Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 01:42:46 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Rodzice i I Komunia Święta ich dzieci
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj
Autor Wątek: Rodzice i I Komunia Święta ich dzieci  (Przeczytany 20006 razy)
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #30 dnia: Października 07, 2009, 15:26:08 pm »

Ha, roczne czesne przekracza nasze dochody :-\ ;D
A poza tym 12-13 lat, czyli szkoła średnia to nie najlepszy moment, by być daleko od dziecka.
Panie Zygmuncie, ja tyle razy już zmieniałam miejsce zamieszkania :) Ile można? Poza tym tu są inne plusy - temat nie na ten wątek i pewne racje każą nam w tym kraju zostać, zwłaszcza tu.  A minusy - też są, jak wszędzie. Jakoś ludzie tu żyją, rodzą się, umierają. Nie myślą by uciekać, bo... wszędzie daleko i nie ma sklepów, uniwersytetu itp. Muszą żyć i żyją.
Pytanie co do szkół  - czy szkoła ma jakiś większy wpływ na dziecko? Czy jednak nie rodzice? Czy internat nie wyrządzi większej krzywdy?

Niby to dobrze brzmi, ale problem pozostaje. Myślę, że większą krzywdę niż internet może wyrządzić obcowanie z posoborowym duchowieństwem. Jakie wyobrażenia na temat katolicyzmu daje Msza w rycie posoborowym?
Co by jednak nie powiedzieć, to może Pani skorzystać z katechizacji korespondencyjnej. To zawsze jakieś lekarstwo - choć proszę pamiętać: najważniejsza jest Msza.

Kiedyś szkoły oddalone od domów rodzinnych były normą. Proszę sobie wyobrazić, że XVII wiek był złotym stuleciem edukacji w Polsce.
 

« Ostatnia zmiana: Października 07, 2009, 15:36:23 pm wysłana przez Zygmunt » Zapisane
szczur.w.sosie
uczestnik
***
Wiadomości: 210

« Odpowiedz #31 dnia: Października 07, 2009, 15:41:37 pm »

Ale wtedy Kościół uczył i wychowywał. I można było mieć do nauczyciela/wychowawcy zaufanie. Dziś szkoły prywatne nie wychowują w duchu katolickim - o jakich szkołach z internatem mówimy? A poziom edukacji też nie jest wart, by dziecko tam wysyłać.
Ja pamiętam jak traumatycznym przeżyciem były dla mnie kolonie - rodzice musieli mnie zabrać. Poniżanie przez starsze dzieci, kradzieże własności, brak kontroli wychowawców. Dziecko spokojne, nie z marginesu sobie nie poradzi w takiej grupie. A co mówić o internacie... To nie te czasy...
Ja uciekłam od cywilizacji. I mam nadzieję, że mimo iż  z tzw posoborowiem mam kontakt to zalety życia w izolacji zrównoważą złe wpływy ducha soboru ;)
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #32 dnia: Października 07, 2009, 16:00:52 pm »

Skutek jest taki, że Pani dziecko może brać posoborowie za katolicyzm.
Zapisane
Thomas
Gość
« Odpowiedz #33 dnia: Października 07, 2009, 16:36:18 pm »

Cytuj
Skutek jest taki, że Pani dziecko może brać posoborowie za katolicyzm.
Myślę, że myli się Pan. (Pani)Szczur w sosie ma rację. Jestem w podobnej sytuacji (tyle, że na Mszę św. mam bliżej -30km,) ale bez parafii jako zakotwiczenia.
Katecheza w szkole to hodowla soborowików. Im wyższa klasa tym gorzej (książki dla maluchów są proste bez krętactw, ale do gimnazjum? tragedia, pisałem o tym; cytaty z oficjalnych apostatów i krętactwa takie, że nic nie jest jasne- to temat na osobny wątek"podręczniki do katechezy")

