Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 09:27:15 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: LINGUA LATINA omnibus.
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 38 Drukuj
Autor Wątek: LINGUA LATINA omnibus.  (Przeczytany 210851 razy)
pablo
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #135 dnia: Marca 29, 2010, 22:34:28 pm »

może gladium
Zapisane
Eligiusz
aktywista
*****
Wiadomości: 688


ś.p. Anna Walentynowicz
« Odpowiedz #136 dnia: Sierpnia 02, 2010, 12:53:39 pm »

Cytuj
Wymawianie łaciny

Inną kwestią, zupełnie techniczną, wobec której trudno przejść obojętnie, jest przyjęty przez Organizatorów sposób wymawiania łaciny podczas śpiewu. Rozumiem, że wszyscy Prowadzący są pod wpływem szkoły rzymskiej, z jej, w większości włoskiej proweniencji wykładowcami i być może po prostu na rękę jest Im wymawiać łacinę w włoskim brzmieniu, nie mniej jednak nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że coś tu nie pasuje. Ze dziwieniem słuchałem tzw. zmiękczania niektórych słów, które jak publicznie pozwoliłem sobie zauważyć, jest, w moim co prawda subiektywnym mniemaniu, romanizacją łaciny lub inaczej kolonizacją tego prastarego języka Kościoła przez Włochów. Ks. Jan ze Słowacji odpowiadając na moje dylematy dowodził, że ok. X w. nastąpiło rozdzielenie łaciny klasycznej, od łaciny kościelnej (cerkiewnej), śpiewanej poprzez wprowadzenie w tej ostatniej „miękkiej” wymowy niektórych zgłosek. Temat, zdaje się, bezprecedensowy, bo czy istnieje jeszcze jakiś język na świecie, w którym inaczej się śpiewa a inaczej czyta? Czy należy zatem rozumieć, że gdy czytamy np. słowo coeli (niebios) – zabrzmi ono „celi”, a gdy je zaśpiewamy – będzie brzmiało „czeli”? Jestem laikiem, ale ponoć nawet wśród fachowców zdania są podzielone. I tak chcąc zneutralizować problem część z nich opowiada się za wymową właściwszą naszemu (środkowoeuropejskiemu) kręgowi kulturowemu a inni za równie słuszną uważają wymowę właściwą narodom zamieszkującym tereny na południe od Alp.

Pronuncjację włoską języka łacińskiego wypada postrzegać w naszym kraju jako niewątpliwe novum, wszak w żadnym seminarium duchownym w Polsce (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) nie uczą czytać Salve Regina a śpiewać Salve „Redżina”. Problematyczne jest również twierdzenie, że w powyższym i wielu mu podobnych wyrazach dochodzi do zmiękczenia wymawianej zgłoski. Bo czy polskie „gie” brzmi bardziej twardo od swojego włoskiego odpowiednika „dże”? Podobnie rzecz się ma we wspomnianym już coeli, które nie wiedzieć czemu niektórzy wymawiają jako „czeli”, gdy wiadomo, że żaden Włoch nie odczytałby w ten sposób tego słowa, a raczej jako „koeli”, wszak „o” następujące w języku włoskim po spółgłosce nie zmiękcza jej. Z drugiej strony, jeśli pomysłodawcom zmiękczania łaciny chodziło o uzyskanie jej jak najsmaczniejszego i śpiewnego brzmienia, to dlaczego słowa coeli nie czytać jako „ćieli”, Regina – „redźina”, suscepit – „susćiepit”, excelsis – „eksćielsis” itd.? Właściwie tylko słowa ze zbitką „gn” czytaną przez Włochów jak nasze „ń”/”ni” można uznać za rzeczywiste zmiękczenie, które skądinąd w wyrazach np. Agnus („ańius”) czy igne („ińie”) brzmi na tyle swoiście, że najzwyczajniej razi polskiego odbiorcę śpiewów gregoriańskich. A co z wymową słów np. accendat, ecce? Słyszałem je wymawiane jako „akczendat”, „ekcze”, co zdaje się nie pasuje ani do wymowy włoskiej ani łacińskiej. Włoch przeczytałby i zaśpiewał „aczczendat”, „eczcze” a polski łacinnik „akcendat”, „ekce”.

