http://www.liturgia.pl/blogi/woland/O-mszy-bardziej-i-mniej-trydenckiej-we-Wroclawiu.html
chyba, że oczywiście dla niektórych pora "poranna" lub "wieczorna" oznacza "rezerwację czasu", której naruszenie musi być siłą rzeczy "zamierzoną prowokacją" wobec "codziennego miejsca celebracji". Na takąż jednak mentalność nic nie jestem wstanie poradzić...trudno z nią zresztą polemizować...
O! kogóż ja widzę
Cytat: szkielet w Października 22, 2012, 11:53:55 amO! kogóż ja widzę No mnie
Mnie wlasnie to najbardziej bulwersuje w tej indultowej mentalnosci. Wierni to bydlo, numerki, wlasnosc "organizatorow" i "dzialaczy". Maja obowiazek moralny nabijania frekwencji na dowolnej mszy trdydenckiej tylko dlatego, ze ktostam gdzies wyrazil na nia zgode, w zupelnym oderwaniu od doktryny, duszpasterstwa, kazan, osoby celebransa etc. A jak, ktorys "zdradzi" i zamiast na indult pojdzie na msze do Bactwa, to sie go obsmaruje w internecie. Konsekwentnie autor powinien teraz udzielic im upomnienia braterskiego i zadenuncjowac w kurii.
Cytat: Fons Blaudi w Października 22, 2012, 11:18:21 amMnie wlasnie to najbardziej bulwersuje w tej indultowej mentalnosci. Wierni to bydlo, numerki, wlasnosc "organizatorow" i "dzialaczy". Maja obowiazek moralny nabijania frekwencji na dowolnej mszy trdydenckiej tylko dlatego, ze ktostam gdzies wyrazil na nia zgode, w zupelnym oderwaniu od doktryny, duszpasterstwa, kazan, osoby celebransa etc. A jak, ktorys "zdradzi" i zamiast na indult pojdzie na msze do Bactwa, to sie go obsmaruje w internecie. Konsekwentnie autor powinien teraz udzielic im upomnienia braterskiego i zadenuncjowac w kurii.Dokładnie tak. Byłem po Mszy św. uczestnikiem przypadkowym zresztą rozmowy, gdzie poruszono z lękiem temat, że "nie jest dobrze, bo teraz pewnie Piasek się rozpadnie" ...wyjaśniłem, że tu wszak nie chodzi przecież o wzajemne wrogie sobie posunięcia, bo każdy katolik, który choćby krok robi w kierunku poznania Tradycji, jest wartością, zaś nic strasznego się nie stanie, bo zawsze będą tacy, co będą chodzić tylko na Piasek, lub tylko do kaplicy i tacy, którzy będę chodzić tu i tu i nie ma w tym przecież żadnego problemu. Apostolstwa wszak starczy dla wszystkich. Jednak okazuje się, że zdarzają się ludzie, którzy nie potrafią nijak wyjść z ciasnej nieprzyjaznej wręcz wojenno-rywalizacyjnej manii prześladowczej...Tu nikt , dla nikogo nie jest wszak "konkurencją"...i każdy może się tylko cieszyć, ze we Wrocławiu, będą dwa "miejsca celebracji"w tym jedno kompletnie wolne od mainstreamowej "nowej teologi"i, ogłoszeń o Taize, i mówionych szeptem lub półsłówkami "aluzji do czystej doktryny" , gdzie można np. usłyszeć katechezy z katechizmu kard Gasparriego, których jakoś nigdzie indziej za nic usłyszeć się nie da...
A trzech panów i autora dziennikarza "wolanda" zapraszam do Nowej Rudy i Stowarzyszenia Młodych Katolików - Młodzieży Katolickiej:http://breviarium.blogspot.com/2012/10/z-cyklu-partacze-liturgiczni.html
"Koles byl jednoczesnie w dwu miejscach o tej samej godzinie. A do tego spisywal wiernych i liczyl kto byl, a kto nie byl, jak ubecki kapus."
"Weszło owszem na moment do "sali czarnej hotelu" trzech "młodzianków" i zaraz prysło...myślałem, że musi nieśmiali jacyś...ale jak widać się myliłem, sądząc po prędkości reakcji portalu..."
"Wierni to bydlo, numerki, wlasnosc "organizatorow" i "dzialaczy"
"Tu nikt , dla nikogo nie jest wszak "konkurencją"...i każdy może się tylko cieszyć, ze we Wrocławiu, będą dwa "miejsca celebracji"w tym jedno kompletnie wolne od mainstreamowej "nowej teologi"i, ogłoszeń o Taize, i mówionych szeptem lub półsłówkami "aluzji do czystej doktryny" , gdzie można np. usłyszeć katechezy z katechizmu kard Gasparriego, których jakoś nigdzie indziej za nic usłyszeć się nie da..."
