Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 08:10:03 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: [FAQ] Analiza krytyczna Mszału Pawła VI dla początkujących
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 45 46 [47] 48 49 Drukuj
Autor Wątek: [FAQ] Analiza krytyczna Mszału Pawła VI dla początkujących  (Przeczytany 196401 razy)
sm
Gość
« Odpowiedz #690 dnia: Sierpnia 23, 2016, 13:58:29 pm »

Dla silącego się na ironie sm. Na każdym NOM dochodzi do zbeszczeszczenia Najwietszego Sakramentu poprzez niedbałe Jego traktowanie. Formuła NOM na to pozwala, więc swietokradztwo leżało u podstaw tej procedury.

Nie będę z Panem dyskutował, ponieważ w każdym Pana poście dochodzi do zbezczeszczenia racjonalnego i obiektywnego postrzegania rzeczywistości.

Ciekawe dla mnie natomiast to jest to, że forma NOM teoretycznie bardziej dba o Najświętszy Sakrament, nie kładzie się Pana Jezusa bezpośrednio na korporał, nie ma później "wcierania" pateną (ktoś wie, jak wygląda u niego pranie bielizny kielichowej, czy są zachowane przedsoborowe standardy?), poza podniesieniem po przeistoczeniu, nie powinno dotykać się już Hostii, a podnosić w patenie.
Zapisane
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #691 dnia: Sierpnia 23, 2016, 14:16:10 pm »

Fakty dotyczące ultramontes sa takie, ze jest to portal sedewakantystyczny i katolik jest zobowiazany po rygorem grzechu ciezkiego unikac takich miejsc jesli nie posiada okreslonej prawem dyspensy.
Zapisane
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #692 dnia: Sierpnia 23, 2016, 14:41:19 pm »

Dla silącego się na ironie sm. Na każdym NOM dochodzi do zbeszczeszczenia Najwietszego Sakramentu poprzez niedbałe Jego traktowanie. Formuła NOM na to pozwala, więc swietokradztwo leżało u podstaw tej procedury.

Nie będę z Panem dyskutował, ponieważ w każdym Pana poście dochodzi do zbezczeszczenia racjonalnego i obiektywnego postrzegania rzeczywistości.

Ciekawe dla mnie natomiast to jest to, że forma NOM teoretycznie bardziej dba o Najświętszy Sakrament, nie kładzie się Pana Jezusa bezpośrednio na korporał, nie ma później "wcierania" pateną (ktoś wie, jak wygląda u niego pranie bielizny kielichowej, czy są zachowane przedsoborowe standardy?), poza podniesieniem po przeistoczeniu, nie powinno dotykać się już Hostii, a podnosić w patenie.
Nie widze problemu, ja nie nalegam na dyskusje.
Zapisane
abdi
rezydent
****
Wiadomości: 298


« Odpowiedz #693 dnia: Sierpnia 23, 2016, 14:45:39 pm »

Dla silącego się na ironie sm. Na każdym NOM dochodzi do zbeszczeszczenia Najwietszego Sakramentu poprzez niedbałe Jego traktowanie. Formuła NOM na to pozwala, więc swietokradztwo leżało u podstaw tej procedury.

Nie będę z Panem dyskutował, ponieważ w każdym Pana poście dochodzi do zbezczeszczenia racjonalnego i obiektywnego postrzegania rzeczywistości.

Ciekawe dla mnie natomiast to jest to, że forma NOM teoretycznie bardziej dba o Najświętszy Sakrament, nie kładzie się Pana Jezusa bezpośrednio na korporał, nie ma później "wcierania" pateną (ktoś wie, jak wygląda u niego pranie bielizny kielichowej, czy są zachowane przedsoborowe standardy?), poza podniesieniem po przeistoczeniu, nie powinno dotykać się już Hostii, a podnosić w patenie.