Ale... wiejska izolacja od cywilizacji to znakomita ochrona dla najmłodszych. Wszystko można zobaczyć z dystansem, sobór, cywilizację śmierci i życia. Łatwiej jest wychowywać dzieci bez wpływu pani Środy.
Zapisane
wiridiana
aktywista
*****
Wiadomości: 1255


gg 5253636

Ad altare Dei
« Odpowiedz #34 dnia: Października 07, 2009, 16:42:30 pm »



Cytuj
dzieci zapytają: a dlaczego ja przyjmuję Chrystusa na kolanach a ty tato nie? co odpowiem? że to tylko za 1-razem tak pokornie. Przecież dzieci wyłapią fałsz.
Zapisane
http://wiridiana.blogspot.com/
W wodospadach Twych kędziorów będę nurzać dłonie,
Szept namiętny zaplatając w pasma wokół skroni. Zacałuję blaski oczu zanim znów dzień wstanie.
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #35 dnia: Października 08, 2009, 10:05:55 am »

Cytuj
Skutek jest taki, że Pani dziecko może brać posoborowie za katolicyzm.
Myślę, że myli się Pan. (Pani)Szczur w sosie ma rację. Jestem w podobnej sytuacji (tyle, że na Mszę św. mam bliżej -30km,) ale bez parafii jako zakotwiczenia.
Katecheza w szkole to hodowla soborowików. Im wyższa klasa tym gorzej (książki dla maluchów są proste bez krętactw, ale do gimnazjum? tragedia, pisałem o tym; cytaty z oficjalnych apostatów i krętactwa takie, że nic nie jest jasne- to temat na osobny wątek"podręczniki do katechezy")

Ale... wiejska izolacja od cywilizacji to znakomita ochrona dla najmłodszych. Wszystko można zobaczyć z dystansem, sobór, cywilizację śmierci i życia. Łatwiej jest wychowywać dzieci bez wpływu pani Środy.

Kiedyś interesowałem się problemem ucieczki od cywilizacji. Byłem nawet u kogoś, kto w ten sposób uciekł przed narkotykami.

Myślę, ze nie należy uciekać przed, tylko trzeba uciekać do. Regularne słuchanie Mszy w rycie tradycyjnym i tradycyjnych kazań (u św. Benona takich kazań właściwie nie ma) jest właściwie rozumianą ucieczką. Chyba, że ktoś ma powołanie na pustelnika, ale to raczej dotyczy osób samotnych.

Proszę nie potraktować tego wpisu w ten sposób, że tu kogoś z Forowiczów oceniam.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #36 dnia: Października 08, 2009, 10:53:57 am »

czy ja wiem, że tradycyjnych kazań nie ma u św. Benona? Jakość kazań nie jest tam taka słaba. W Radości może jest lepsza. Na pewno u ks. Karola, ale z kolei ks. Jana ciężko zrozumieć. Jego polszczyzna jest trudna do przełknięcia. ale poziom kazań na pewno wysoki.
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #37 dnia: Października 08, 2009, 11:04:30 am »

A na jakiej podstawie Pan ocenia kazania u św. Benona? Skąd Pan wie jakie jest tradycyjne katolickie kazanie?
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #38 dnia: Października 08, 2009, 11:16:14 am »

bo uczęszczam do św. Benona, do przeoratu Bractwa także. Co do języka polskiego ks. jana to nie jest to tylko moja opinia. Ale wielu uczestników KRR w Radości. A tak na wesoło to i tak według palmarian wszyscy jesteśmy ekskomunikowani i chodzący do św. benona i do Przeoratu. :) :)
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #39 dnia: Października 08, 2009, 11:23:37 am »

zreszta tak do końca to prawdziwe katolickie kazania mogli słuchać sp. moja babcia i dziadek. Ale to było przed Soborem. Niestety. Nie mam zastrzeżen do kazań w Przeoracie a co do sw. Benona to uważa Pan że mamy tam nie chodzić na mszę?
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #40 dnia: Października 08, 2009, 11:29:58 am »

dziwni jesteście - przecież kazdy moze za niewielkie pieniądze kupić różne kazania katolickie na rynku wtórnym i czytać dla własnego pozytku: http://www.allegro.pl/listing/search.php?string=kazania&from_showcat=1&category=26130

