Jest druga strona medalu. Jesli w skansenie bylaby sprawowana msza swieta tylko w KRR, mogloby to podswiadomie budzic u zwiedzajacych wrazenie, ze ona rowniez nalezy wylacznie do przeszlosci, podobnie jak wszystko inne w takim miejscu. Czyli "tak bylo kiedys, dawno, jak nasi przodkowie mieszkali w ziemiankach i w chatkach z drzewa, a teraz wszystko jest nowoczesne, rowniez msza...". Nie jest to takie latwe.
Swoja droga pamietam jak lat temu 14 bylem jako mlody chlopak (
w skansenie bodajze w Sanoku, moja uwage w tamtejszym kosciele zwrocil wlasnie oltarz "przedsoborowy" i brak oltarza "posoborowego". Pamietam, ze nawet obecne tam nauczycielki zwracaly na to uwage, ze oltarz jest "po staremu". Czyli ludzie jednak takie rzeczy zauwazaja.