Całość: http://wiedzaiedukacja.eu/archives/37063
Zapisane
siloam
uczestnik
***
Wiadomości: 222


Profil na slideshare
« Odpowiedz #137 dnia: Sierpnia 02, 2010, 13:51:56 pm »

Nie lubię tej z włoska wymawianej łaciny. A już na początku  Mszy ją słyszymy - Asperdżez me Domine.... Jaki dżez? Co za dżez? Dżez ba-bu-ri-ba? No i to nieszczęsne "desczędit de czelis"

Ale to moje subiektywne odczucie. Nie róbmy z tego problemu. Na szczęście nie wszyscy księża tak "dżezują".

W Anglii włoska wariacja jest modna. Wynika z tego trochę kłopotów, bo nasza (oni nazywają ją "jezuicka") odmiana łaciny nie współgra np. gdy się śpiewa Liturgię Godzin. Wiadomo, że jak inne głoski to dysnans się robi ;)
Zapisane
O salutaris Hostia!
Quae Coeli pandis ostium,
Bella premunt hostilia,
Da robur, fer auxilium.
vatu0
uczestnik
***
Wiadomości: 111


« Odpowiedz #138 dnia: Sierpnia 18, 2010, 19:44:40 pm »

Ja także mam pytanie do x. Konstantyna.
Czy język hiszpański jest łatwy do opanowania? Ile się trzeba uczyć, aby swobodnie się dogadać w tym języku? Czy lepiej zacząć się uczyć włoskiego czy hiszpańskiego?
Pytam, bo zostałem obdarzony przez Pana Boga talentem językowym i chciałbym się nauczyć kolejnego po angielskim i niemieckim języka.
Zapisane
"Zmiłuj się nade mną Boże, w łaskawości swojej"

Święty Franciszku, Apostole Azji, módl się za nami!
Święty Andrzeju Kim Tae-gon, módl się za nami
Nathanael
Gość
« Odpowiedz #139 dnia: Sierpnia 18, 2010, 19:49:10 pm »

Ja także mam pytanie do x. Konstantyna.
Czy język hiszpański jest łatwy do opanowania? Ile się trzeba uczyć, aby swobodnie się dogadać w tym języku? Czy lepiej zacząć się uczyć włoskiego czy hiszpańskiego?
Pytam, bo zostałem obdarzony przez Pana Boga talentem językowym i chciałbym się nauczyć kolejnego po angielskim i niemieckim języka.

Swego czasu p. Fidelis pisał, że w 4 tygodnie opanował podstawy języka hiszpańskiego, ale w takim stopniu, że spokojnie mógł się z każdym dogadać. Uczył się sam, na własną rękę. Talent też do języków ma :) Ja niestety takowego nie posiadam.
Zapisane
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #140 dnia: Sierpnia 18, 2010, 19:49:30 pm »

rosyjskiego proszę się uczyc :D


albo łaciny...
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
vatu0
uczestnik
***
Wiadomości: 111


« Odpowiedz #141 dnia: Sierpnia 18, 2010, 19:56:30 pm »

rosyjskiego proszę się uczyc :D


albo łaciny...

Łaciny się uczę. A co do rosyjskiego, to planuję zacząć się uczyć innych języków słowiańskich po opanowaniu przynajmniej 3 romańskich.
Zapisane
"Zmiłuj się nade mną Boże, w łaskawości swojej"

Święty Franciszku, Apostole Azji, módl się za nami!
Święty Andrzeju Kim Tae-gon, módl się za nami
FidelisTraditioni
aktywista
*****
Wiadomości: 1059


Mój blog
« Odpowiedz #142 dnia: Sierpnia 18, 2010, 20:38:27 pm »

Jeśli Pan uczy się łaciny, to jak ją Pan solidnie opanuje (niekoniecznie w stopniu hiperzaawansowanym) to polecam włoski :)
Zapisane
"Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę"
 
św. Cyprian
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #143 dnia: Sierpnia 18, 2010, 20:40:17 pm »

tylko prosze nie wymawiac laciny po wlosku!
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
vatu0
uczestnik
***
Wiadomości: 111


« Odpowiedz #144 dnia: Sierpnia 18, 2010, 23:01:28 pm »

tylko prosze nie wymawiac laciny po wlosku!

