Jedna uwaga - ks. Newton jest infułatem a nie prałatem.
Tak raczej się nie powinno. Dlatego z anglokatolickich ordynariuszy tylko jeden jest biskupem - ten który był księdzem rzymskokatolickim i nie miał żony. Pozostali - obecni i emerytowani nie mają święceń biskupich. Oni przyszli od anglikanów i mają żony. Używają wprawdzie insygniów ale nie mają święceń (toteż nie robią tego co przynależ ściśle biskupowi - jak udzielanie święceń).
Z tego co wiem to Anglicanorum coetibus w przeciwieństwie do sytuacji wschodnioobrzędowców w Kościele Katolickim nie przewiduje dalszego przyjmowania żonatych kandydatów do Święceń, tylko tych, którzy już z takim "bagażem" do ordynariatu przychodzą. Nie każdy też ma taką możliwość, np. z uwagi na rozwód (tak chyba było z ks. Hepworthem). Ryt Piusa V ma u nich podobno sporą popularność, choć też już były pewne problemy (z poprzednim ordynariuszem amerykańskim).
Pastorałów używali. Tutaj ks. Entwistle na zdjęciach:http://www.ordinariate.org.au/news/nigel-mcbain-candidacy-mass/
Jeśli był Pan na Mszy z jego udziałem na terytorium Wielkiej Brytanii to tam pewnie nie miał prawa do pastorału bo nie był na swoim terytorium. Na swoim zresztą też chyba nie używał go za każdym razem (biskupom też to się zdarza ). Brytyjskiemu ordynariuszowi - ks. Keithowi Newtonowi też zdarza się używać:(sprawdzam podpisy zdjęć czy nie są z czasów anglikańskich, gdy pełnił tam funkcje biskupa, ale nie są: https://ordinariateexpats.wordpress.com/2013/09/09/mgr-keith-newton-baptises-his-own-grandson-at-warwick-street/)