Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 05, 2024, 23:13:19 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232679 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Rozmowy sie zaczely
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 4 ... 20 Drukuj
Autor Wątek: Rozmowy sie zaczely  (Przeczytany 61522 razy)
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #15 dnia: Października 26, 2009, 23:38:43 pm »

Drżyjcie modernisty! dni waszych teatralnych pseudo-liturgii są policzone!  :D

Wolne żarty...

Kto wie? Może jeszcze nie teraz, ale te dni są policzone od samego ich początku! Kryzys w Kościele się musi prędzej czy później skończyć. Możemy mieć nadzieję, że to właśnie pierwszy krok na tej drodze.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #16 dnia: Października 26, 2009, 23:50:42 pm »

Cytuj
Stoi czarno na bialym : the concept of Tradition, the Missal of Paul VI, the interpretation of Vatican Council II in continuity with Catholic doctrinal Tradition, the themes of the unity of the Church and the Catholic principles of ecumenism, the relationship between Christianity and non-Christian religions, and religious freedom.

No super, ale skad wniosek, ze nagle wszystko co sie FSSPX nie podoba bedzie spuszczone w WC jak to pan obrazowo ujal?


Dlatego, ze Kosciol to nie tylko instytucja ludzka, podlegajaca prawom socjologi, ale takze Boska.
Nie tyle "wszystko co sie FSSPX nie podoba", ale o "wszystko, co jest niezgodne z religia katolicka". Na przelomie lat 60/70 ludzie Kosciola, niekiedy dosc wysoko postawieni, zaczeli zmieniac religie i jej dogmaty usprawiedliwiajac wszystko Soborem, ktory zostal wyniesiony do rangi superdogmatu,
a wlasciwie nie tyle Sobor, co jego dosc dowolna i swobodna interpretacja w duchu postepowym, nigdy tradycyjnym. Wowczas abp Lefebvre postawil diagnoze odnosnie tych wszystkich reform i nowosci. Ktora to diagnoza zostala odrzucona z wielkim krzykiem. Od tamtego czasu poszczegolne punkty owej diagnozy zostaly przejete przez sw. Oficjum, kard. Ratzingera i Benedykta XVI. Okazalo sie, ze msza tradcycyjna nigdy nie zostala zakazana (jak twierdzil Pawel VI), ani ze nie jest dla getta niedobitkow (jak postanowil Jan Pawel II), ale ze jest pelnoprawnym rytem Kosciola. Okazalo sie, ze sobor V2 nie moze byc interpretowany w duchu zerwania, ale ciaglosci, co oznacza, ze to, co w nim niejasne trzeba wyjasnic. Okazalo sie, ze "subsistit in" nie oznacza, ze Kosciol katolicki jest czescia skladowa Kosciola Chrystusowego, ale jest z nim tozsamy. Okazalo sie... Innymi slowy, jak dotychczas okazuje sie, ze w bardzo wielu punktach abp Lefebvre mial racje. Teraz przyszla kolej na punkty najbardziej sporne a m. in. wolnosc religijna, ekumenizm, pojecie jednosci Kosciola etc. Nie twierdze, ze te doktryny sa zle i musza zostac potepione, bo "sie nie podobaja Bractwu", ale datego i jesli, ze sa sprzeczne z religia katolicka. Mozliwe jest, ze abp Lefebvre i Bractwo cos zle zrozumieli, ale wtedy obowiazkiem pasterskim Rzymu jest wykazanie gdzie, jak i dlaczego oraz w jaki sposob pogodzic te "nowe" nauczanie z nauczaniem tradycyjnym. Temu wlasnie maja sluzyc te rozmowy.
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2009, 23:52:43 pm wysłana przez Fons Blaudi » Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
darl
uczestnik
***
Wiadomości: 138

« Odpowiedz #17 dnia: Października 27, 2009, 08:07:38 am »

To papież: od meczetu do synagogi , od synagogi do meczetu, a te lefebrysty nawet koranu nie pocałowali. Nie nie zrozumieli!
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #18 dnia: Października 27, 2009, 14:05:47 pm »

Dzisiaj na rorate-caeli napisali, że

The debate that began yesterday witnesses the Fraternity maintain that some of the Conciliar texts are not compatible with tradition, while the experts of the Holy See affirm the opposite.

Czyli zaczęto od samego sedna sprawy.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #19 dnia: Października 27, 2009, 14:16:14 pm »

Dziekuje panie Fons Blaudi, brzmi to teraz konkretniej. Ja tym rozmowom bardzo dobrze zycze, dobrze by bylo gdyby Kosciol powrocil na koserwatywne tory, ale nie przewidywalbym tryumfu bractwa, a nawet jesli zatryumfuja mam nadzieje ze okaza choc szczatkowe oznaki pokory. Nie wiem czy chcialbym nagle ogladac parade tryumfujacych piusowcow aczkolwiek dobrze by bylo gdyby otrzymali w Kosciele swoje miejsce i zeby ich una cum w czasie mszy przestalo w koncu tracic hipokryzja. No ale beda tez musieli nad wlasnymi wiernymi wtenczas troche popracowac
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #20 dnia: Października 27, 2009, 14:40:18 pm »

Dzisiaj na rorate-caeli napisali, że

The debate that began yesterday witnesses the Fraternity maintain that some of the Conciliar texts are not compatible with tradition, while the experts of the Holy See affirm the opposite.

