Odnosząc się np. do Warszawy do uważam, że gdyby najpierw w Miedzeszynie na Żwanowieckiej nie powstała kaplica FSSPX, to żadnego indultu od 1996 roku by nie było.
może i skomplikowane, ale nie wierzę by ktoś w kurii warszawskiej chciał mszy trydenckiej w Warszawie przed przyjazdem x. Stehlina do Warszawy. Śledzę sprawę od samego początku. Nie wierzę też w bajki, że gdyby nie arcybiskup Lefebrve to msza trydencka by się utrzymała. Chyba Pan nie kwestionuje roli Arcybiskupa?
Alternatywa fałszywa ?Jesli NOM mozna krytykowac, to znaczy ze sa w nim jakies problemy. Jesli problemy te sa na tyle powazne, ze katolicki ksiadz w sumieniu nie moze NOMu odprawiac, to racje ma ks. Rifan, a nie bp Rifan i cala historia Campos do 2002 roku jest przykladem postawy katolickiej. Jesli problemy sa na tyle drobne, ze NOM mozna w sumieniu zaakceptowac, to nie bylo zadnego powaznego powodu, by w latach 1970-2007, a juz z pewnoscia w latach 1976-84, katolik mial prawo chodzic na msze trydencka. Jesli to czynil, to wylaczal sie tym samym z Kosciola stawiajac wlasne widzimisie nad jasno wyrazona wola papieza.Wiem, ze siedzenie okrekiem na barykadzie jest podobno bolesne dla najbardziej wrazliwych czesci ciala, ale z drugiej strony bol stymuluje do myslenia.
Mozna ignorowac wole papieza i prawo Kosciola bez powodu ? Dla jakiejs blahostki ? I to na nas sie wyciaga straszak schizmy ?W kazdym razie dziekuje za przyznanie, ze indult to rezygnacja z idealu.
Apele na tym forum jakos nie odnosza skutkow. Wiele osob np. apeluje do pana o przestrzeganie regulaminu, a pan urbi et orbi odpowiada, ze regulamin ma w czesci ciala dotykajacej barykady.
Odnosząc się np. do Warszawy do uważam, że gdyby najpierw w Miedzeszynie na Żwanowieckiej nie powstała kaplica FSSPX, to żadnego indultu od 1996 roku by nie było. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to dlaczego najpierw była kaplica FSSPX, a potem dopiero kardynał Glemp oddelegował księdza prałata Szymborskiego do celebracji KRR w kościele Dzieciątka Jezus. To nie były czasy Benedykta XVI. Nie wierze, że bez powstania FSSPX w Polsce kardynał Glemp by odczuł nagłą miłość do mszy trydenckiej
Cytat: ryszard1966 w Marca 02, 2012, 13:47:07 pmOdnosząc się np. do Warszawy do uważam, że gdyby najpierw w Miedzeszynie na Żwanowieckiej nie powstała kaplica FSSPX, to żadnego indultu od 1996 roku by nie było. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to dlaczego najpierw była kaplica FSSPX, a potem dopiero kardynał Glemp oddelegował księdza prałata Szymborskiego do celebracji KRR w kościele Dzieciątka Jezus. To nie były czasy Benedykta XVI. Nie wierze, że bez powstania FSSPX w Polsce kardynał Glemp by odczuł nagłą miłość do mszy trydenckiejZgadzam się w całej rozciągłości .