No tutaj to akurat panu powiem ze Ofiara jest dla Boga, a ze czlowiek sie przez nia uswieca to juz inna sprawa.
bo Pan Bog powie po smierci - miales nie Msze Trydencka, ale miales Msze wazna i wystarczajaco godna
Trudno wymagać od kogoś mieszkającego np. na Warmii i Mazurach, by jechał co niedziela do Warszawy na mszę trydencką. W okolicach próżno jej szukać. A nie wierzę, by na dłuższą metę nie chodzenie na mszę, tylko dlatego, że nie jest to KRR służyło utrzymaniu wiary. Raz, dwa nie pójdziemy w niedzielę do kościoła, odmawiamy zamiast tego różaniec. I co dalej? W 99% kończy się to zanikiem wszelkich praktyk religijnych. A do pierwszej komunii też nie należy posyłać dzieci, bo w Polsce króluje NOM? Fajnie się mądrzyć mając pod bokiem msze trydenckie, ale 99,99% katolików polskich jest jej pozbawiona nie z własnej winy.
Cytat: tosia w Sierpnia 03, 2011, 22:31:43 pmKatolik ma obowiązek w niedzielę uczestniczyć w katolickiej Mszy św., a NOM katolicki nie jest i to zostało powiedziane już 40 lat temu, a powtórzone w roku 2004:"Kardynał Ottaviani w studium przedłożonym 3 września 1969 r. papieżowi Pawłowi VI napisał: „Novus ordo Missæ w znaczący sposób oddala się – tak w całości, jak w szczegółach – od katolickiej teologii Mszy świętej, zdefiniowanej po wsze czasy przez Sobór Trydencki”. A Alfons Maria kardynał Stickler, bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego i archiwista Tajnych Archiwów Watykańskich, napisał 27 listopada 2004 r. z okazji ponownego wydania Krótkiej analizy… autorstwa kardynałów Ottavianiego i Bacciego: „Studium novus ordo Missæ opracowane przez dwóch kardynałów nic nie straciło ze swej wartości, ani – niestety – ze swej aktualności (…). Przez wielu współczesnych skutki reformy zostały ocenione jako niszczycielskie. Zasługą kardynałów Ottavianiego i Bacciego było bardzo szybkie odkrycie, że zmiana rytów pociągała za sobą fundamentalną zmianę doktryny”. "http://www.dici.org/en/documents/komentarz-do-instrukcji-universae-ecclesiae/ ba... on nawet NOM odprawiał
Katolik ma obowiązek w niedzielę uczestniczyć w katolickiej Mszy św., a NOM katolicki nie jest i to zostało powiedziane już 40 lat temu, a powtórzone w roku 2004:"Kardynał Ottaviani w studium przedłożonym 3 września 1969 r. papieżowi Pawłowi VI napisał: „Novus ordo Missæ w znaczący sposób oddala się – tak w całości, jak w szczegółach – od katolickiej teologii Mszy świętej, zdefiniowanej po wsze czasy przez Sobór Trydencki”. A Alfons Maria kardynał Stickler, bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego i archiwista Tajnych Archiwów Watykańskich, napisał 27 listopada 2004 r. z okazji ponownego wydania Krótkiej analizy… autorstwa kardynałów Ottavianiego i Bacciego: „Studium novus ordo Missæ opracowane przez dwóch kardynałów nic nie straciło ze swej wartości, ani – niestety – ze swej aktualności (…). Przez wielu współczesnych skutki reformy zostały ocenione jako niszczycielskie. Zasługą kardynałów Ottavianiego i Bacciego było bardzo szybkie odkrycie, że zmiana rytów pociągała za sobą fundamentalną zmianę doktryny”. "http://www.dici.org/en/documents/komentarz-do-instrukcji-universae-ecclesiae/
gdyby taka osoba jak kardynał Ottaviani nigdy nie odprawiła NOMu, byłoby to przywoływane przez różne środowiska konserwatywne w koło Macieju