Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 17, 2025, 16:47:15 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
233047 wiadomości w 6649 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: żeński śpiew na mszy trydenckiej
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: żeński śpiew na mszy trydenckiej  (Przeczytany 8303 razy)
marekkoc
Gość
« dnia: Lutego 24, 2009, 14:57:30 pm »

ostatnio w kościele św. Benona na mszy trydenckiej podczas Agnus Dei śpiewała głośno jakaś pani zamiast organisty. Śpiew był artystyczny, piękny. Aczkolwiek uczciwie piszę - mi to nie odpowiadało. Kobieta organistka, dzieci, gitary, itd. to już praktycznie posoborowy standard, ale jakoś nie pasuje mi to na tradycyjnej mszy. Czego się spodziewać dalej - może kwartetu smyczkowego, albo trzech tenorów? Czy św. Paweł nie napiasł czaegoś w rodzaju "niech kobieta milczy w kościele"?
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6656


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #1 dnia: Lutego 24, 2009, 15:05:44 pm »

z bocznej kaplicy nie dostrzegłem kto, ale ktos tej pani przyciął 3go Agnus Dei ...

nie ma problemu z żenską organistką czy scholą - ale ogólna zasada jest taka, by nie naduzywac elementów artystycznych w liturgji, by nie stawala się ona dodatkiem do wydarzenia kulturalnego
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #2 dnia: Lutego 24, 2009, 15:16:00 pm »

Czy św. Paweł nie napiasł czaegoś w rodzaju "niech kobieta milczy w kościele"?
Św. Paweł pisał też o powstrzymywaniu się od krwi.

Czego się spodziewać dalej - może kwartetu smyczkowego, albo trzech tenorów?
Rozumiem, że Pan chciałby wyrzucić na śmietnik wszystkie piękne dzieła tylko dlatego, że nie jest to chorał gregoriański?

W czym Panu przeszkadza kobieta grająca na organach? Może tak Pan spróbowałby zagrać coś...
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2956

« Odpowiedz #3 dnia: Lutego 24, 2009, 15:29:32 pm »

Niektóre utwory są napisane pod takie głosy ja sopran, mezzosoporan bądź alt. A to już musi śpiewać albo chłopczyk albo kobieta.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #4 dnia: Lutego 24, 2009, 15:35:04 pm »

Niektóre utwory są napisane pod takie głosy ja sopran, mezzosoporan bądź alt. A to już musi śpiewać albo chłopczyk albo kobieta.
...albo kastrat. Czytając niektóre wypowiedzi dochodzę do wniosku, że niektórzy woleliby powrót  takich Farinellich byleby tylko nie słuchać śpiewających kobiet.

Swoją drogą Ciekawe jakie jest zdanie Pana Marka na temat śpiewów w zakonach żeńskich...
Zapisane
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #5 dnia: Lutego 24, 2009, 16:35:32 pm »

Mnie to też raziło. Śpiew piękny, ale nie pasowało mi to.
Zapisane
eire00
uczestnik
***
Wiadomości: 119

« Odpowiedz #6 dnia: Lutego 24, 2009, 17:24:45 pm »

Utwór był po łacinie, sakralny, solidny, dobrze wykonany - żadna fuszerka, jak najbardziej koszer.

Owszem, trzeba uważać, żeby nieprzeartyzować, ale moim zdaniem tu nie ma takiego niebezpieczeństwa.

Cytuj
"niech kobieta milczy w kościele"?

a jak to msza w żeńskim zakonie klauzurowym, to ma śpiewać ksiądz z ministrantem na chóry Mszę ?

:)

a tak serio, kobiety śpiewają choćby i mnóstwo polskich pieśni, części stałych (w ludzie), czemu nie miałaby pani zaintonować części stałej, zaśpiewać wersetu z traktusa etc. ...

Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3726

« Odpowiedz #7 dnia: Lutego 24, 2009, 17:26:30 pm »

Byle ten śpiew był ładny i katolicki. A ja sam przy okazji słuchu muzycznego nie mam.
Zapisane
Paladyn
uczestnik
***
Wiadomości: 235


vivere militare est

Tradinagrania
« Odpowiedz #8 dnia: Lutego 24, 2009, 17:41:00 pm »

Byłem na kilku tridentinach, gdzie śpiewała pojedyncza niewiasta. Ech... Gdy słyszę śpiew organistki, to od razu mam wrażenie, że jestem na Mszy Novus Ordo.