W jakiejś starej książce, juz nie pamietam kiedy, czytałem, ze dawniej był zwyczaj, że kapłan, jako prawdziy sługa ołtarza, sam ( a nie siostry czy świeckie kobiety, czy zakrystianie) był odpowiedzialny za pranie bielzny ołtarzowej, w sposób oczywiście godny. Ale czy to tylko pobozne życzenia, czy 'prawne regulacje' to nie powiem. Ale słuszny Pan podniósł argument, z tym korporałem i NOM-owa praktyka pateny pod Hostię, nad którym tez  sie zastanwiałem
Zapisane
sm
Gość
« Odpowiedz #694 dnia: Sierpnia 23, 2016, 14:45:54 pm »

Fakty dotyczące ultramontes sa takie, ze jest to portal sedewakantystyczny i katolik jest zobowiazany po rygorem grzechu ciezkiego unikac takich miejsc jesli nie posiada okreslonej prawem dyspensy.

A kto udziela takiej dyspensy?

Napisze Pan jeszcze jak to jest ze stronami fsspx, fssp i Odnowy, proszę.
Zapisane
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #695 dnia: Sierpnia 23, 2016, 14:52:56 pm »

Odpowiednia władza duchowna. Wchodzenie na wymienione strony nie skutkuje grzechem ciezkim ani nawet lekkim. Decyzje o wchodzeniu nalezy rozwazyc w sumieniu. Watpliwościami natomiast nalezy podzielić sie ze spowiednikiem, który ma obowiązek udzielić pouczenia w wymaganym zakresie.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2016, 15:49:45 pm wysłana przez Sławek125 » Zapisane
sm
Gość
« Odpowiedz #696 dnia: Sierpnia 23, 2016, 14:57:53 pm »

Dla silącego się na ironie sm. Na każdym NOM dochodzi do zbeszczeszczenia Najwietszego Sakramentu poprzez niedbałe Jego traktowanie. Formuła NOM na to pozwala, więc swietokradztwo leżało u podstaw tej procedury.

Nie będę z Panem dyskutował, ponieważ w każdym Pana poście dochodzi do zbezczeszczenia racjonalnego i obiektywnego postrzegania rzeczywistości.

Ciekawe dla mnie natomiast to jest to, że forma NOM teoretycznie bardziej dba o Najświętszy Sakrament, nie kładzie się Pana Jezusa bezpośrednio na korporał, nie ma później "wcierania" pateną (ktoś wie, jak wygląda u niego pranie bielizny kielichowej, czy są zachowane przedsoborowe standardy?), poza podniesieniem po przeistoczeniu, nie powinno dotykać się już Hostii, a podnosić w patenie.

W jakiejś starej książce, juz nie pamietam kiedy, czytałem, ze dawniej był zwyczaj, że kapłan, jako prawdziy sługa ołtarza, sam ( a nie siostry czy świeckie kobiety, czy zakrystianie) był odpowiedzialny za pranie bielzny ołtarzowej, w sposób oczywiście godny. Ale czy to tylko pobozne życzenia, czy 'prawne regulacje' to nie powiem. Ale słuszny Pan podniósł argument, z tym korporałem i NOM-owa praktyka pateny pod Hostię, nad którym tez  sie zastanwiałem

znalazłem wątek o praniu
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php?topic=3414.0
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #697 dnia: Sierpnia 23, 2016, 16:09:47 pm »

Też mnie kiedyś naszła owa refleksja - o hostii na patenie i na korporale. No i miałem taki wniosek - sam ryt nie "zapewni" profanacji albo jej braku. Zależy to od celebransa - jak on to zrobi. "Elastyczność" Novus Ordo daje możliwość w dwie strony. Niestety wielu wybiera tą złą.

Ale problem jest szerszy - jeśli przychodzi do spowiedzi pan, który pracuje "wyjazdowo" i nawet nie wie, że istnieją jakieś tam "przedsoborowie" i "posoborowie", albo gdzieśtam słyszał i to go nie interesuje. W Polsce chodzi na zwyczajny parafialny NOM, ale przez pracę czasem znajduje się w niedziele poza Polską. I pyta księdza czy może nie iść w Niemczech na Mszę Św., bo tam takie różne dziwne rzeczy się dzieją, że woli już nie iść...
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #698 dnia: Sierpnia 23, 2016, 17:05:37 pm »

Też mnie kiedyś naszła owa refleksja - o hostii na patenie i na korporale. No i miałem taki wniosek - sam ryt nie "zapewni" profanacji albo jej braku. Zależy to od celebransa - jak on to zrobi. "Elastyczność" Novus Ordo daje możliwość w dwie strony. Niestety wielu wybiera tą złą.

