prawo chyba angielskie dopuszczało karcenie żony kijem, pod warunkiem że nie był grubszy o najmniejszego palca u ręki męża. To była taka klauzula gwarancyjna.
W 1410 sąd krakowski zawyrokował, ze można karać żonę "rózgą lub batem, ale nie innym narzędziem". Było też swoiste podkreślenie podobieństwa konkubinatu do małżeństwa w słowach: "karcił ją i bił jak własną żonę". K. Bracha, Nauczenie kaznodziejskie w Polsce późnego średniowiecza, s. 255