Jeżeli widzi Pan problem w Nowej Mszy i miesza ona w Pana sumieniu - tak.
Jeżeli zaś nie widzi Pan problemu, że idzie Pan na Mszę, która została "sklejona" przez 6 protestantów i masona 33 stopnia - proszę bardzo.
A czy ci protestanci nie byli przypadkiem jedynie obserwatorami?
Lekko Pan pisze jedynie. Sama ich obecność była wywarciem presji, do łagodzenie pewnych spraw i stanowisk, do dażenia do kompromisu i pogodzenia się ze światem
A czemu w ramach dobrej woli nie zaproszono muzulmanow ? animistow ? satanistow ?
A na powaznie : wklad "obserwatorow" protestanckich w Consilium jest dosc dobrze opisany. Jednym z nich byl Max Thurian.
Trzeba dazyc do jednosci. Byl to akt dobrej woli.
Lecz Max Thurian potem się nawrócił i przyjął święcenia kapłańskie.
DWUZNACZNA POZYCJA TEGO KSIĘDZA W artykule i homiliach, które mu poświęcono, przedstawiono Maxa Thuriana jako wielkiego teologa naszej epoki, jako “teologa rygorystycznego” /kardynał Giordano/, jako “teologa jedności” /La Croix/, jako “teologa Taizé” (Henri Tincq w Le Monde). Stąd pytanie: co z tą teologią Maxa Thuriana? Czy są dwie /jedna pastora protestanckiego, druga kapłana katolickiego/, albo jest tylko jedna (mianowicie pastora, który aż do zgonu zachował znaczną część swych poglądów protestanckich)?W roku 1988 Max Thurian opublikował w gazecie La Liberté we Fryburgu (Szwajcarskim), artykuł zatytułowany “Wyznanie wiary”, w którym wyjaśnił, w jakim mianowicie duchu przyjął on rok wcześniej święcenia kapłańskie: Gdy zdecydowałem się poprosić arcybiskupa Neapolu o wyświęcenie, było rzeczą całkiem jasną, że nie opuszczałem nikogo, że niczego nie wyrzekałem się z tego, co wcześniej otrzymałem z wiary chrześcijańskiej: święcenia mogły być jedynie dopełnieniem mego chrztu, mego posługiwania i mego wyznania religijnego, w solidarności i wierności wobec Wspólnoty Taizé. Czy wypowiedź będąca oczywistym wyznaniem wiary kalwińskiej i oświadczeniem wierności wobec protestanckiej wspólnoty w Taizé, jest do pogodzenia z wyrzeczeniem błędów protestanckich? Przystąpienie Maxa Thuriana do religii katolickiej zostało więc dokonane zgodnie z założeniami aktualnego ekumenizmu, wedle którego Kościoły chrześcijańskie są Kościołami–siostrami, dzielącymi tę samą wiarę podstawową i nie różniącymi się od siebie w jakiś istotny sposób. Konwertyta z protestantyzmu, Guy Rouvrais, przez szereg lat współpracował z Itinéraire (Trasa) i Présent (Obecny); w r. 1988, gdy się dowiedział o święceniach kapłańskich Maxa Thuriana, zwrócił się do wspólnoty Taizé o wyjaśnienie sprawy. Pisze on: Jakaż to wybitna postać walczącego ekumenizmu dołącza się do Kościoła katolickiego. Powinno to było poruszyć katolików i protestantów. Lecz nic takiego się nie wydarzyło. Powód był ten, że pastor Max Thurian wcale się na katolicyzm nie nawrócił w formie kanonicznie przepisanej. Nie dokonał on urzędowego odprzysiężenia się herezji, ani odwołania błędów, nie złożył wyznania wiary katolickiej na ręce dawnego arcybiskupa Neapolu, kardynała Kościoła św. Te rewelacje, zatajone przed opinią publiczną, ogłosił dziennik Présent (w numerze 1578, w czwartek, 19 maja). Bardziej ciekawi i bardziej wolni niż nasi koledzy, zatelefonowaliśmy z tym pytaniem do wspólnoty w Taizé: “Czy Max Thurian odprzysiągł się religii protestanckiej i czy złożył wyznanie wiary katolickiej?” Pewien brat ze wspólnoty, który przedstawił się jako sekretarz Maxa Thuriana, po wielu, grzecznych co prawda, słownych wykrętach, przyznał, że niczego takiego nie było. “Nie, to całkiem pewne, nie było niczego takiego”http://www.antyk.org.pl/wiara/taize/taize.htm
Cytat: Fons Blaudi w Czerwca 30, 2010, 17:51:31 pmA na powaznie : wklad "obserwatorow" protestanckich w Consilium jest dosc dobrze opisany. Jednym z nich byl Max Thurian.Lecz Max Thurian potem się nawrócił i przyjął święcenia kapłańskie.