Niewielka ale zauważalna część wiernych nie pojawia się tego dnia "na Piasku" idąc na tę mszę...
Żałosne...doprawdy żałosne....autor może się sam najlepiej "ubrać ... w fanon"i zakryć welonem...z rozpaczy...
pomijając już wszystkie niuanse wynikające z potencjalnej ignorancji autora
Dodam, że zapowiadane kolejne Msze św. mają odbywać się w porze wieczornej ( rzadko porannej - np. planowana Requiem na 02.XI ) i w miejscu (kaplicy stałej)
"Pan woland tradycjonalistą nie jest. Jest tylko zafascynowany starą liturgią, a reszta... jak widać.Z resztą jest na naszym forum, więc może będzie miał czas, chęć i odwagę podyskutować tu."1. Potwierdzam, że nie uważam się za tradycjonalistę. Jestem po prostu rzymskim katolikiem ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu.... Natomiast w najwyższym szacunku mam liturgię i to w jaki sposób jest ona sprawowana. I liturgia jest dla mnie bezwzględnie ważniejsza od wszelkiej ideologii itp. itd. Bez względu na formę - zwyczajną, czy nadzwyczajną. Na forum byłem i jestem zarejestrowany, choć się nie uzewnętrzniam. Klimat i sposób argumentacji oraz występujące w dużym stężeniu "adpersonamy" nie zachęcają do tego. Mogę podyskutować, skoro wywołano mnie do tablicy. Ale wątpię, czy ma to sens.CytujA trzech panów i autora dziennikarza "wolanda" zapraszam do Nowej Rudy i Stowarzyszenia Młodych Katolików - Młodzieży Katolickiej:http://breviarium.blogspot.com/2012/10/z-cyklu-partacze-liturgiczni.htmlA co to w ogóle za rozumowanie? Ja potępiam działania wszelkie pokazane jako antyprzykłady na KNO. To jest poza dyskusją. Ale co ma wynikać z tego wpisu? Że olewactwo liturgiczne na NOM ma usprawiedliwiać liturgiczne kpiny na Starej mszy i odprawianie na stoliku? Nie rozumiem intencji autora !Dla mnie problemy są trzy:1. Celebrowanie mszy na stoliku i w miejscu niepoświęcony mimo, że MOŻNA BYŁO PRZY ODROBINIE DOBREJ woli iść na taką samą mszę w godne miejsce. To było identyczne jak krytykowane na KNO zachowania kapłanów novusowych. Więc proszę oczu nikomu nie mydlić.2. Sprawowanie niektórych sakramentów (spowiedz) w sposób nieważny... przez de facto suspendowanych kapłanów...3. Fałszywość zachowania niektórych wiernych, którzy skrycie są zwolennikami FSSPX, jednak nie mają odwagi się do tego przyznać, i jak jest źle to chodzą na ten "zły przeklęty indultowy Piasek", ale jak tylko będzie okazja pójdą do FSSPX, mimo wszelkich wad i całej partyzantki tego, co ma tam powstać (kaplice w garażu już były)Kilka słów do niektórych "odkrywczych" wypowiedzi:Cytuj"Koles byl jednoczesnie w dwu miejscach o tej samej godzinie. A do tego spisywal wiernych i liczyl kto byl, a kto nie byl, jak ubecki kapus." Co za idiotyzm. Kilku charakterystycznych twarzy, które zawsze są a nagle wyparowały nie zauważyć, że nie ma i nie pokojarzyć faktów? Do tego, by tego nie zauważyć, to trzeba być idiotą. A nie kapusiem, aby to widzieć. Ludzie, myślcie trochę ! To nie boli !Cytuj"Weszło owszem na moment do "sali czarnej hotelu" trzech "młodzianków" i zaraz prysło...myślałem, że musi nieśmiali jacyś...ale jak widać się myliłem, sądząc po prędkości reakcji portalu..." Nie mają oni związku z artykułem ani tym bardziej ja nie byłem żadnym z nich. Po prostu od kilku innych zaprzyjaźnionych osób otrzymałem obszerną relację z tego, co tam sie działo, a co żadną tajemnicą nie było. Nie jestem fanem podziemnych tajemnych bractw i na ich zloty po salach hotelowych nie chodzę. Podobnie jak nie chodzę na zloty duszpasterstw młodzieży, gdzie odprawia się msze na takich samych ławkach, tylko msza jest NOM. I jedno i drugie jest siebie warte. Kpienie z liturgii to kpienie z liturgii. Jak ktoś liturgii nie szanuje, o niczym innym z nim nie ma sensu gadać. Bo po co?Cytuj"Wierni to bydlo, numerki, wlasnosc "organizatorow" i "dzialaczy". Ach, och, ulżył Waścmość