Katoliccy teolodzy z krajów europejskich

o. Michel van Aerde OP - organizator imprezy określił ów "young" jako 23 - 35 lat.
Tam nie ma o. Schillebecxa - nawet nie wiem, czy on jeszcze żyje...
Klasztor w Brukseli to projekt nietypowy: podlega Generałowi OP (patronat sprawuje Konferencja Episkopatów UE - COMECE i Espace), są tam tylko zakonnicy z prowincji OP, które są w UE. ojcowie służą sakramentami, modlitwą i pomocą duszpasterską pracownikom instytucji UE w Brukseli oraz "zwykłym" wiernym. Klasztor prowadzi też hotel (w nazwie ma coś a'la Dominicus, dawno tam nie byłem, nie pamiętam), pub w piwnicy niedaleko klasztoru. Część ojców wykłada w pobliskim Louvain (tam też jest, jeśli dobrze pamiętam, pub OP). 

[...]
Tam nie ma o. Schillebecxa - nawet nie wiem, czy on jeszcze żyje...
[...]

Wygląda na to, że tak, choć już w bardzo podeszłym wieku: http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Schillebeeckx
Więcej o nim: http://www.magazyn.ekumenizm.pl/content/article/20040215134032468.htm

pracownikom instytucji UE w Brukseli oraz "zwykłym" wiernym. Klasztor prowadzi też hotel (w nazwie ma coś a'la Dominicus, dawno tam nie byłem, nie pamiętam), pub w piwnicy niedaleko klasztoru.

Błagam, niech Ojciec nie zapomni  aparatu fotograficznego. Relację do KNO trzeba zrobić. Oczyma wyobraźni widzę ten "ryt brukselski"

postaram się 
zawsze, jak jadę na zachód, to przeżywam szok na liturgii, czasem nawet w naszych (OP) klasztorach i kościołach.

w ogóle to nawet miałem już kilka fajnych fotek do KNO, ale jakby to wyglądało - co prawda nie dotyczyły OP, ale... bohaterowie KNO donoszą  do KNO...nie, niech się KNO same postara o "njusy"; zresztą, nawet nie wiem, w którym katalogu te zdjęcia umieściłem) 

Czyżby Ojcu dostało się od KNO ? ;-)

wspaniały kapłan !!

Tak, a księdzem został w wieku 43 lat; przy wyjeździe mówił o Brukseli, może tylko po drodze.

A on chyba jest Belgiem z pochodzenia? (pytam bo jego bytność w Polsce przypadała w czasach, gdy ja sie jeszcze nie ztrydentalizowałem)

chyba 100 % Walończykiem Ale o tem akurat z x Erykiem nigdy nie rozmawiałem.

Jeden z niewielu rozsądnych biskupów niemieckich:

Mile mnie to zaskoczyło. Ale boję się, że teraz masowe odejścia z Kościoła zmuszą biskupa do rezygnacji.

hierarcha oczekuje od profesorów, że w ramach uznania Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, w tym Soboru Watykańskiego II, naukowcy powinni złożyć przed nim Wyznanie Wiary oraz przysięgę wierności (...).  Jeśli teolodzy nie spełnią oczekiwań biskupa, muszą liczyć się "z dalszymi krokami"

U-la-laaa! Ciekaw jestem co zrobią! Może sobie troszkę poschizmują... I co zrobi biskup, bo skoro tak stanowczo (i odważnie!!!!!!) to już konsekwentnie trzeba.

- Pismo biskupa jest zdumiewające i trudne do zrozumienia ? powiedziała prof. Demel.

No właśnie, rozpieszczone dzieciaki zawsze się dziwią jak ktoś im pogrozi palcem.

Z kolei prof. Porzelt wyraził zdziwienie faktem, że biskup nie podjął próby rozmowy z teologami."

Racja. Jak złodziej coś ukradnie, to należy z nim przedyskutować, czy naprawdę chciał ukraść a może tylko pożyczyć, a w ogóle to miał trudne dzieciństwo, był bezstresowo chowany i może bardziej tego potrzebuje niż właściciel

A tak na poważnie. Takich teologów jest być może nawet większość. To nie do końca ich wina. Całe życie żyli w przekonaniu, że mówić można w demokratycznym Kościele co się chce (byle nie dobrze o lefebvrystach). I teraz taki szok!

@ jp7


    nie miałem tego zaszczytu, choć już moi Współbracia z roku tak 

@ jp7

    nie miałem tego zaszczytu, choć już moi Współbracia z roku tak 

Mam nadzieję, że słusznie. Czy wyróżnieni Współbracia wyrażali skruchę?

nie skomentuję 

nie skomentuję  ;)

Pierwszego, czy drugiego zdania?
Wydaje mi się, że drugiego, a to z powodu tej wypowiedzi:

To także dzięki temu Forum, czyli Państwu, mogłem podzielić się ze Współbraćmi swoimi uwagami na ten temat i coś tam, jak widać, ruszyło. Choć opór jest.
Ale jak widzicie, zmienia się.

Czy głosi Ojciec rekolekcje po różnych parafiach na zaproszenia? Jeśli tak, skoro już Ojciec zna Tradycję Kościoła, proponowałbym na takich rekolekcjach, niech rekolekcjonista odprawia KRR. Jako, że "rekolekcje" to z angielskiego :) "re - collect" czyli powtórne pozbieranie skarbów, a takim skarbem jest stara Msza, to taką Mszę również ludziom przypomnieć.

To przykre, że wśród duchownych jest opór przed Tradycją - że prędzej zorganizują dni Judaizmu niż dni Tradycji. Ale to już tylko i wyłącznie fatalnie o nich świadczy.