Kościół nigdy nie odrzucał teologii wyzwolenia. Negatywny stosunek do niej lansowany był w Polsce i w innych krajach posowieckich. A przecież mieliśmy dobry przykład teologii wyzwolenia na naszym rodzimym gruncie. Wspierany przez wielu księży ruch solidarnościowy, w swojej katolickiej interpretacji, mieścił się właśnie w nurcie tej teologii.Negatywny stosunek do teologii wyzwolenia wynikał z błędnej jej interpretacji jakoby teologia zaproponowana przez ojca Gustavo Gutierreza bazowała na marksistowskiej analizie, a nie na Ewangelii. Jej krytykę podsycały przypadki karykaturalnych form solidarności z ubogimi. Byli bowiem księża walczący z bronią w ręku i tacy, którzy przyjmowali stanowiska ministerialne w rządzie. To są błędy, na jakie wskazała wydana przez Stolicę Apostolską "Instrukcja o niektórych aspektach teologii wyzwolenia" (1984).
CytujSiostra zaproponowała mi, abym przeczytał książkę „Ostrzeżenie z zaświatów”. Kupiłem sobie tę książkę i przeczytałem ją uważnie.
Siostra zaproponowała mi, abym przeczytał książkę „Ostrzeżenie z zaświatów”. Kupiłem sobie tę książkę i przeczytałem ją uważnie.
bo wierzę, że Pan Jezus jest w Swoim Kościele i cierpi z tego powodu.
A co jest dziwnego na tych zdjęciach?
Akurat w Polsce jezuita w sutannie jeszcze nie wyginął - bardziej mnie zaskakuje (a kontrprzykładów jest sporo) że jest Krzyż, dwie świece na ołtarzu choć z dostawki V2 i inne takie tam. Ciekawe że też to publikują tak swobodnie.
Przydałaby się jakaś interwencja.http://jezuici.pl/zaduszki-jazzowe-u-jezuitow/