Zazwyczaj są w podziale na kazdą niedzielę / święto roku
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #41 dnia: Października 08, 2009, 11:34:58 am »

Teraz to już nie takie proste, wprowadzono za "starszymi i madrzejszymi" podział na lata A, B i C.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #42 dnia: Października 08, 2009, 11:37:18 am »

nasi uzerzy dyskutują o kazaniach na Mszy w KRR (Benon / Przeorat)

osobiscie polecam też kazania x. Łukasza Kadzińskiego oraz x. Tomasza Połomskiego. Myślę, że obaj zasługują na miejsce na "pudle" jeśli chodzi o jakość kazań dla KRR w Warszawie
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Thomas
Gość
« Odpowiedz #43 dnia: Października 08, 2009, 11:39:35 am »

Cytuj
Myślę, ze nie należy uciekać przed, tylko trzeba uciekać do.
Mieszkanie poza miastem nie jest ucieczką, tylko mieszkaniem poza miastem; w mniejszej aglomeracji.
Pisząc , że jest łatwiej, miałem na myśli np. wszechobecny wulgarny język w mieście. Idąc do zerówki z mamą, dziecko po drodze nasłucha się takich słów, że szkoda pisać. W lecie trudno było otworzyć okno, bo pod oknem młodzież dyskutowała do późnej nocy: k...k...k...k...k...k...k...potem cisza(łyk piwa) i k..k.......

@ Pani Szczur w Sosie
Podobno na "wyspach" też słychać często "polską łacinę"
Zapisane
szczur.w.sosie
uczestnik
***
Wiadomości: 210

« Odpowiedz #44 dnia: Października 08, 2009, 13:33:27 pm »

Cytuj
Myślę, ze nie należy uciekać przed, tylko trzeba uciekać do.
Mieszkanie poza miastem nie jest ucieczką, tylko mieszkaniem poza miastem; w mniejszej aglomeracji.
Pisząc , że jest łatwiej, miałem na myśli np. wszechobecny wulgarny język w mieście. Idąc do zerówki z mamą, dziecko po drodze nasłucha się takich słów, że szkoda pisać. W lecie trudno było otworzyć okno, bo pod oknem młodzież dyskutowała do późnej nocy: k...k...k...k...k...k...k...potem cisza(łyk piwa) i k..k.......

@ Pani Szczur w Sosie
Podobno na "wyspach" też słychać często "polską łacinę"

Prawda...
Ale tu, "na końcu świata", mniej.
Niestety narkotyki tu to plaga. Ale wykrywalność przestępstw jest ogromna. Mi się jeszcze nie zdarzyło zamknąć drzwi na klucz, samochód zamykam tylko w mieście, a zgubiony telefon do mnie wrócił, a dziecko 6 lat samo chodzi na dwór. A  w gazecie lokalnej zawsze jest opis wykroczeń i przestępstw - imię i nazwisko, wiek, dokładny adres i co zrobił. To samo w radiu lokalnym. W 22 tys. społeczności taka osoba ma już problem ze znalezieniem pracy. Wykroczenia są różne: drogowe, handel narkotykami, ale też zaśmiecanie i oddawanie moczu na ulicy - wszystko opisane kto i gdzie ;D (to ostatnie jest traktowane również poważnie i kary pieniężne są niemałe).
Tak więc w porównaniu z innymi rejonami jest bezpieczniej. Co nie znaczy, że wystarczy się odizolować od cywilizacji i będzie OK. Nie, nad wychowaniem trzeba pracować bez przerwy. Takie okoliczności jak najlepsze w UK szkoły, najmniejsze bezrobocie, najwyższe zarobki i mała przestępczość, pomagają, bo można skoncentrować się na innych rzeczach niż bullying w szkole czy zabezpieczanie domu kolejnymi kratami i alarmami.
Ale idealnego miejsca na świecie nie ma... :)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Rodzice i I Komunia Święta ich dzieci « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!