To, że kard Ottaviani póżniej się wycofał (przyczyn jednak tego ruchu nie znamy), nie powoduje, że argumenty które zostały podane w Krótkiej analizie staja się tym samy bezwartościowe. Wręcz odwrotnie, zostają aktualne i wciąż rażą swą siłą. Nie wspomnę już, że były one kierowane w stosunku do pierwotnej wersji Mszału, a nie do obecnych wersji czy lokalnych wariacji.
Ktore punkty "okazaly sie nieprawdziwe ? Jest dokladnie odwrotnie : Krotka Analiza Krytyczna po wielu aspektach reformy sie po prostu przeslizguje. Kard. Ottaviani wcale sie nie wycofal pomimo szantazu moralnego i presji jaki nan wywierano. Podziekowal Pawlowi VI za uwzgednienie jednego z postulatow i wycofania z Insttutio generalis jawnie heretyckiej definicji mszy swietej. Wobec tego krytyka wersji mszalu z 1969 roku przysluzyla sie temu, ze w 1970 ryt nie heretycki, a jedynie faevens haeresim.
Zreszta nawet gdyby zaden kardynal listu do Pawla VI nie podpisal, to wystarczy przeczytac mszal i zobaczyc raz NOM, by miec wyrobione zdanie na temat rytu.
Argumenty zostały
Ottaviani sie ze swojej wypowiedzi wycofal,
CytujZreszta nawet gdyby zaden kardynal listu do Pawla VI nie podpisal, to wystarczy przeczytac mszal i zobaczyc raz NOM, by miec wyrobione zdanie na temat rytu.Akurat opinia FSSPX i jego zwolennikow na temat NOM jest dla katolikow rownie wiążąca i ma taką samą wartośc co opinia prawoslawnych o prymacie bp Rzymu.
Kardynalowie Ottaviani i Bacci nie byli czlonkami FSSPX, ktore w momencie powstawania Analizy jeszcze nie istnialo. Wielu z duchownych jest w diecezjach, a nawet we wspolnotach Ecclesia Dei. Chce pan byc bardziej katolicki od papieza.
Podobnie dzis - nie wszyscy przeswiadczeni slusznie o niekatolickim charakterze tego rytu sa zwolennikami FSSPX.
Sedewakantysci, starokatolicy, luteranie ot opozycja.
dla mnie wysatarcza byc tak katolickim jak papiez, ktory odprawia NOM.
No i tu mozemy podpisac prokokol rozbieznosci : dla mnie osobista praxis biskupa Rzymu nie jest kryterium katolickosci. Sa natomiast orzeczenia jego Magisterium. Kosciol przezyl papiezy renesansowych przezyje i nomowcow.
Instytut Dobrego Pasterza to sedewakantysci, starokatolicy czy luteranie ?
To a propos byciua bardziej katolickim od papieza nowana opozycja w przeciwienstwie do wyzej wymienionych.
"luteranie i starokatoilcy" przynajmniej są według "nowej eklezjologii" posoborowcom "braćmi"...