Czyli zaczęto od samego sedna sprawy.

Czyli zadnej niespodzianki. Zasadnicza zmiana polega na tym, ze dotychczas "the experts of the Holy See", faktyczni i samozwanczy, mowili, ze tak jest, bo tak jest, a teraz beda musieli przedstawic jakies argumenty, bo na tym wlasnie polega dyskusja. Jak sie czyta odpowiedz na dubia odnosnie wolnosci religijnej to smiech pusty ogarnia. Teraz "the experts of the Holy See" z pewnoscia stac na cos wiecej. Taki np. o. Morerod to tomista, otwarty na argumenty, zwolennik fakultatywnosci akceptacji V2.

Zastanawial sie w jakim jezyku tocza sie rozmowy ? Przez tlumacza raczej nie.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2653


« Odpowiedz #21 dnia: Października 27, 2009, 15:36:36 pm »

Zastanawial sie w jakim jezyku tocza sie rozmowy ? Przez tlumacza raczej nie.
Ciekawe czy debatują nad koniecznością powrotu do łaciny w wykładach seminaryjnych - hue hue  ;D
Zapisane
zdewirtualizować awatary
casimirus
rezydent
****
Wiadomości: 396


« Odpowiedz #22 dnia: Października 27, 2009, 16:06:50 pm »

Jak często odbywać się będą kolejne sesje rozmów?
Z komunikatu podanego na początku tego wątku wynika, że "twice a month", co chyba należy tłumaczyć: "dwa razy w miesiącu"?
Tymczasem w innych źródłach; np:
http://www.sanctus.pl/index.php?module=aktualnosci&grupa=&podgrupa=&strona=1&id=1384&kategoria=3
http://www.opoka.org.pl/aktualnosci/news.php?id=30657&s=opoka
http://ekai.pl/wydarzenia/watykan/x23183/rozmowy-watykanu-z-bractwem-sw-piusa-x/
pisze, że kolejne sesje rozmów będą "co dwa miesiące"?
Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #23 dnia: Października 27, 2009, 16:09:06 pm »

Drżyjcie modernisty! dni waszych teatralnych pseudo-liturgii są policzone!  :D

Wolne żarty...
Chyba nie zarty.
Strach sie czasem bac o przyszlosc, gdyby decydowali o niej swiezo nawroceni "tradsi".

Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #24 dnia: Października 27, 2009, 16:52:09 pm »

Jak często odbywać się będą kolejne sesje rozmów?

Co dwa miesiące. W komunikacie po angielsku napisane było "twice a month", ale juz poprawili na
"every other month". Pewnie ktoś, kto to tłumaczył, nie wiedział, co dokładnie znaczy "twice a month".

Jak widać, nawet w tak banalnych sprawach pojawia się odwieczny problem tłumaczenia. Dlatego wszystkie dokumenty i oświadczenia Stolicy Apostolskiej powinny być wydawane po łacine :-)

Ciekawe czy debatują nad koniecznością powrotu do łaciny w wykładach seminaryjnych - hue hue  ;D

Tu chyba nie ma problemu - przecież dokumenty VII jasno orzekają, że łacina ma zostać.
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2009, 16:56:26 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
dxcv
aktywista
*****
Wiadomości: 679

« Odpowiedz #25 dnia: Października 27, 2009, 17:06:11 pm »

Po łacinie to się chyba w Econe nie wykłada nawet, no chyba że samą łacinę ;)
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #26 dnia: Października 27, 2009, 17:14:19 pm »

Po łacinie to się chyba w Econe nie wykłada nawet, no chyba że samą łacinę ;)

W Econe jest od czasu do czasu wyklad z teologii po lacinie, ot tak, dla wprawy. Poza tym studiuje sie sw. Tomasza i CIC w oryginale, a podrecznikow po lacinie jest masa (Prummer, Tanquerey etc.). W Wigratzbad jest na sw. Tomasza disputatio po lacinie, z pytaniami z sali. Po lacinie wyklada sie tez greke i hebrajski.

