Snuję tylko domysły. Trudno to rozstrzygnąć. Moim zdaniem taka postawa może być wynikiem roztropności, a nie zakłamania.
Kurde Felek, jeżeli jest tak jak pisze p. Pablo, to znaczy, że historia Instytutów ED zatoczyła
pełne koło.
Księża uciekali do fsspx aby głosić prawdę o Kościele - bezkompromisowo i oddychać normalnym katolickim Kościołem. Później niektórzy zapragnęli "być w pełnej łączności" i wstąpili do FSSP... ale za cenę oddychania zepsutym powietrzem i pójściem na "kompromis".
Witamy w "Kościele posoborowym".