Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 20:14:05 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231944 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Czy jezuici jeszcze są katolikami?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 26 Drukuj
Autor Wątek: Czy jezuici jeszcze są katolikami?  (Przeczytany 124396 razy)
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #135 dnia: Sierpnia 04, 2013, 21:42:51 pm »

Ciekawy artykuł o konflikcie Generała Jezuitów o. Arrupe z Janem Pawłem II zamieszczony dawno temu na portalu racjonalista.pl:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1477
Autor z jednej strony pisze o jezuitach "których porwał soborowy cyklon", z drugiej zaś o Kurii Pawła VI blokującej reformy Vaticanum II (zapewne chodzi mu o te, w kwestiach obyczajowych). Najciekawszy jest jednak opis antagonizmu osobowości jezuity i papieża-Polaka, który stanowił do tej pory temat tabu. Życie o. Arrupe bardzo przypomina losy o. Blachnickiego: wojenna trauma, która przeradza się w religijną gorliwość i chęć naprawy świata, by skończyć na żarliwym ekumenizmie. Wspomniane w tekście zdjęcie ukazujące każącą postawę Jana Pawła i pokorę o. Arrupe można odnaleźć tutaj:
http://www.bu.kul.pl/gfx/072/wystawy/pamietnik_wystaw/jezuici_w_polsce/wystawa/jezuita_dzisiaj.jpg
Niestety, druga część artykułu poświęcona św. Josemarii Escriva de Balaguer nie jest już tak przekonywująca i bazuje na konflikcie złego "frankisty" Josemarii oraz dobrego "republikanina" Arrupe.
Zapisane
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1490

« Odpowiedz #136 dnia: Sierpnia 16, 2013, 11:21:08 am »



ks. Dariusz Kowalczyk SJ


Jezus przyszedł świat zbawić, ale właśnie dlatego wchodził ze światem w spór. Dzieło zbawienia nie polega wszak na byciu ślepym.
http://gosc.pl/doc/1663662.Fanatyzm-otwartosci
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2917

« Odpowiedz #137 dnia: Sierpnia 16, 2013, 12:39:56 pm »

Cytuj
ks. Dariusz Kowalczyk SJ


Jezus przyszedł świat zbawić, ale właśnie dlatego wchodził ze światem w spór. Dzieło zbawienia nie polega wszak na byciu ślepym.
http://gosc.pl/doc/1663662.Fanatyzm-otwartosci

A w odnośniku po prawej stronie można przeczytać jak ktoś krytykuje abpa Zollitscha:

http://gosc.pl/doc/1664159.Wpadka-abp-Zollitscha

(wiem, że to bokotemat, ale nie chciałem specjalnie zakładać nowego wątku)
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #138 dnia: Sierpnia 16, 2013, 18:29:00 pm »

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1278,chce-podpalic-moj-kosciol.html
Od powietrza, głodu, ognia i wojny, nie zachowuj nas Panie, bo popadniemy w bylejakość i nudę, zabije nas stabilność i poczucie bezpieczeństwa. Pochowaliśmy się za murami religijnej poprawności i przestaliśmy fascynować ludzi poszukujących sensu życia.
[...]
Duch Święty pragnie podpalić nasze serca, nasze parafie i wspólnoty. A Kościół płonący ogniem Ducha Świętego to Kościół, który czuje się kochany, który wielbi radośnie Boga, a nie uskarża się, narzeka, biadoli… To Kościół zbudowany z otwartych ramion, a nie z zamkniętych drzwi, to nie lodówka konserwująca tradycje i odwieczne zwyczaje lecz obficie zastawiony stół. Dla wszystkich.
Dziękuję Bogu, że spotkałem wielu wiernych katolików (duchownych i świeckich) pełnych ognia, podpalających świat, a nie takich, którzy chowali się w murach kościelnego budynku i poprzestawali na religijnych obrzędach. Jest ich jednak wciąż zbyt mało, by rzesze przerażonych ludzi napełnić nadzieją, by w sercach pasterzy rozpalić pragnienie bycia pełnymi entuzjazmu rybakami ludzi, a nie markotnymi stróżami akwarium.
Wojciech Żmudziński SJ
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #139 dnia: Sierpnia 19, 2013, 12:42:38 pm »

Kolejny duchowny z zakazem wypowiedzi. Jezuita ojciec Krzysztof Mądel ma milczeć. Nie może przedstawiać swoich opinii ani w prasie, ani w internecie, ani w żadnych innych mediach. To kara za opinie, które wygłaszał w ostatnich miesiącach.

http://natemat.pl/71939,kolejny-duchowny-z-zakazem-wypowiedzi-ojciec-krzysztof-madel-ma-milczec-w-prasie-na-blogu-na-facebooku
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #140 dnia: Sierpnia 19, 2013, 13:34:54 pm »

Szkoda tylko, że to tak rzadko. Trzeba wysprzątać Kościół z koni trojańskich na cito.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1490

