L.I.Ch.Czy kielich mszalny może być robiony z innego cennego materiału niż złoto np. srebra lub cennego kamienia?
Czy można udzielać błogosławieństw przypisanych na dany dzień (jak np. dzisiaj - błogosławieństwo gardeł na św. Błażeja) w innym dniu, np. w pierwszą następującą niedzielę? Tak samo z sypaniem popiołu na głowę, święceniem kredy itp.
Błogosławieństwo świec na św. Błażeja może być dokonane w niedzielę następującą po 3 II (odpowiedź ŚKO z 3 III 1936 r. dla diecezji brneńskiej – z tej samej odpowiedzi wynika, że błogosławieństwa gardła można udzielać przez cały dzień 3 II i że świece nie muszą być zapalone).Posypanie głów popiołem może mieć miejsce w 1. niedzielę Wielkiego Postu, byleby poświęcenie popiołu i posypanie nim głów miało miejsce również w samą Środę Popielcową (dekret 4373 ŚKO z 30 VI 1922 r. dla diecezji Acqui).
Gdzie znajdę zeskanowany bądź przepisany Mszal(ik) dla wiernych? potrzebuję przygotować mszę dla ludzi nie byłych na KRR.
Pytanie brzmi: po co? Sam fakt że to NOM jest tak żenujący że nic nie trzeba więcej.
Cytat: conservative revolutionary w Lutego 07, 2016, 16:31:52 pmPytanie brzmi: po co? Sam fakt że to NOM jest tak żenujący że nic nie trzeba więcej.Chociażby po to, żeby przynajmniej zewnętrznie przydać blasku i godności sprawowania Bezkrwawej Ofiary. Tam na ołtarzu, czy komuś się to podoba czy nie, był Pan Jezus, więc dla mnie ma znaczenie by nawet NOM był odprawiany jak najdostojniej.Ale najbardziej uderza mnie fakt, że przecież kard. Burke to wielki zwolennik Tradycji i, jak mniemam, tradycyjnej interpretacji SVII, a tu takie coś. Przecież NOM można odprawić tak, że przeciętny człowiek obserwujący z boku nie odróżniłby go od Mszy Świętej Wszechczasów, więc od kogo wymagać jak nie od kard. Burke'a?Już nawet pomijając te świecie czy kierunek odprawiania, ale brak krzyża na ołtarzu? ... .
Po drugie, nie wiem na co komu NOM nieodróżnialny okiem od Mszy tradycyjnej. Zwykły wierny i tak "nie rozumie" i "ogląda plecy księdza", a dla tradycjonalisty wciąż to będzie wyrób czekoladopodobny. Po co mieć podróbę, skoro możemy mieć oryginał?
Może to też być zła konkurencja dla Mszy Trydenckiej, bo skoro można porządnie odprawić NOM to po co wracać do czego co już było? Itp.