To rzecz oczywista chyba!
Zapisane
"Zmiłuj się nade mną Boże, w łaskawości swojej"

Święty Franciszku, Apostole Azji, módl się za nami!
Święty Andrzeju Kim Tae-gon, módl się za nami
FidelisTraditioni
aktywista
*****
Wiadomości: 1059


Mój blog
« Odpowiedz #145 dnia: Sierpnia 19, 2010, 00:12:32 am »

tylko prosze nie wymawiac laciny po wlosku!

To rzecz oczywista chyba!
Nie dla wszystkich ;) Święte słowa panie Guldenmond :)
Np nasza nauczycielka opowiadała nam, że jak była chyba w Niemczech to przy jakimś budynku związanym z prawem Włoch oprowadzał ją i nie dał sobie powiedzieć, że nie mówi się wakaczjo ledżis, tylko wakatio (tudzież wakacjo) legis, no bo przecież nikt tak jak Włosi nie zna się na łacinie :D
Zapisane
"Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę"
 
św. Cyprian
manna
aktywista
*****
Wiadomości: 642


Kalendarze!
« Odpowiedz #146 dnia: Sierpnia 19, 2010, 10:11:13 am »

taa. proszę też nie wymawiać łaciny z angielska, niemiecka a nie daj Panie Boże z francuska. ani też z duńska (pozdrowienia dla x. Knudsena ;)). polska wymowa probierzem i wzorem! tyko w polskiej wymowie łacina jest stuprocentowo łaciną.
 ::)
Zapisane
Libenter igitur gloriabor in infirmitatibus meis, ut inhabitet in me virtus Christi.
http://kalendarz.staramsza.pl/
Antiquus_ordo
Gość
« Odpowiedz #147 dnia: Sierpnia 19, 2010, 10:47:18 am »

Znam jeszcze jednego tradi księdza który twierdzi, że włoską się lepiej śpiewa... Gloria in esczelsis deo sie tak łatwo śpiewa prawda?:) niech biegli w śpiewie forumowicze sie wypowiedzą - in excelsis czy in esczeslis?:) mi sie wydaje że to słaba teoria- poz atym tak czy siak- włoska u nas brzmi zwyczajnei egzaltowanie i dziwacznie, z lekkościąi płynnością łaciny ma mało wspolnego, poza tym warto by się tez przyjrzeć teorim literackim o metrum jezyka itd czy te "czeslisy" i inne dziwadła nie zmieniają ich. Nie znam sie na tym więc pytam :)
Zapisane
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #148 dnia: Sierpnia 19, 2010, 11:07:20 am »

taa. proszę też nie wymawiać łaciny z angielska, niemiecka
niemiecka sie od polskiej az tak straszliwie nie rozni :)
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
manna
aktywista
*****
Wiadomości: 642


Kalendarze!
« Odpowiedz #149 dnia: Sierpnia 19, 2010, 12:14:08 pm »

taa. proszę też nie wymawiać łaciny z angielska, niemiecka
niemiecka sie od polskiej az tak straszliwie nie rozni :)
zanktus, zanktus ;)


w przekomarzaniach na temat wymowy łaciny bawi mnie sam fakt ich istnienia i ranga tychże, które cuzamen do kupy z trzecim confiteorem urastają do "wielkich problemów tradiświata". pierwszych pi razy oko 30 starych Mszy wysłuchałam w tej wstręnej zwłoszczonej łacinie i potem kilka tygodni przyzwyczajałam się do tego, że w Polsce to brzmi trochę inaczej. ale przyjdzie adwent i pewnie będę śpiewać "surdżere kłi kurat populo", bo z tym w wersji polskiej nie zdążyłam się jeszcze osłuchać ("salwe redżina" zostało już wyparte). to wszystko jest kwestia przyzwyczajenia i specyfiki języka ojczystego. nam się może łatwo wymawiać ekscelsis (bo ciężko znaleźć język z bardziej zakręconą fonetyką niż polski), ale Włochom to już chyba będzie trudniej.
Zapisane
Libenter igitur gloriabor in infirmitatibus meis, ut inhabitet in me virtus Christi.
http://kalendarz.staramsza.pl/
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 38 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: LINGUA LATINA omnibus. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!