Ale co wspolnego z poglądami Arcybiskupa Lefebvre'a ma Zygmunt ??
Droga do źródła prowadzi pod prąd. Rozmowa ostrzegawcza może być bardzo pouczająca.
Panie Zygmuncie mam za tydzien wykład na kursie ceremoniarzy naszej archidiecezji odradzać im służenie do NOM czy nie jak Pan sadzi?
Proszę odpowiedzieć jak Pan radzi, no oczywiście jak każdy chciałbym by się ze mna liczono.
Mesjanistyczne przekonanie o własnej nieomylności. Z tym, że ten pierwszy przejawiał chyba więcej autentycznej troski o Kościół (...)
Tak na marginesie - nie sądziłem, że kiedyś na tym forum przeczytam takie zdanie:Cytuj(...) Papiez jest papiezem i moze wszystko, co musie podoba. Nawet jak se skomponuje z klockow lego nowy ryt po pijaku w przerwie miedzy dwiema orgiami (...)Takiej ekspresji nie powstydziłby się ani Urban, ani redakcja "Faktów i mitów".
(...) Papiez jest papiezem i moze wszystko, co musie podoba. Nawet jak se skomponuje z klockow lego nowy ryt po pijaku w przerwie miedzy dwiema orgiami (...)
Cytat: Antiquus_ordo w Października 14, 2009, 16:43:14 pmProszę odpowiedzieć jak Pan radzi, no oczywiście jak każdy chciałbym by się ze mna liczono.Tego już zupełnie nie łapię - kto miałby się z Panem rzekomo liczyć lub nie? Pana słuchacze, czy Pan Zygmunt? Przecież powinniśmy głosić to, o czym sami jesteśmy przekonani, a nie to, co ludzie chcą od nas usłyszeć...
Cytat: spanish inquisition w Października 14, 2009, 16:58:35 pmTak na marginesie - nie sądziłem, że kiedyś na tym forum przeczytam takie zdanie:Cytuj(...) Papiez jest papiezem i moze wszystko, co musie podoba. Nawet jak se skomponuje z klockow lego nowy ryt po pijaku w przerwie miedzy dwiema orgiami (...)Takiej ekspresji nie powstydziłby się ani Urban, ani redakcja "Faktów i mitów".To Pan dopiero teraz spostrzegł, że Jerzy Urban pisze na FK? Teraz niech Pan sobie wpisze do zeszytu ocenę "niedostateczną". Nie do tego od języka polskiego z powodu nieudanej parafrazy, ale do tego od religii za nieznajomość historii Kościoła.
No tak, NOMowy chrzest jest nic niewarty...
Z jednej strony uznaje Pan legalność NOMu (prawda? ;>), a z drugiej twierdzi, że jest on zły i niemoralny. W mojej logice i w moich standardach moralnych takie stanowisko nosi wszelkie znamiona relatywizmu. Jeśli wierzę, że coś jest moralnie naganne (np. aborcja), to nigdy nie zaakceptuję legalności takiego rozwiązania.Czym innym jest natomiast akceptacja dla pewnej praktyki, która z gruntu jest dobra, choćby wymagała jeszcze wielu zmian i poprawek.
(...) chce uzyskać odpowiedź od Pana podobnie prostą- czy mam im odradzać służenie na Nomie czy nie?