Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 19, 2024, 14:15:33 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231948 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Chrzestny
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 Drukuj
Autor Wątek: Chrzestny  (Przeczytany 11115 razy)
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« dnia: Października 21, 2009, 17:20:17 pm »

Dziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić  i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2009, 17:22:39 pm wysłana przez rafik93 » Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #1 dnia: Października 21, 2009, 17:37:44 pm »

Dziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić  i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/

Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.
Zapisane
Waldemar
Gość
« Odpowiedz #2 dnia: Października 21, 2009, 17:42:35 pm »

Dziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić  i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/

Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.

niezła ta końcówka!
Zapisane
Józef
rezydent
****
Wiadomości: 347


« Odpowiedz #3 dnia: Października 21, 2009, 17:44:04 pm »

Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/

Cytuj
Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.
[/quote]

Też podzielam pogląd, że jeśli jest taka wola rodziców, to należy ochrzcić.Gdy odbywał się chrzest Polski, żaden chrzczony nie miał rodziców związanych kościelnym węzłem małżeńskim.Jeśli nie było to przeszkodą wtedy, to obecnie również.Poza tym nie odmawia się takiej prośby.
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2009, 17:47:06 pm wysłana przez Józef » Zapisane
Ze śpiącym gada. który mądrość mówi głupiemu
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #4 dnia: Października 21, 2009, 18:08:19 pm »

Gdy odbywał się chrzest Polski, żaden chrzczony nie miał rodziców związanych kościelnym węzłem małżeńskim.Jeśli nie było to przeszkodą wtedy, to obecnie również.Poza tym nie odmawia się takiej prośby.

Bomba argument!

Mnie też w bardzo młodym wieku "wrobiono" w chrzestnego. Od tego czasu nie widziałem chrześniaka na oczy. Zaginął gdzieś w świecie. Smutne.

Swoja drogą - ciekawy temat; odpowiedzialność rodziców chrzestnych.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #5 dnia: Października 21, 2009, 18:23:14 pm »


Mnie też w bardzo młodym wieku "wrobiono" w chrzestnego. Od tego czasu nie widziałem chrześniaka na oczy. Zaginął gdzieś w świecie. Smutne.


ja swojego nie widziałem od 1szej Komunji. Też mówię, że zaginął w świecie ;)

p.s. Panie Rafiku - czy rodzina jest daleka tylko genetycznie, czy też nie utrzymujecie ze sobą kontaktu i nie lubicie się wzajemnie ? Bo tylko wtedy doradzałbym Panu odmowę. W kazdym innym przypadku - zgodę i solidne wypełnianie obowiązków !
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #6 dnia: Października 21, 2009, 18:32:05 pm »

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/
Postawić warunek - chrzest w starym rycie...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #7 dnia: Października 21, 2009, 18:46:20 pm »

Dziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić  i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/



Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.

niezła ta końcówka!

:)

Prawie jak Jarosława: nie damy się przekonć, że czarne jest czarne a białe jest białe :)
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2009, 18:47:51 pm wysłana przez Michał Barcikowski » Zapisane
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #8 dnia: Października 21, 2009, 20:42:00 pm »

Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/
Postawić warunek - chrzest w starym rycie...
:D Nie wiedzą co to, poza tym jest już zamówiony i zmiana nie wchodzi w grę.

Biorąc pod uwagę, że tej rodziny praktycznie nie znam, chrześniaka widziałbym kilka razy na oczy, i na dodatek nie byłem pierwszym kandydatem ale kimś na odczepne żeby był bo nie ma nikogo innego: odmówiłem. Zwłaszcza że dziś od chrzestnego wymaga się nie pomocy rodzicom w wychowaniu ale kasy na okazjonalne uroczystości. Przede mną studia i wiele lat do usamodzielnienia i ustatkowania materialnego. A swojego ewentualnego przyszłego chrzestnego chciałbym często widywać i być w jego życiu takim dobrym wujkiem. W tym wypadku miałbym za chrzestnego obce dziecko któremu wypada przyjechać na I Komunie i kupić laptopa, no bo zegarek i Pismo Święte to przeżytek... Takie czasy. Pozdrawiam.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #9 dnia: Października 21, 2009, 20:44:24 pm »

Jeszcze jedno. Co do tego braku ślubu, to chyba chodzi o to że nie powinno się chrzcić dzieci jeśli zachodzi prawdopodobieństwo niewychowania w wierze katolickiej. Od kiedy takie cos obowiązuje i czy jest w ogóle taki przepis niewiem. Szczególnie na wsiach robią z tym problemy.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #10 dnia: Października 21, 2009, 20:46:52 pm »

No chyba że zegarek to jakiś Rolex lub Patek. :)
Zapisane
Józef
rezydent
****
Wiadomości: 347


« Odpowiedz #11 dnia: Października 21, 2009, 21:17:51 pm »

No chyba że zegarek to jakiś Rolex lub Patek. :)
Ale już po sprawie.Do czego doszło z tą presją prezentową? Jest to ogólnospołeczna choroba, której i ja podlegam. Mam swoich dwóch i teraz przyszło się zmierzyć z problemem prezentu ślubnego dla starszego.Dałem 2.5 tys zł, bo tak uważałem że mnie stać.Zresztą jak wesele to nie jedyne koszty, jak się ma jeszcze modną żonę i córkę chcącą błyszczeć dobrymi kreacjami.Ech !!!Te baby chory gatunek!
Spotkałem kolegę bogatego przedsiębiorcę zeszło się na ten temat, a on podpytuje się mnie ile to teraz trzeba dać chrześniakowi?. Jak mu powiedziałem, to zdziwił się i dodał, a ty myślisz że inni to mi forsą sr...ą.A zrobisz co zechcesz odparłem zawstydzając go.
Zapisane
Ze śpiącym gada. który mądrość mówi głupiemu
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #12 dnia: Października 21, 2009, 21:21:52 pm »

No chyba że zegarek to jakiś Rolex lub Patek. :)

Mamusiu chrzestna, ktorej nie widzialam od chrztu, jesli przypadkiem nas czytasz, to poprosze o Longines ;)
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #13 dnia: Października 21, 2009, 21:22:20 pm »

Jeszcze jedno. Co do tego braku ślubu, to chyba chodzi o to że nie powinno się chrzcić dzieci jeśli zachodzi prawdopodobieństwo niewychowania w wierze katolickiej. Od kiedy takie cos obowiązuje i czy jest w ogóle taki przepis niewiem. Szczególnie na wsiach robią z tym problemy.

Cytat:  Kodeks Prawa Kanonicznego 1983
Kan. 868 -

§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:

1° aby zgodzili się rodzice lub przynajmniej jedno z nich, lub ci, którzy prawnie ich zastępują;

aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.

Choć ja byłem na szczęście ochrzczony mimo tego, że moi rodzice nie mają ślubu. A teraz sam staram się uzupełniać braki w katolickim wychowaniu.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #14 dnia: Października 21, 2009, 21:34:33 pm »

Jeszcze jedno. Co do tego braku ślubu, to chyba chodzi o to że nie powinno się chrzcić dzieci jeśli zachodzi prawdopodobieństwo niewychowania w wierze katolickiej. Od kiedy takie cos obowiązuje i czy jest w ogóle taki przepis niewiem. Szczególnie na wsiach robią z tym problemy.

to taki posoborowy przesąd wynikający z zaniku wiary w grzech śmiertelny i pozostawanie nieochrzczonej duszy we wplywie szatana (zamknięcie drogi do nieba dla takich dusz)
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Strony: [1] 2 3 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Chrzestny « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!