Ale problem jest szerszy - jeśli przychodzi do spowiedzi pan, który pracuje "wyjazdowo" i nawet nie wie, że istnieją jakieś tam "przedsoborowie" i "posoborowie", albo gdzieśtam słyszał i to go nie interesuje. W Polsce chodzi na zwyczajny parafialny NOM, ale przez pracę czasem znajduje się w niedziele poza Polską. I pyta księdza czy może nie iść w Niemczech na Mszę Św., bo tam takie różne dziwne rzeczy się dzieją, że woli już nie iść...
Znaczy na patenie nie zostają partykuły, tylko na kororale? A rozlączone palce po konsekracji rzeczywiscie nie stanowią problemu, bo mozna sobie je wytrzeć w ornat kolegi przy stole podczas przekazywania znaku pokoju. Ornat wypiorą w pralni chemicznej i w ten sposób kolega ms będzie mial zapewniony spokój ducha i racje o która tak uporczywie zabiega.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #699 dnia: Sierpnia 23, 2016, 17:35:16 pm »

Nie wiem czy odpowiada Pan mi czy "koledze ms", ale ponieważ ma Pan mój cytat to odpowiem.
Można w NOMie łączyć palce. NOM tego nie zabrania, ale wielu tego nie robi, dlatego w poprzedniej wypowiedzi umieściłem takie wyrażenie:

Cytuj
"Elastyczność" Novus Ordo daje możliwość w dwie strony. Niestety wielu wybiera tą złą.

Co do korporału - temu służy pewien gest po Komunii Św. kapłana, ale i tak nie mamy pewności, że wszystkie partykuły zostaną wtedy zebrane. I sama z siebie patena w NOM też wszystkiego nie zapewni.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #700 dnia: Sierpnia 23, 2016, 18:15:57 pm »

Nie wiem czy odpowiada Pan mi czy "koledze ms", ale ponieważ ma Pan mój cytat to odpowiem.
Można w NOMie łączyć palce. NOM tego nie zabrania, ale wielu tego nie robi, dlatego w poprzedniej wypowiedzi umieściłem takie wyrażenie:

Cytuj
"Elastyczność" Novus Ordo daje możliwość w dwie strony. Niestety wielu wybiera tą złą.

Co do korporału - temu służy pewien gest po Komunii Św. kapłana, ale i tak nie mamy pewności, że wszystkie partykuły zostaną wtedy zebrane. I sama z siebie patena w NOM też wszystkiego nie zapewni.
Mozna łączyć, bo kto bogatemu zabroni ale nie wolno.   ... Zatem prezbiter, który z własnej pobożności praktykuje złączenie palców wielkiego i wskazującego po konsekracji, oraz który stosuje manipularz przy celebracji Mszy świętej, czyni coś, co jest sprzeczne z obowiązującym stanem prawnym zawartym w przepisach liturgicznych. Jest także sprzeczne z generalnymi zasadami zgromadzenia liturgicznego, w którym wszyscy wierni (także celebransi w koncelebrze) wykonują jednakowe znaki i gesty, które są wyrazem ducha jedności i wspólnoty.... Konsultor Komisji Kultu Bozego i Dyscypliny Sakramentów Epskopatu Polski ks. prof.dr hab. Krzysztof Konecki
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3923


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #701 dnia: Sierpnia 23, 2016, 19:06:08 pm »

Fakty dotyczące ultramontes sa takie, ze jest to portal sedewakantystyczny i katolik jest zobowiazany po rygorem grzechu ciezkiego unikac takich miejsc jesli nie posiada okreslonej prawem dyspensy.
Panie Sławku, z opiumatami nie ma co przesadzać.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #702 dnia: Sierpnia 23, 2016, 19:12:08 pm »

Fakty dotyczące ultramontes sa takie, ze jest to portal sedewakantystyczny i katolik jest zobowiazany po rygorem grzechu ciezkiego unikac takich miejsc jesli nie posiada okreslonej prawem dyspensy.
Panie Sławku, z opiumatami nie ma co przesadzać.
Dziekuje za rade, chociaż nieproszoną. Zalecenie to dotyczy wyłącznie katolików, więc Szanowny Pan nie ma tego problemu.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #703 dnia: Sierpnia 23, 2016, 19:14:05 pm »

Cytuj
.W Polsce chodzi na zwyczajny parafialny NOM, ale przez pracę czasem znajduje się w niedziele poza Polską. I pyta księdza czy może nie iść w Niemczech na Mszę Św., bo tam takie różne dziwne rzeczy się dzieją, że woli już nie iść...

