Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 15:49:12 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Neokatechumenat dziedzictwem Kościoła?!
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 46 47 [48] 49 50 ... 122 Drukuj
Autor Wątek: Neokatechumenat dziedzictwem Kościoła?!  (Przeczytany 475715 razy)
Tonya
uczestnik
***
Wiadomości: 173


« Odpowiedz #705 dnia: Maja 30, 2009, 12:08:39 pm »


Cytuj
mgr Aurelia Poki .
INTEGRYZM KATOLICKI W POLSCE NA PRZEŁOMIE XX - XXI WIEKU
Praca doktorska napisana pod kierunkiem
dr hab. Romana Kochnowskiego
Katowice 2007

...
. W konsekwencji Droga Neokatechumenalna może prowadzić do zniewolenia jej członków, którzy oddani fanatycznie neokatechumenatowi nie akceptują żadnej krytyki wspólnoty do której należą.


Jeśli pojawiają się głosy krytyczne, to może warto przyjrzeć się problemowi?
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #706 dnia: Maja 30, 2009, 12:17:05 pm »

A może trzeba przywrócić lektorium?
Zapisane
Tonya
uczestnik
***
Wiadomości: 173


« Odpowiedz #707 dnia: Maja 30, 2009, 12:44:22 pm »

A może trzeba przywrócić lektorium?


Żeby oddzielić neo-stradę....? ;)
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #708 dnia: Maja 30, 2009, 12:46:59 pm »

By to uporządkować i wskazać im właściwy kierunek.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #709 dnia: Maja 30, 2009, 14:14:41 pm »

By to uporządkować i wskazać im właściwy kierunek.
Ino oni nie chcą chcieć ...
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #710 dnia: Maja 30, 2009, 17:20:56 pm »

Jednakże sprostowanie: nie sposób sprawowania liturgii stanowi o wyznaniu wiary (wtedy np przedsoborowcy musieliby być traktowani jako innowiercy, a nie są - stanowią tylko ubogacenie Kościoła katolickiego), wszak wszyscy wyznajemy jedno Credo.

"Credo" jest warunkiem koniecznym niewystarczającym. Znam kilka wspólnot protestanckich(luteranie, kalwini) które się do credo nicejsko konstantynopolitańskiego przyznają.

Owszem istnieją karkołomne próby tłumaczenia, że subsistit in = est. Podobno w analizie matematycznej, nie takie rzeczy są możliwe :).
Cytat za forum FSSPX (kopia googlowa, bo bez zalogowania się nie da...):http://209.85.129.132/search?q=cache:sG0-XOM8FF0J:forum.piusx.org.pl/forum/index.php%3Ftopic%3D98.10%3Bwap2+osoba+ludzka+istnieje+w+(subsistit+in)+ludzkim+bycie&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
Cytuj
Jednakże w języku filozofii scholastycznej zwrot ten – co jest doskonale zgodne z jego etymologią – stosowano dla oznaczenia sposobu istnienia substancji w realnym bycie. Przykładowe użycie tego terminu można prześledzić w zdaniu: "osoba ludzka istnieje w (subsistit in) ludzkim bycie"?. Osoba ludzka nie jest tożsama z ludzkim bytem, ponieważ nie każdy byt ludzki jest ludzką osobą (oczywiście tym jedynym wyjątkiem jest Pan Jezus). Jednakże koniecznym warunkiem istnienia ludzkiej osoby jest ludzki byt.

Tylko co na te karkołomne wywody powiedziałby Paweł VI ? ???
Tego się na tym świece nie dowiemy...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
hellsing
aktywista
*****
Wiadomości: 541


« Odpowiedz #711 dnia: Maja 30, 2009, 23:27:40 pm »

Ponieważ pp. kikokarmeniści przeżywają kryzys weny pozwalam sobie zacytować podrozdział pewnej rozprawy (bez pewnych fragmentów obejmujących głównie oficjalne ich mniemenie o sobie) pochodzącej ze środowisk zgoła Tradycji nieprzychylnych
Oczywiście owa wypowiedź na temat DN jest pełna przeinaczeń i niedomówień, co więcej autorce można by zarzucić powierzchowność informacji i brak należytej staranności w prowadzeniu  badań. Co więcej myślę, że autorka zwyczajnie nie ma pojęcia o czym mówi. Bo można spokojnie na jakiś czas wycofać się z aktywnego udzielania się we wspólnocie a później do tego powrócić i co więcej zachować do jej formacji i do samych katechistów stosunek krytyczny. Wiem to z autopsji zarówno ja jak i wielu moich współbraci ze wspólnot DN. Co więcej znam takich prezbiterów i katechistów ze wspólnot DN, którzy sugerowali, danej osobie, że powinna najpierw uporządkować jakieś kwestie osobiste i dopiero powrócić do aktywnego życia we wspólnocie lub z niej całkowicie zrezygnować w imię wyższego dobra np. jedności małżeństwa.
Zapisane
<a href="http://www.holy-war.net/?ref=148576-1PLHW" target="_blank">
<img
Zet
rezydent
****
Wiadomości: 419

« Odpowiedz #712 dnia: Maja 31, 2009, 12:50:43 pm »

Pełna formacja Drogi N przede wszystkim nie trwa 12-15 lat.
O innych bzdurach nie wspomnę. Magistrantki czepiać sie nie będę, ale ciekawe kim jest jej promotor?
Zapisane
Zet
rezydent
****
Wiadomości: 419