sobie ! Nie - nie o to kompletnie chodzi. Chodzi o to, że ci sami wierni raz uznają mszę w starej formie celebrowaną przez kapłana na Piasku, a potem biegną na mszę celebrowaną przez kapłana tradycyjnego. Nieporozumieniem jest to, że są dla nich - jak w tytule napisałem, msze dzieli się na bardziej i mniej trydenckie. Bardziej i mniej "koszerne". Co bardziej dziwi to to, ze - jak pokazałem - nie przeszkadza im chodzenie do nieważnie sprawowanej przez kapłanów FSSPX spowiedzi. To dziwi, bo myślałem, że wierni na Piasku mają nieco lepszą wiedzę i przynajmniej dokumentom Stolic Apostolskiej w tej materii są wierni. A jeśli nie są, to powinni się określić. Wóz albo przewóz. A tymczasem niektórzy stoją w rozkroku - tę mszę lubią, FSSPX by woleli, bo bractwo bardziej koszerne, choć z mniej koszernym garażem... grr.... kaplicą.... jest to po prostu bez sensu...Cytuj"Tu nikt , dla nikogo nie jest wszak "konkurencją"...i każdy może się tylko cieszyć, ze we Wrocławiu, będą dwa "miejsca celebracji"w tym jedno kompletnie wolne od mainstreamowej "nowej teologi"i, ogłoszeń o Taize, i mówionych szeptem lub półsłówkami "aluzji do czystej doktryny" , gdzie można np. usłyszeć katechezy z katechizmu kard Gasparriego, których jakoś nigdzie indziej za nic usłyszeć się nie da..."Ależ jestem za ! Ale 1. w godnym miejscu i godnych warunkach, zgodnie z Prawem Kościoła 2. Przez kapłana nie obłożonego karami i mającego jurysdykcję. Dlaczego zwolennicy FSSPX wybierają sobie z Kodeksu kanonicznego (czy starego czy nowego) tylko to, co chcą? Kto im daje prawo do tego? Bo to jest dla mnie zrozumiałe? 3. Te dwa miejsca celebry są fikcją, bo grono wiernych jest jedno. wiec po pierwsze nie wiadomo czy dwa się utrzymają. A po drugie obecność kaplicy FSSPX znowu będzie powodowała rozjuszenie miejscowej hierarchii (słuszne oczywiście, bo działają olewając zgody ordynariusza miejsca itd). Za ich działalność negatywnie odbieraną zbierać będą oba duszpasterstwa. Nie ma więc mądrości w tych działaniach. Jest tylko chęć na szybko i rękami zaprowadzenia swojego jedynie słusznego porządku. A to nigdy w historii do niczego dobrego nie doprowadziło jeszcze.CytujNiewielka ale zauważalna część wiernych nie pojawia się tego dnia "na Piasku" idąc na tę mszę...Jednak rozumienie tekstu pisanego jest w cenie. Może dwa razy warto przeczytać? Albo trzy? Zniknięcie kilku/nastu tylko osób, ale tych zazwyczaj w rozmowach bardzo aktywnych - to nie jest "niewielka acz zauważalna część"?Jest. I proszę dać sobie spokój z dalszą analizą zdań, przecinków i kropek.CytujŻałosne...doprawdy żałosne....autor może się sam najlepiej "ubrać ... w fanon"i zakryć welonem...z rozpaczy...Ja nie mam nad czym rozpaczać. To, że ujawnią się prawdziwe poglądy wielu w niczym mnie nie przeraża. Przeraża mnie to, jak można w sumieniu godzić pewne rzeczy. A co do czepiania się składni i "ministrantów" - proszę sobie darować... tworzenie "objętości" postów bez odnoszenia się do meritum. To widzę typowy zabieg u niektórych tutaj.Cytujpomijając już wszystkie niuanse wynikające z potencjalnej ignorancji autoraProszę mi je wyjaśnić. Chętnie posłucham i podejmę temat. CytujDodam, że zapowiadane kolejne Msze św. mają odbywać się w porze wieczornej ( rzadko porannej - np. planowana Requiem na 02.XI ) i w miejscu (kaplicy stałej) Proszę się podzielić tylko informacją, kiedy Kuria Metropolitalna tę kaplice erygowała - gdyż tylko ona może erygować miejsca kultu dla wiernych dostępne. Chętnie wtedy nawet służyć tam do mszy pójdę., A co ! A póki tego nie będzie, garaż garażem będzie. I tyle w tej materii. Tak wynika z prawa przed i posoborowego.
...powinni się określić.
Chodzi o to, że ci sami wierni raz uznają mszę w starej formie celebrowaną przez kapłana na Piasku, a potem biegną na mszę celebrowaną przez kapłana tradycyjnego.