No właśnie i co wówczas robi posoborowy spowiednik? Powinny być chyba jakieś tablice do przeliczania szkodliwosci i zagrozenia dla wiary. Bo skąd spowiednik w Polsce ma wiedziec czy w niemieckim miasteczku nowus jest odprawiany z tańcami, bębnami czy z islamistami, ktorych np we Francji i Wloszech w ramach "jest git wszyscy jestesmy jedno" biskupi zapraszaja do kosciolow.
 ( w Wenecji kobitki w burkach ida do Komunii a we Francji mlodzi wielbia Boga przy wyjsciu z kosciola wolajac Allah Akbar! Wszystko w ramach pojednania po zabiciu ks. we Francji)

No wiec kiedy novus jest juz tak toksyczny, ze nawet posoborowiec powinien uciekac z kosciola?
Skoro Polak posoborowy nie idzie na skandalicznego nowusa podczas pobytu w Niemczech i grzechu nie ma a biedny Niemiec musi w tym uczestniczyc pod grozbą grzechu - zlamanie przykazania koscielnego, czy to juz nie jest kabaret?

Czyli spotyka sie dwoch katolikow na delegacji w Niemieckim miasteczku: Polak i Niemiec. Polak mowi, ze nie moze chodzic na msze z pieskami i kotkami bo zagraza to jego wierze a Niemiec mowi, ze musi isc, bo bedzie mial grzech, a poza tym Przeistoczenie zachodzi i łaski moze otrzymac. Ciekawa ta jednosc posoborowia.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
max
rezydent
****
Wiadomości: 392

« Odpowiedz #704 dnia: Sierpnia 23, 2016, 20:42:56 pm »

Juz bym tak nie przesadzal z tym tak bezboznie sprawowanym NOMem na Zachodzie, jak niektorzy PT forumowicze to opisuja. Na codzien mam do czynienia z NOM w Austrii i Niemczech, i w wiekszosci przypadkow jest on sprawowany bez ekscesow, powaznie i w skupieniu na pewno nie mniejszym, jak w polskich parafiach. Wyglupy jak juz, to sie zdarzaja przy ceremoniach np. slubnych,  a i to najczesciej w odniesieniu do oprawy np. muzycznej ( bo jak ludzi coraz mniej, to ksieza nie maja odwagi powiedziec "NIE"), a nie postawy samego kaplana, czy znieksztalcania tekstow.  Sa i prewne plusy- np. ku mojemu zaskoczeniu wiekszosc piesni na przygotowanie darow, nawet tych nowych, bardzo podkresla ofiarniczy charakter Mszy. Pewnie i jest w kazdej diecezji kilku nawiedzonych hipermodernistow-madralow à la 68´, co kombinuja (vide diecezja Linz), lub mysla, ze tak musza, zeby im ludzie calkiem nie uciekli, nie jest jednak tak, ze jest to jakas norma, psy w kosciolach, tance pod oltarzem na podniesienia... Nigdy osobiscie sie z takim czyms nie spotkalem, a bylem na wieeeelu mszach zarowno w Austrii, jak Bawarii, jak i np. w Hamburgu. Dodatkowo uroczysty NOM swiateczny jest tu o wiele czesciej z chorem, orkiestra, lacinska polifonia czy choralem gregorianskim. Problemu na Zachodzie nie mozna odnosic wylacznie do Liturgii, zapominajac o braku katechezy, braku nauki wiary w domach i szkolach, braku  jakichkolwiek rekolekcji przygotowujacych parfie do spowiedzi, zapominajac wreszcze o biurokratyzacji i tym przekletym podatku koscielnym rozwalajacym cale normalne funkcjonowanie zycia parafialnego, czyniacym z kaplana urzedasa z pensum godzin do wyrobienia...
Zapisane
Strony: 1 ... 45 46 [47] 48 49 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: [FAQ] Analiza krytyczna Mszału Pawła VI dla początkujących « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!