Zastanawialem sie nad jezykiem, bo wsrod delegacji bractwowej jest trzech Francuzow, a jak wiadomo Francuzi o obcych jezykach wiedza tyle, ze sa.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5522


« Odpowiedz #27 dnia: Października 27, 2009, 17:22:37 pm »

Jak często odbywać się będą kolejne sesje rozmów?
Co 2 tygodnie, czyli 2 razy w miesiącu
http://212.77.1.245/news_services/press/vis/dinamiche/c6_it.htm
http://212.77.1.245/news_services/press/vis/dinamiche/c6_en.htm
http://212.77.1.245/news_services/press/vis/dinamiche/c6_fr.htm

Tymczasem w innych źródłach; np:
Inne źródła powielają błąd.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #28 dnia: Października 27, 2009, 18:28:06 pm »

Inne źródła powielają błąd.

Ciekawe, bo tu
http://rorate-caeli.blogspot.com/2009/10/communique-of-pontifical-commission.html
jest przekreślone "twice a month", zastąpione przez "every other month", po czym notatka w nawiasie:
"Edited by the Holy See Press Office".
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #29 dnia: Października 27, 2009, 20:45:41 pm »

mam nadzieje ze okaza choc szczatkowe oznaki pokory.


A moze Pan doprecyzowac jakie konkretnie oznaki pokory chcialby Pan zobaczyc?
Szczerze mowiac to chyba nie znam w Kosciele drugiej takiej organizacji, ktorej czlonkowie tak regularnie, tak powszechnie i tak dlugo dostawaliby po pysku od niemal wszystkich swoich wspolbraci w Kosciele, i ktorzy mimo to nadal z uporem maniaka nie wypieliby sie na ten Kosciol. Ba, ja nawet nie znam takich poszczegolnych osob, ktore wytrwalyby tyle upokorzen nie gorszac sie przy okazji i nie popadajac w nienawisc do swoich przesladowcow, chocby i przesladowcow w sutannach.
No ale to zapewne o inna pokore Panu chodzi. Ja bym tylko poprosila o doprecyzowanie, bo moze zle rozumiem.

Cytuj
Nie wiem czy chcialbym nagle ogladac parade tryumfujacych piusowcow

Gdyby okazalo sie, ze nie mieli racji, to triumfowac nie beda z prostych przyczyn, ale jesli okaze sie, ze mieli racje, to ich triumf bedzie triumfem Kosciola. Dlaczego nie chcialby Pan tego ogladac? Tak ich Pan nie lubi, ze wolalby Pan, by decydenci pozostali przy metnych dewiacjach doktryny, niz zeby zatriumfowala prawda ozdrowiencza dla milionow katolikow?

Zaczynam podejrzewac, ze Pana opinie wykrzywione sa jakimis personalnymi sympatiami i antypatiami. Kiedy mowa o posoborowym gnoju, powoluje sie Pan na rzekomo obrazanych poszczegolnych ksiezy i wiernych. Kiedy zas mowa o tym, czego zwyciestwo dla tych ksiezy i wiernych powinno byc najistotniejsze, czyli o czystosci doktryny, nagle roztacza Pan przerazajaca wizje triumfujacych lefebrystow.

Prosze Pana, to nie jest kwestia lefebrystow. To jest kwestia prawdy, ktora albo jest, albo jej nie ma. Kogo - poza Panem Bogiem, szatanem i paroma wrazliwymi ludzmi - obchodzi czy w duszy poszczegolnych osob pojawi sie niezdrowe badz zdrowe poczucie radosci, satysfakcji, triumfu? To juz jest ich problem i ich osobista sprawa z Panem Bogiem.

Tu nie chodzi o prywatne satysfakcje, tu chodzi o Kosciol i o to, czy bedzie przekazywane to, co zostalo otrzymane, a nie o ludzkie malostki. Ja znalam ksiedza, ktory glosil dobre kazania, ale po kazdym pecznial z dumy i opowiadal, ile osob poruszyl, ile nawrocil, i nieustannie podkreslal te fragmenty, ktore uwazal za genialne. Nie niepokoje sie specjlanie o niego, bo wiem, ze Bog predzej czy pozniej upokorzy jego chelpliwosc. Czy to cos jednak zmienia w fakcie, ze ma racje, ze owszem, glosil dobre kazania i nawracalo sie wiele osob? Szczegolnie, ze poza duma z wlasnych kazan cieszyl sie kazdym nawroceniem jak dziecko i klaskal z radosci, ze wyrwal szatanowi kolejna duszyczke?

Prosze sie nie martwic o ewentualny triumfalizm PX. Primo, przez ostatnie dekady tyle razy dostali po twarzy, ze upokorzen doznali az w nadmiarze. Secundo - jesli w ktorejs z ich dusz pojawi sie ten niezdrowy triumf, bezbozna pycha czy przekonanie o wlasnej wybitnosci, to nijak nie przekresli prawdy, o ktora walczyla. A uzdrowienie jej z proznosci lepiej zostawic Panu Bogu.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Strony: 1 [2] 3 4 ... 20 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Rozmowy sie zaczely « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!