ze wzgledu na kontekst, tj. na fakt, iz z tajemnic fakultatywnych uczyniono de facto czesc konstytutywna Rozanca (parafialne nabozenstwa rozancowe, zywy rozaniec etc.) i wg niego udzial w tym (odmawianie tajemnic swiatla) legitymizuje calkowite rozwalanie porzadku rozancowego.
W istocie, w posoborowym gnoju (...)
W istocie, w posoborowym gnoju ...
W kwestii tajemnic światła ponawiam pytanie p. Majora? Jaki jest oficjalny status tych wojtyliańskich tworów?
jak rozumiem do posoborowego gnoju zalicza sie obecny papiez i caly Kosciol? Moze pan doprecyzowac swoja wypowiedz na temat gnoju w ktorym zostalem ochrzczony czy mam sam sie domyslac o co panu chodzilo?
Pierwszy raz slysze, zeby spowiednik precyzowal postawe penitenta przy wypelnianiu pokuty :O
Iście przedsoborowa precyzja!
Mnie pani Murko nie interesuja czyjes licentie poetici, jesli ktos sie uwaza za katolika to wypada miec pewien szacunek do kwestii o ktorych sie wypowiada. "Posoborowy gnoj" mozna rozumiec wielorako, zauwazylem ze dla niektorych to wszystko co nie jest KRRem, wiec sie dopytuje, bo sam osobiscie czuje sie z tym "gnojem" zwiazany i w tym "gnoju" otrzymalem sakramenty, w tym "gnoju" sluzy wielu swietych ksiezy i wyznaje wiare wielu bardzo dobrych katolikow. Niektorzy tu zapomianaja ze katolicyzm to nie tylko msza swieta i bronienie takich wypowiedzi (jak ta o gnoju) uznaje za dziwne i smieszne.
Poszedłem do spowiedzi. Spowiednik powiedział, żebym za pokutę od razu poszedł do kaplicy obok i w pozycji stojącej odmówił wymienione przez niego modlitwy. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że w tej kaplicy jest stale wystawiony Najświętszy Sakrament. I co o tym myśleć?
Gdzieś już to było ale gdzie pisze że nowe części są fakultatywne? Bo jeśli są to ja wrócę chyba do starszego układu od czasu do czasu mówiąc tylko tajemnicę światła.
O ile mnie pamiec nie zawodzi, to w encyklice towarzyszacej inauguracji nowych tajemnic pisal o tym sam Jan Pawel II. Jest to propozycja, a nie przymus. Tymczasem z propozycji uczyniono zwyczaj powszechny, wkutek czego zachwiany zostal wieloletni porzadek rozancowy w podstawowej wspolnocie, czyli w parafii.
A co do gnoju - choc to nie moja licentia poetica, nikt tu posoborowiem nie nazywa Kosciola, ale chora rzeczywistosc wprowadzana na lono Kosciola, ze szczegolna bezczelnoscia po SWII (stad termin), przez jego wrogow. Te rzeczywistosc, ktora Pawel VI nazywal swedem szatanskim, a sw. Jan synagoga szatana.