Niniejszym, po przemysleniach i rozmowach, wychodząc na przeciw prośbie moderatora do mnie skierowanej, rozumiejąc wyższość zgody nad niesnaskami i przesłanie naszego Pana Jezusa Chrystusa o wzajemnym wybaczaniu i nie dochodzeniu przez chrześcijan swej racji, rozumiejąc indywidualizm każdej sytucji, wycofuję się z pytania "dlaczego Pani kłamie?"
myślę, że należy przyjąć do wiadomości inne wyznanie wiary Neokatechumenatu. Wyrazem tego innego wyznania wiary jest inna liturgia. I koniec.
wszak wszyscy wyznajemy jedno Credo.
To pan wyznaje jakieś inne wyznanie wiary niż ja?
Jednakże sprostowanie: nie sposób sprawowania liturgii stanowi o wyznaniu wiary (wtedy np przedsoborowcy musieliby być traktowani jako innowiercy, a nie są - stanowią tylko ubogacenie Kościoła katolickiego), wszak wszyscy wyznajemy jedno Credo.
Jednakże sprostowanie: nie sposób sprawowania liturgii stanowi o wyznaniu wiary (wtedy np przedsoborowcy musieliby być traktowani jako innowiercy, a nie są
" Ortodoksja Trydentu - herezją naszych czasów!" -cytat z bp.-a za TP.
Cytat: Zet w Maja 28, 2009, 11:14:41 amJednakże sprostowanie: nie sposób sprawowania liturgii stanowi o wyznaniu wiary (wtedy np przedsoborowcy musieliby być traktowani jako innowiercy, a nie są - stanowią tylko ubogacenie Kościoła katolickiego), wszak wszyscy wyznajemy jedno Credo. Lex orandi - lex credendi.Treść wyznania wiary nie wynika oczywiście ze sposobu sprawowania liturgii, jednakże liturgia i jej forma może wpływac na rozumienie prawd wiary (i vice versa). To, ze słowami wyznajemy to samo Credo nie oznacza, że wszystko rozumiemy tak samo
Z czytań Wigilii Zesłania Ducha Św.1Kor 12,4-6"Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich."
mgr Aurelia Poki .INTEGRYZM KATOLICKI W POLSCE NA PRZEŁOMIE XX - XXI WIEKU Praca doktorska napisana pod kierunkiem dr hab. Romana Kochnowskiego Katowice 2007...Droga neokatechumenalna trwa około 12 – 15 lat i jest podzielona na etapy. W jej czasie dokonuje się obrzędów rytuałów i wtajemniczeń. Integrystyczne i fundamentalistyczne tendencje Drogi neokatechumenalnej przejawiają się w sposobie funkcjonowania tej wspólnoty i w sposobie rozumienia chrześcijaństwa. Wskazuje się, że wspólnoty te cechuje swoisty ezoteryczny charakter, tajemnica zakryta dla tych, którzy na drogę dopiero wchodzą lub przyglądają się z boku. Krytycy podkreślają też brak wewnętrznej reformowalności tzn. brak komunikacji dół – góra. Cechą drogi kojarzoną z postawą fundamentalistyczną bądź integrystyczną jest brak przed – neokatechumenalnego życia chrześcijańskiego. Neokatechumenat utożsamiany jest z chrześcijaństwem a odejście od Drogi traktuje się jako odejście od Chrystusa, od Kościoła, od zbawienia. Cecha ta jest charakterystyczna dla integrystów i religijnych fundamentalistów, którzy uważają, że tylko ich sposób rozumienia chrześcijaństwa i ich sposób praktykowania wiary jest właściwy, bo tylko oni i ich wspólnota zasługują na miano prawdziwego chrześcijaństwa lub inaczej Kościoła. Wadą tego typu wspólnot jest traktowanie pracy, nauki, rodziny jako przeszkody w realizacji chrześcijaństwa neokatechumenalnego. Rola prezbitera jest sztucznie ograniczona do funkcjonariusza kultycznego. Ani biskup ani prezbiter nie mają żadnego wpływu na życie wspólnot neokatechumenalnych. Wyżsi katechiści wymagają od podwładnych bezwzględnehgo posłudzeństwa, a swoje decyzje utożsamiają z działaniem Ducha świętego. Zjawisko to jest charakterystyczne dla sekt religijnych i fundamentalistycznych grup kierowanych przez charyzmatycznego przywódcy. Członkowie tego typu wspólnot wypaczają interpretację niektórych słusznych postaw moralnych i Biblii, w tym przypadku prowadzi do przekładania obowiązków neokatechumenalnych ponad obowiązki wobec najbliższych. W tego typu wspólnotach głosi się, że Bóg kocha ludzi wraz z ich grzechami, co sprowadza się do tolerancji własnych grzechów i słabości. Praktykuje się publiczną wypowiedź na temat własnych grzechów i słabości i podobne wypowiedzi o innych zgromadzonych. W konsekwencji Droga Neokatechumenalna może prowadzić do zniewolenia jej członków, którzy oddani fanatycznie neokatechumenatowi nie akceptują żadnej krytyki wspólnoty do której należą.
... raczej kieska.