Co innego http://www.youtube.com/watch?v=4frzb-mre2Y albo http://www.youtube.com/watch?v=IyAbtjSKhJc

Zapisane
"Rycerz Chrystusowy (...) Swoją pierś przyoblekł w kolczugę, a duszę okrył pancerzem wiary. Z tą podwójną zbroją nie obawia się już ani człowieka, ani szatana." św. Bernard z Clairvaux
Caesar
aktywista
*****
Wiadomości: 822


cezarostopkowiec

« Odpowiedz #9 dnia: Lutego 24, 2009, 23:35:11 pm »

A miała mantylkę na głowie :P ?
Na ostatnim Requiem za duszę Ludwika XVI też śpiewał chór kobiecy z tego co pamiętam - i bardzo ładnie i bardzo dobrze.
Zapisane
Mospanie, rzekł bernardyn, babska rzecz narzekać,
a żydowska rzecz ręce założywszy czekać.
avars
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #10 dnia: Lutego 25, 2009, 00:17:00 am »

Byłem na kilku tridentinach, gdzie śpiewała pojedyncza niewiasta. Ech... Gdy słyszę śpiew organistki, to od razu mam wrażenie, że jestem na Mszy Novus Ordo.

Co innego http://www.youtube.com/watch?v=4frzb-mre2Y albo http://www.youtube.com/watch?v=IyAbtjSKhJc



A w Lublinie na Staszica wychodzi to bardzo ładnie.
Zapisane
"Hydria farinae non deficiet nec lecythus olei minuetur usque ad diem in qua Dominus daturus est ... "
Wiki
adept
*
Wiadomości: 7


Codzienność - droga ku wieczności
« Odpowiedz #11 dnia: Lutego 25, 2009, 21:39:05 pm »

U nas raz w miesiacu spiewa schola meska, w pozostale niedziele i swieta chor mieszany, czy moze raczej chorek ;) ok. 4-6 osob pol na pol kobiety i mezczyzni.
Poczatki poszczegolnych spiewow zaczyna kantor - mezczyzna, po czym wchodza wszyscy, wersety najczescej spiewane przez mezczyzn, z wyjatkiem Alleluja lub Tractus, ktore sa czesto wykonywane przez kobiety.
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3694

« Odpowiedz #12 dnia: Lutego 26, 2009, 10:31:36 am »

A miała mantylkę na głowie :P ?

Się dziwię, że nikt jeszcze nie wywlekł kanonicznego passusu o "zachowaniu bezpiecznej odległości" między śpiewającymi płci obojga ;-)
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Domino
uczestnik
***
Wiadomości: 232


Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.

« Odpowiedz #13 dnia: Lutego 26, 2009, 12:46:37 pm »

[...] Kobieta organistka, dzieci, gitary, itd. to już praktycznie posoborowy standard, ale jakoś nie pasuje mi to na tradycyjnej mszy. Czego się spodziewać dalej - może kwartetu smyczkowego, albo trzech tenorów? Czy św. Paweł nie napiasł czaegoś w rodzaju "niech kobieta milczy w kościele"?

Panie, czyś Pan nawiedzony?

pozwoli Pan że mając muzyczne wykształcenie coś dodam:

U polskich PX-ów na wyjazdach np. pielgrzymkowych na przenośnym instrumencie też grają i śpiewają młode babeczki! HA! I to całkiem ładnie i delikatnie, byś się Pan zdziwił!
Zupełnie jak siostrzyczki zakonne za dawnych przedsoborowych czasów - cf. Sakramentki po sąsiedzku obok Benona. Czasem jest NOM ZE ŚPIEWAMI po łac. rano w ndz. o ile pamiętam chyba o 9.00/9.30 raz w m-cu u Sakramentek - przejdź się Pan i posłuchaj!

Z całym szacunkiem dla wykonawczyni, ale u Benona śpiewa 2x ZA GŁOŚNO (czasem jest nawet 3x za głośno) na taki mały kościółek i dźwięk głosu wali gdzie popadnie - o pół tonu ciszej i delikatniej i niepotrzebne vibrato - będzie zupełnie inny efekt, to nie scena operowa. Poza tym jakoś ten rodzaj śpiewu nie bardzo pasował do całości - nie znaczy to że nie doceniam, nieco obiektywizmu.

D.
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2009, 13:36:35 pm wysłana przez Domino » Zapisane
Delikatna materia wymaga delikatnego podejścia.
wiridiana
aktywista
*****
Wiadomości: 1255


gg 5253636

Ad altare Dei
« Odpowiedz #14 dnia: Lutego 27, 2009, 00:21:35 am »

Cytuj
A miała mantylkę na głowie  ?
Zabrałam kolegę na Mszę i się chłopak zdziwił że jedna niewiasta w ławce takową miała na głowie. Pytał czy to zakonnica czy muzłumanka :D Ale śpiew mu sie podobał.

Ja jednak wolę mężczyzn. Bardziej mocny głos jest. No i lepiej jak wszyscy mogą Agnus Dei, Sanctus i resztę śpiewać. Ale od czasu do czasu czemu nie.
Zapisane
http://wiridiana.blogspot.com/
W wodospadach Twych kędziorów będę nurzać dłonie,
Szept namiętny zaplatając w pasma wokół skroni. Zacałuję blaski oczu zanim znów dzień wstanie.
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: żeński śpiew na mszy trydenckiej « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!