Slavko :CytujJezeli sadzi Pan ze judaizm i chrzescijanstwo (rownoczesnie) rozwijaja sie jako prawdziwe. To ja u Pana podejrzewam kilkudniowy brak snu, schizofremie albo modernizm. Dwa sady przeciwstawne nie moga byc rownoczesnie prawdziwe. A DN niech sobie kurs logiki klasycznej zafunduje.Mowiac prosciej: Zdanie p^(~p) jest falszem.panie Slawko- nic pana nie upoważnia do takich stwierdzeń. I nie wiem czemu jeszcze pan tu miesza DN. Pan ma taka opinie i zdanie, ja inne. I są autorytety potwierdzające pańską, a sa takie które moją. Jaka jest prawda, wie Bóg. Wiem tylko, że tradsi swoją postawą w dyskusji nie ukazują oblicza Kościoła z najlepszej strony. No i to faryzejskie przekonanie o własnej wszechwiedzy i monopolu na prawdę. Jak to dobrze jednak, że Kościół nie składa sie z samych tradsów. Gdybym jako szukający poganin wszedł na to forum, chcąc poznać Kościół, po kilku dniach bym zrezygnował z chrześcijaństwa i katolicyzmu. Na szczęście znam je (chrześcijaństwo i katolicyzm) od innej strony.
Jezeli sadzi Pan ze judaizm i chrzescijanstwo (rownoczesnie) rozwijaja sie jako prawdziwe. To ja u Pana podejrzewam kilkudniowy brak snu, schizofremie albo modernizm. Dwa sady przeciwstawne nie moga byc rownoczesnie prawdziwe. A DN niech sobie kurs logiki klasycznej zafunduje.Mowiac prosciej: Zdanie p^(~p) jest falszem.
Fakt, że za lotny, to Pan nie jest (nie mylić z zalotny ), jedno wysłał Pan a drugie jego konfrater "na priva". Czyżby nie wiedziała lewica, co czyni inna lewica?
PS. Pierwszy raz nazwano mnie tradsem.
Nie, ponieważ zadał pan pytanie sugerujące pewne rzeczy. To właśnie pytanie było swego rodzaju manipulacją, albo próbą podchwycenia. Takie pytanie z kodtekstem. I pan tkiller grzecznie odpowiedział i zadał pytanie na które pan już nie raczył odpowiedzieć. To tylko na przesłuchaniu tylko jedna strona ma prawo zadawać pytania. Druga to - przepraszam za eufemizm- "morda w kubeł".Czemu jak zadaje się pytania to żąda się odpowiedzi wg oczekiwań pytającego. Już broń Boże w innej formie?.
Choćby by spełnić wizje niektórych tradsów. Nie widzi pan że oni się tym pompują? Jakby sens ich bytności od tego zależał. Gdyby nie było DN-u to by sami sobie go stworzyli. Ale zgodnie ze swoimi założeniami. By potem móc co zwalczać.
A nie można normalnie odpowiedzieć, bez tej ironii?
CytujA nie można normalnie odpowiedzieć, bez tej ironii?Na tym forum nie za bardzo. Cokolwiek by się nie odpowiedziało, natychmiast zostanie się zaatakowanym. Ironia to jedyna "broń" wobec niektórych na tym forum. I jedyny zrozumiały argument. Wprawdzie irytuje, ale daje do myślenia.
SlavkoCytujPS. Pierwszy raz nazwano mnie tradsem.Serio? - teraz nie wiem: mam przepraszać czy gratulować?
Ani jedno ani drugie; mnie to ani ziebi ani grzeje.
Poczekam az ktos wynajdzie jakies trzecie najwieksze zagrozenie.
Niech mi szanowny Kolega udowodni idiotyzm moich słów
Ja bym powiedział, że zdrowa postawą każdego katolika jest trwać w posłuszeństwie Piotrowi i Kościołowi.
Judaizm jako religia narodził się po Chrystusie.Wcześniej można mówić o judaizmie jako o kulturze.
W judaiźmie czy mozaiźmie religia i kultura stanowią jedno.
To słuchaj pan pokornie co mówi Kościół. A nie jak ten lud na pustyni który wcale pokornie nie słuchał, tylko ciągle szemrał i przy lada okazji chciał wracać do Egiptu, bo był bardzo przywiązany do tradycji, a Mojżesz wydawał mu się zbyt modernistyczny.
To proszę poczytać uważnie Ewangelie. I sprawdzić do kogo mówi Jezus i kogo wybrał. Również zresztą już St. T. to potwierdza. Kogo Bóg wybiera. I do kogo mówi. Przypominam że Pismo święte - jak ktoś porównał,- jest jak potężne drzewo które korzenie ma w Sstarym T. a koronę w Nowym. I jednego bez drugiego nie sposób przyjmować i rozumieć. Stary wypełnia się w Nowym, a Nowy jest wypełnieniem Starego.
Już pisałem, że kultura i religia dla Żyda są nierozerwalnie związane, od zawsze. To religia broniła właśnie przed inkulturacją przez ludy podbite. Stąd m. inn starotestamentowy zakaz małżeństw mieszanych.
A kultura broniła przed apostazją. Zresztą tych dwóch pojęć w mozaiźmie i zarówno w judaiźmie (to i też to samo tylko na innym etaopie rozwoju) nie można rozdzielać.
Nie masz juz greka ani żyda, mężczyzny i kobiety, sa tylko bracia w Chrystusie (cyt. z pamięci) Bo chrześijaństwo łączy a nie jak pan chce - dzieli.
Rozmywanie, redefiniowanie, reinterpretowanie, a przyjdzie czas że trzeba będzie po Was posprzątać, gdy będziecie grzecznie w czyścu siedzieć. Wtedy to będzie też "re-", ale rekultywacja
I my to właśnie po was robimy. Więc proszę grzecznie siedzieć. Ale prosze się nie martwić. Bóg jest miłosierny i może nie poczyta wam tego grzechu.
Człowiek dorosły jest ukształtowany a też się zmienia i podlega ciagłej ewolucji.
To proszę sobie żyć ST, ja będę "pokornie słuchał Kościoła" i będę żył NT!!!