Dziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/
Cytat: rafik93 w Października 21, 2009, 17:20:17 pmDziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.
Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/
Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.
Gdy odbywał się chrzest Polski, żaden chrzczony nie miał rodziców związanych kościelnym węzłem małżeńskim.Jeśli nie było to przeszkodą wtedy, to obecnie również.Poza tym nie odmawia się takiej prośby.
Mnie też w bardzo młodym wieku "wrobiono" w chrzestnego. Od tego czasu nie widziałem chrześniaka na oczy. Zaginął gdzieś w świecie. Smutne.
Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/
Cytat: Michał Barcikowski w Października 21, 2009, 17:37:44 pmCytat: rafik93 w Października 21, 2009, 17:20:17 pmDziś po powrocie ze szkoły dowiewdziałem się że daleka rodzina z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów poprosiła mnie o bycie chrzestnym. Mówi się że nie wypada odmówić. Z drugiej strony nie czuję się w tym wieku gotowy do zostania ojcem chrzestnym i nie chce być chrzestnym na chrzcie i I Komunii, a przez reszte czasu nie mieć z nim kontaktu. A zapewne tak by było w tym przpadku. Czy wypada prosić i obciążać taką odpowiedzialnością 16letnią osobę, z którą nie utrzymuje się kontaktów od lat? Niewiem co robić, co Pastwo o tym myślą?Dodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/Zgodzić się. Jakie dobro wyniknie z ewentualnej odmowy? A co do braku ślubu kościelnego, to nie jest to absolutna przeszkoda przed udzieleniem chrztu. Różnie w życiu bywa, a pan Bóg potrafi wyprowadzić zło nawet z największego dobra.niezła ta końcówka!
Cytat: rafik93 w Października 21, 2009, 17:20:17 pmDodam jeszcze że rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a chrzest będzie w innym mieście gdzie znalazł się ksiądz który za kase ochrzci bez ślubu ;/Postawić warunek - chrzest w starym rycie...
No chyba że zegarek to jakiś Rolex lub Patek.
No chyba że zegarek to jakiś Rolex lub Patek. :)
Jeszcze jedno. Co do tego braku ślubu, to chyba chodzi o to że nie powinno się chrzcić dzieci jeśli zachodzi prawdopodobieństwo niewychowania w wierze katolickiej. Od kiedy takie cos obowiązuje i czy jest w ogóle taki przepis niewiem. Szczególnie na wsiach robią z tym problemy.
Kan. 868 -§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:1° aby zgodzili się rodzice lub przynajmniej jedno z nich, lub ci, którzy prawnie ich zastępują;2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.