« Odpowiedz #141 dnia: Sierpnia 19, 2013, 20:35:37 pm »

Piotr J. Ochwał: W USA bez oporów poszedłbym na NOM do jezuitów. U nas bym się bał, bo to jeden z najbardziej zdegenerowanych zakonów (w Polsce)
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #142 dnia: Sierpnia 20, 2013, 10:14:09 am »

... Jezuita ojciec Krzysztof Mądel ...
Tak mi się pomyślało, że biorąc pod uwagę całokształt dokonań, osobnik ten pochodzić może z "dobrej chazarskiej" rodziny posługującej się tradycyjnym nazwiskiem Mandel (migdał). W ramach "degermanifikacji" po II Wojnie Światowej ówczesna komuna retuszowała w trybie administracyjnym nazwiska brzmiące, lub piszące się zbyt "z niemiecka". Dotyczyło to szczególnie terenów byłego zaboru pruskiego.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #143 dnia: Sierpnia 20, 2013, 13:17:36 pm »

A pamiętacie jeszcze Państwo Grzegorza Kramera SJ, niegdyś tak aktywnego na forach?
http://kramer.sj.deon.pl/
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #144 dnia: Sierpnia 20, 2013, 18:49:28 pm »

tutaj oświadczenie Kurii Prowincjalnej SI w sprawie o.Mądla:

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,15526,socjusz-jezuitow-ws-sytuacji-o-madla.html

do obeznanych mam pytanie o poniższe zdanie z oświadczenia:

Cytuj
(...) o. Prowincjał rozmawiał z nim na temat (...) warunków odnoszących się do możliwości ostatecznego włączenia w Towarzystwo (przedstawionych o. Mądlowi przez naszego o. Generała) (...)

o co tu chodzi? o te słynne dodatkowe późne ślubu u SI?  ???
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #145 dnia: Sierpnia 20, 2013, 19:28:05 pm »

To chyba najlepszy komentarz do postawy o. Mądela i sporej części przedstawicieli Towarzystwa Jezusowego
http://osiejuk.salon24.pl/527317,umra-i-stad-ten-syk
fragment:
Cytuj
    Ja rozumiem, że to była warszawska katedra, a więc miejsce reprezentacyjne, rozumiem, że ojciec Jacyniak przemawiał bardzo konkretnie, może zdecydowanie zbyt konkretnie na możliwości sumienia pastora Mądela, rozumiem wreszcie, że ów konkret naprawdę nie pozostawiał wiele miejsca na jakiekolwiek ruchy po stronie wyznawców ciemności, jednak to wciąż nie bardzo tłumaczyło fakt, że pastor Mądel aż tak się rozjuszył, że po wysłuchaniu odpowiedniej relacji postanowił uderzyć we wszystkich możliwych kierunkach, w tym aż do arcybiskupa Nycza. Tego zrozumieć nie byłem w stanie.
       I oto wczoraj, na samo już zakończenie dnia, otworzyłem sobie odpowiedni film na youtubie i wreszcie się doczekałem. A było mniej więcej tak.  Otóż kiedy ojciec Jacyniak zakończył owo przerażająco zimne wyliczanie wszystkich skrytobójczych śmierci, jakie nastąpiły już po Smoleńskiej Katastrofie, powiedział coś takiego:
       „Umrzesz. I chociaż o tym nie mówisz, albo się to tego nie przyznajesz, boisz się tej chwili. Nie dlatego, że śmierć kończy wszystko, ale dlatego, że wszystko zaczyna. Zaczyna coś, co nigdy nie będzie miało końca. Umrzesz. A kiedy umrzesz, rozpocznie się sąd. I wszystkie Twoje ukryte grzechy, myśli i pragnienia, skonstruowane z precyzją kłamstwa, zostaną tam ujawnione”.

     Wysłuchałem tego fragmentu, niemal już kończącego tę krótką przecież bardzo homilię, i nagle pojąłem, skąd to wszystko. To właśnie ta świadomość, tak bezlitośnie ujawniona w tych słowach, dręczy pastora Mądela, ale przecież nie tylko jego. Dręczy, nie pozwala spać, wręcz nie pozwala żyć. To stąd ten strach. No a za nim już tylko ten syk. I myślę, że warto o tym pamiętać. Nawet jeśli tylko po to, by zrozumieć. Bo skoro zrozumieć, to i wybaczyć.

Tutaj też dobry tekst o reakcji o. Mądela na wybór papieża Franciszka:
http://osiejuk.salon24.pl/493590,czego-sie-boi-ojciec-krzysztof-madel-sj
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #146 dnia: Sierpnia 25, 2013, 09:04:13 am »

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1290,czy-warto-isc-na-trydencka-msze.html
Tekst na jezuickim portalu, a w w komentarzach obłęd fideistyczno-archeologiczny.
Dla jednego uczestnika bycie konsekwentnym w stosowaniu 1 języka liturgii oznacza powrót do aramejskiego.
O. Grzegorz Krammer definitywnie rozstrzyga kwestię językową:
Językiem Kościoła jest Miłość.
I użytkownicy stawiający takie pytania: Kościoł jako wspólnota wiernych moze byc jednoosobową wspólnotą wiernych?