« Odpowiedz #713 dnia: Maja 31, 2009, 12:58:35 pm »

Cytuj
Szermierka z katechistami to bezpłodny onanizm.   :)


Zgadzam się z panem w 100%, a nawet rozszerzył bym to pojęcie na państwa "walkę" z DN.
Ale niektórzy widocznie z braku innych rozrywek tak lubią.... od czasu do czasu.
Zapisane
Tonya
uczestnik
***
Wiadomości: 173


« Odpowiedz #714 dnia: Maja 31, 2009, 14:04:56 pm »

Owszem, DN nie trwa 12-15 lat tylko trwa latami,w moim kościele parafialnym I-sza wspólnota jest zróżnicowana wiekowo- na Drodze są dziadkowie i ich wnuki.

I wyjaśniam nieporozumienie: "echo słowa" to dzielenie się tym, co  usłyszałam z czytań, co mnie poruszyło w danym czytaniu, co mogę odnieść do siebie i swojej sytuacji.  Natomiast "czyszczenie kielicha" to ukazywanie problemu, jaki np. mam we wspólnocie, czy mam coś konkretnego do kogoś, czy coś chciałabym wyjaśnić, poruszyć. I właśnie podczas czyszczenia kielicha występują nadużycia.

Ale, ale, jednego nie rozumiem...dlaczego nie wolno Drogi podawać krytyce? Jeśli pojawiają się glosy krytyczne, to należy przyjrzeć się problemowi na DN. Nie widzę sensu, żeby obrażać się, pienić na słowa krytyki Drogi< ale przyjąć je z szacunkiem i zrozumieniem. Bo jeśli  uczestnicy DN tak nerwowo i wręcz /proszę wybaczyć wyrażenie/ histerycznie reagują na wszelką krytykę Drogi  to świadczy już, że jej członkowie jakby chcieli coś ukryć, albo z całym szacunkiem, przeszli "pranie mózgów" /bez przytyków personalnych/.
« Ostatnia zmiana: Maja 31, 2009, 14:07:46 pm wysłana przez Tonya » Zapisane
Tonya
uczestnik
***
Wiadomości: 173


« Odpowiedz #715 dnia: Maja 31, 2009, 14:13:18 pm »

Bo można spokojnie na jakiś czas wycofać się z aktywnego udzielania się we wspólnocie a później do tego powrócić i co więcej zachować do jej formacji i do samych katechistów stosunek krytyczny.


Z tym się zgadzam.
Zapisane
michal_k
Gość
« Odpowiedz #716 dnia: Maja 31, 2009, 20:35:22 pm »

Dzisiaj były neoprymicje  w naszej parafii :) Muszę przyznać ze jak na NOM to bardzo pobożnie sie odbyło ;)

A tak wyglądał obrazek prymicyjny ;)

Zapisane
Kristoforos
Gość
« Odpowiedz #717 dnia: Czerwca 01, 2009, 00:22:35 am »

Cytat: Tonya
dlaczego nie wolno Drogi podawać krytyce? Jeśli pojawiają się glosy krytyczne, to należy przyjrzeć się problemowi na DN.

zgadzam się z tym

Cytuj
Nie widzę sensu, żeby obrażać się, pienić na słowa krytyki Drogi< ale przyjąć je z szacunkiem i zrozumieniem.

o ile są to "słowa krytyki"
A poza tym chyba nie neguje Pani sensu polemiki? Bo co dla Pani oznacza "przyjąć z szacunkiem i zrozumieniem", gdy ma się inne zdanie?

Cytuj
Bo jeśli  uczestnicy DN tak nerwowo i wręcz /proszę wybaczyć wyrażenie/ histerycznie reagują na wszelką krytykę Drogi  to świadczy już, że jej członkowie jakby chcieli coś ukryć, albo z całym szacunkiem, przeszli "pranie mózgów" /bez przytyków personalnych/.

Znowu słowo klucz (właściwie dwa): "wszelka krytyka"; proszę nie sprowadzać problemu wyłącznie do reakcji, jest jeszcze ta druga strona medalu. Czy raczej pierwsza, bo dyskusja zwykle zaczyna się od postawienia słowa krytycznego, a potem na odpowiedzi na nie.
I zwykle poziom tej pierwszej wypowiedzi determinuje poziom dalszej dyskusji.
Zapisane
best
Gość
« Odpowiedz #718 dnia: Czerwca 01, 2009, 17:03:15 pm »

A tak wyglądał obrazek prymicyjny ;)

Nie wiem czy tylko mi Pan Jezus na tym obrazku prymicyjnym kojarzy się z kikonem ?
Zapisane
Tonya
uczestnik
***
Wiadomości: 173


« Odpowiedz #719 dnia: Czerwca 01, 2009, 17:21:45 pm »

Panie Kristoforos,należy wysłuchać tego, co druga strona ma do powiedzenia. Bez upierania się, bez agresywnego wciskania komuś, że nie ma racji, że kłamie itd.Po prostu przyjąć, że każdy ma  inne spostrzeżenia i inne doświadczenia związane z DN.
Zapisane
Strony: 1 ... 46 47 [48] 49 50 ... 122 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Neokatechumenat dziedzictwem Kościoła?! « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!