Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 26, 2024, 00:15:03 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231961 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: "Nie opierajcie się złu"
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] Drukuj
Autor Wątek: "Nie opierajcie się złu"  (Przeczytany 13332 razy)
np
adept
*
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #30 dnia: Listopada 15, 2009, 00:07:55 am »

Tak, z tym że jest wiek, w którym dzieci MUSZĄ zacząć dokonywać własnych wyborów (nawet czasem błędnych, po to zeby samemu wyciagać z nich wnioski, doświadczyć ich skutków na własnej skórze i samemu nauczyć sie odróżniać dobra od zła- bo kiedyś rodziców nie bedzie, a dorosle zycie na własną odpowiedzialnośc się zacznie).
Ale pisał Pan na temat"radykalizmu ewangelicznego" albo powołania..?
Ale to się czesto z tym wiaże, bo kto nie dojrzał do świadomych, dojrzałych i samodzielnych wyborów zwykle nie jest świadom swojego powołania...

Cytuj
Posłuszeństwo jest  jest do momentu, kiedy rodzice sprzeciwiają sie jakiemuś wyborowi,który jest konieczny z punktu widzenia sumienia i rozeznania człowieka wkraczającego w dorosłe życie- doskonałym tego przykładem jest przykład z biografi swiętego Franciszka, który zostawił wszystko co miał i radykalnie sprzeciwił się ojcu- to jak we fragmencie ewangeli o bogatym młodzieńcu, czy "moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają Słowa i wypełniają je" lub "i opuszcza czlowiek ojca i matkę swoja i łaczy się ze swoja żoną...". Prawa natury. Przychodzi moment odcięcia pępowiny... A prawda jest, że w pewnym wieku ślepe posłuszeństwo rodzicom, wbrew własnemu sumieniu jest często objawem patologicznej niedojrzałości-często bedacej efektem złego "wychowania", które uczy raczej ciagłej wegetacji pod czyjąś opieką niz samodzielnego, dojrzałego życia.
Czym innym jest działanie wbrew sumieniu, czym innym powstrzymanie od działań podyktowanych (najprawdopodobniej, bo na pewno - nie wiemy) głosem sumienia. Pan plącze te 2 sprawy. dalej plącze Pan małżeństwo (i sprawy z tym związane) do sprawy św. Franciszka - a to są zupełnie inne (i zupełnie inaczej objawiające się) powołania...
Ale wybór "oblubieńczy" dokonuje się w podobnym sensie w obu powołaniach. Jest to taki sam proces dojrzewania. Jednak radykalizm powołania do małżeństwa uważam tak samo ważny jak każdego innego. I tak samo konieczne jest wtedy odciecie afektów rodzinnych. Z nożem i karabinem w ręku broniąc świętości i niezależności małżeństwa.

Oczywiście i właśnie o to chodzi, ze jest radykalna różnica przed kimś, kto widzi swój grzech, lub jego korzeń i chce się od niego odwrócić (każdy z nas jest grzesznikiem i każdego z nas cały czas spotykaja upadki, nawet mimo najszczerszych chęci), a człowiekim, który boi sie prawdy o sobie jak ognia i po prostu nie chce widzieć swojego grzechu, twierdzac, ze wszystko jest w porządku, jesli w rzeczywistosci nie jest. 
Owszem. Ale Pan nie wie, czy ktoś "nie widzi", czy tylko nie chce na dany temat się wypowiadać itp. Bo nie każdy chce publiczne głosić o swoich grzechach - obawiając się (słusznie) że może to być przyczyną czy też ułatwieniem dla grzechów innych.

[/quote]

Nie o to chodzi, czy chce się wypowiadac o tym publicznie czy nie, tylko o to, że ktoś, kto czyni realne zło innym ludziom i realne zgorszenie poprzez swój grzech, udając SAM PRZED SOBĄ (dla złudnego i zgubnego duchowo komfortu sumienia- które jednak jest zagłuszeniem sumienia) że jest święty i doskonały i nieomylny i nikt, kogo np. to zło dotyka OSOBIŚCIE i cierpi z tego powodu nie ma prawa mu zwrócic uwagi (jeśli oczywiście ten ktoś ma rację), jest inny od tego , kto SAM widzi swój grzech i chce się nawrócić. "przyczyną czy ułatwieniem grzechów innych"- otóż tak się skłąda, że jawnosć w tym wzgledzie jednak ma dokładnie odwrotne działanie- odsłania działanie demona, korzeń, za pomoca którego demon zniewala człowieka grzechem. Natomiast, jeśli ktoś myśli, że to może na niego źle działać-hm, to jest bardzo powierzchowne , dlatego, ze "nic, co wchodzi do człowieka nie czyni go nieczystym" i jeśli ktoś pod wpływem czegoś takiego sam wchodzi w grzech, to znaczy że problem jest w jego sercu. "Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym." (Mk 22-23). Św. Jan Kasjan piszę o takim, bardzo niechwalebnym stanie duszy, w którym nie lubuje się ona ani w grzechu, ani nie pociagają ją cnoty ewangeliczne. Jest to stan, o którym pisze Apokalipsa: nie zimny, ani gorący, ale "letni". Lepiej być zimnym lub gorącym. Dlaczego? Dlatego, że w skarajnych stanach korzeń, przyczyna grzechu się ujawnia, jest widoczna jak na dłoni- a to pierwszy krok do jej likwidacji. Tak jak demon, który, gdy wychodzi z człowieka, to nim rzuca. Natomiast w stanie "letnim" zlikwidowany jest tylko jakiś "objaw" (sam grzech zewnętrzny), natomiast przyczyna pozostaje dalej ukryta i demon sieje swoje spustoszenie w duszy nadal, być może w jeszcze bardziej patologiczny sposób. I w tym stanie grzech prędzej czy później wraca ze zdwojoną siłą-dlatego,że demon dalej robi swoje, a skutki jego działań sie kumulują. To jest jak kurzu pod dywan...bedzie go coraz więcej i więcej, a na końcu i tak wszystko wyjdzie na jaw- tylko wtedy będzie to dużo mniej przyjemne (kurz sie nagrodmadzi) niż w przypadku, kiedu kurz jest systematycznie wymiatany i usuwany (mógłbym tu użyć bardziej drastycznych porównań, ale to w dosyć łagodny sposób mniej więcej przedstawia ten proces).

 
Zapisane
Nadejdą nowe, potężne czasy. O sile twojej szumią pomorskie lasy.
Strony: 1 2 [3] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: "Nie opierajcie się złu" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!