albo się nie wypowiadać, jak się nie ma pojęcia
Can. 940 — § 1. Extrema unctio praeberi non potest nisi fideli, qui post adeptum usum rationis ob infirmitatem vel senium in periculo mortis versetur (Ostatniego namaszczenia można udzielić tylko wiernemu, który po osiągnięciu używania rozumu znajdzie się w niebezpieczeństwie śmierci na skutek choroby lub starości).Can. 1004 — § 1. Unctio infirmorum ministrari potest fideli qui, adepto rationis usu, ob infirmitatem vel senium in periculo incipit versari (Namaszczenia chorych można udzielić wiernemu, który po osiągnięciu używania rozumu, zaczyna być w niebezpieczeństwie na skutek choroby lub starości).Jeśli chodzi o różnice między kan. 940 KPK z 1917 r. a kan. 1004 KPK z 1983 r., to przecież nie jest tak, że KPK z 1983 r. pisano całkiem od nowa, tylko (w zasadzie) przerabiano KPK z 1917 r. Gdyby KPK z 1983 r. tworzono od zera, to — istotnie — można by argumentować, że znaczenie słowa „periculum” (niebezpieczeństwo) wynika z kontekstu całego zdania i tak naprawdę trzeba je czytać z domyślnym „mortis” (śmierci). Ale przecież tak nie jest: pominięcie w nowym kanonie słowa „śmierć” (występującego w starym kanonie) sugerowałoby, że taka zmiana jest znacząca; że nie jest to czysto redakcyjna poprawka. Zwłaszcza że w innych miejscach nowego kodeksu pozostawiono wyrażenie „in periculo mortis” (w niebezpieczeństwie śmierci), kopiując je ze starego kodeksu (np. kan. 867 § 2 — chrzest; kan. 913 § 2 — Komunia; kan. 921 — Wiatyk).Moim zdanie ta korekta jest dosyć dziwna: zamiast jasnego, jednoznacznego określenia („w niebezpieczeństwie śmierci”) dano określenie, którego sens nie jest wyraźny, tylko trzeba się go dorozumiewać z kontekstu. Trochę to wygląda tak, jakby autorom zmiany chodziło o to, żeby każdy mógł sobie ten kanon interpretować po swojemu.
Kan. 6 - § 1. Z chwilą wejścia w życie niniejszego Kodeksu, zostają zniesione: 1 Kodeks Prawa Kanonicznego promulgowany w 1917 roku; (...) § 2. Jeśli kanony niniejszego Kodeksu zawierają stare prawo, winny być interpretowane z uwzględnieniem również kanonicznej tradycji
Przeglądając rożne strony KPK kan. 1004 to raz jest tak, raz inaczej:http://www.intratext.com/IXT/POL0025/_P2S.HTM
Cytat: Anna M w Lutego 15, 2020, 12:27:49 pmPrzeglądając rożne strony KPK kan. 1004 to raz jest tak, raz inaczej:http://www.intratext.com/IXT/POL0025/_P2S.HTMDlatego nie ma co dotykać internetu, bo on nie zawiera wiarygodnych źródeł. Nalezy zajrzeć do wersji drukowanej. A tam jest mowa o niebezpieczeństwie śmierci.
No to chyba nasza zdolność czytania ze zrozumieniem mocno się różni.
"Dlatego nie ma co dotykać internetu, bo on nie zawiera wiarygodnych źródeł. Nalezy zajrzeć do wersji drukowanej" Buaaaahahaha. Dlatego warto było zajrzec do jednego drukowanego Mszału z " za wszystkich" , a w po drugiej stronie rzeki w drukowanym Mszale mieliśmy "za wielu" Wiarygodnośc level master
At Ulixes satis intellexit socios suos in periculo versari, et gladio arrepto Eurylocho imperavit ut sine mora viam ad istam domum demonstratret
Proxima nocte Pharnaces interceptis tabellariis, qui de Alexandrinis rebus litteras ad Domitium ferebant, cognoscit Caesarem magno in periculo versari flagitarique ab Domitio ut quam primum Caesari subsidia mitteret propiusque ipse Alexandream per Syriam accederet.
[...]
Ale przecież tak nie jest: pominięcie w nowym kanonie słowa „śmierć” (występującego w starym kanonie) sugerowałoby, że taka zmiana jest znacząca; że nie jest to czysto redakcyjna poprawka. Zwłaszcza że w innych miejscach nowego kodeksu pozostawiono wyrażenie „in periculo mortis” (w niebezpieczeństwie śmierci), kopiując je ze starego kodeksu (np. kan. 867 § 2 — chrzest; kan. 913 § 2 — Komunia; kan. 921 — Wiatyk).
Can. 940 — § 1. Extrema unctio praeberi non potest nisi fideli, qui post adeptum usum rationis ob infirmitatem vel senium in periculo mortis versetur (Ostatniego namaszczenia można udzielić tylko wiernemu, który po osiągnięciu używania rozumu znajdzie się w niebezpieczeństwie śmierci na skutek choroby lub starości).Can. 1004 — § 1. Unctio infirmorum ministrari potest fideli qui, adepto rationis usu, ob infirmitatem vel senium in periculo incipit versari (Namaszczenia chorych można udzielić wiernemu, który po osiągnięciu używania rozumu, zaczyna być w niebezpieczeństwie na skutek choroby lub starości).
Ukrainę to chciałby Pan przesunąć, czy nie daj Boże powiększyć?
Coś jest na rzeczy:Can. 1004 — § 1. Die Krankensalbung kann dem Gläubigen gespendet werden, der nach Erlangung des Vernunftgebrauchs aufgrund von Krankheit oder Altersschwäche in Gefahr gerät.Can. 1004 - § 1. Unctio infirmorum ministrari potest fideli qui, adepto rationis usu, ob infirmitatem vel senium in periculo incipit versari.
Zderzenie cywilizacjihttps://m.youtube.com/watch?v=X1GR37mbNiU