Zapisane
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1490

« Odpowiedz #147 dnia: Sierpnia 25, 2013, 09:23:56 am »

Marianna:
Zadziwiająca jest ilość komentarzy otwarcie wrogich wobec Mszy Św. Wszechczasów (na portalu skądinąd katolickim). Jeden z komentatorów wspominał że śmieszy go ona.
Było też coś o SWII. Jednakże, Msza tzw. trydencka, jest bliższa Sacrosanctum Concilium niż NOM.
Wielu zdaje się też twierdzić, że powstała ona po soborze trydenckim (niczym Novus Ordo, powstałe syntetycznie w gabinetach liturgistów po soborze watykańskim II). Nic bardziej mylnego. Kanon rzymski ostatecznie uformowany już za Grzegorza Wielkiego. Sobór trydencki jedynie nakazał wydanie jednego powszechnego mszalu, wcelu uniknięcia nadużyc liturgicznych. Zaś starodawne obrządki uzyskały status odrębnych rytów. Zostały one unicestwione dopiero przez NOM.
Wielu sprowadza też Mszę gregoriańską do koronek i "firanek". Tym osobom polecam obejrzenie liturgii sprawowanych np. w opactwie Le Barroux - koronki tam nie uświadczysz.
Wielu twierdzi, że tradycjonaliści są przekonani o wyższości "swojej". Ich postawę łatwiej będzie zrozumieć wiedząc, że przez prawie 40 lat nazywano ich schizmatykami (jednocześnie nie nazywając tak np. prawosławnych), mówiono, że "nie rozpoznają znaków czasu", zabraniano uczestniczyć we Mszy, która była dobra dla prawie wszsytkich świętych katolickich. Naprawdę, przywiązanie do tradycyjnej Mszy wymagało (zwłaszcza na zachodzie) nie lada wytrwałości i odwagi (zwłaszcza kapłanów).
Zadziwiające jest zwłaszcza to, że najsilniejsza krytyka tzw. tradycjonalistów wychodzi ze środowisk najbardziej "otwartych" na dialog, zwłaszcza z innowiercami.
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #148 dnia: Sierpnia 25, 2013, 12:45:24 pm »

O. Grzegorz Krammer definitywnie rozstrzyga kwestię językową:
Ale to świr, produkował się i u nas ~2004-2005, jak był klerykiem (mieszkał na Rakowieckiej w Warszawie). Horror, że takich wyświęcają.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #149 dnia: Sierpnia 25, 2013, 21:41:14 pm »

Poruszający komentarz w dyskusji pod tym tekstem:
świecki szafarz wyznaje
...Gdy szedłem do chorych, mając Jezusa w bursie na piersiach, mówiłem do Niego: Panie Jezu, skoro Ty mnie powołałeś do tej posługi, to dlaczego nie czuję radości tylko smutek i wyrzut niegodności.
Zacząłem się zastanawiać, jak to właściwie jest: mój starszy brat jest zakonnikiem w Zgromadzeniu Braci Szkolnych i nie może udzielać Komunii Św. pomimo, że jest osobą duchowną i wydawałoby się bardziej godną w hierarchii Kościoła do tej posługi niż ja prosty człowiek. Ja świecka osoba mogę udzielać Komunii św. a on duchowna –nie? Pomyślałem, że coś tu jest nie tak…

Największy niepokój i wyrzut przeżywałem, gdy upadła mi św. Hostia na posadzkę. Przepraszałem Pana Jezusa za tę zniewagę i miałem przed oczyma mojego śp. ks. Proboszcza z mojego dzieciństwa, który w takiej sytuacji wycierał puryfikaterzem miejsce, gdzie Pan Jezus w Hostii św. upadł. Później leżał krzyżem przed tabernakulum i przepraszał za tę nieuwagę i zniewagę.

W końcu druga z moich sióstr mówi do mnie: skoro masz taki niepokój i wyrzuty sumienia to powinieneś zrezygnować. Dodała przy tym, że czytała książkę o obcowaniu z duszami czyśćcowymi o zakonnicy, która miała upalone dłonie za to, że podawała Komunię św. a nie było jej wolno. Siostra zaproponowała mi, abym przeczytał książkę „Ostrzeżenie z zaświatów”. Kupiłem sobie tę książkę i przeczytałem ją uważnie.

Moje oczy otworzyły się… Zrozumiałem, że dotychczasową posługą świeckiego nadzwyczajnego szafarza służę szatanowi a nie Panu Bogu, że Komunię Św. może udzielać tylko ksiądz lub diakon, którzy mają ręce konsekrowane.
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 26 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Czy jezuici jeszcze są katolikami? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!