Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 11:55:40 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Prawosławny o Tradycji
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Prawosławny o Tradycji  (Przeczytany 934 razy)
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« dnia: Września 06, 2009, 21:39:09 pm »

Pan Jezus zapowiedział, że "kamienie wołać będą"  :-\

Cytuj
Własna mądrość zajmuje miejsce mądrości Świętych Ojców. Rzecz jednak w tym, że nauka prawosławia zawsze się opierała na Ojcach i nie ma w niej miejsce na snucie "nowych teorii teologicznych", czy też nowych hipotez, "bardziej zgodnych z duchem czasów". Patrzycie na Ojców w sposób niewłaściwy, jako na zwykłych teologów mających, niczym współcześni naukowcy z różnych dziedzin nauki, jakieś swoje teorie i hipotezy. Zarzucacie prawosławiu "skostnienie", bowiem opiera się na starożytnych Ojcach Kościoła. Zarzucacie, że nie tworzy ono nowych teorii teologicznych. Dla prawosławia Ojcowie, to ludzie kierowani przez Ducha Świętego, to ludzie, dla których teologia nie była po prostu zwykłą dziedziną wiedzy, lecz całym ich życiem. Teologia dla nich to sposób życia. Dzięki osobistej świętości doświadczali Boga we własnym sercu. Jednoczyli się z Nim i następnie opowiadali nam poprzez swoje pisma o tym doświadczeniu. Ojcowie zapewniają ciągłość przekazu wiary od czasów Chrystusa i apostołów aż do naszych czasów. Takie jest zadanie Świętej Tradycji. W języku cerkiewno-słowiańskim jest ona określana przez słowo "Predanije", czyli "Przekaz". Bardzo dobrze oddaje to sens Tradycji. Jest to bowiem Przekaz Wiary. Słowo Boże jest doskonałe i niezmienne. Dlatego wiara powinna pozostać czysta i niezmienna. Powinna nam być przekazana w sposób doskonały. Nie może być tak, że dawniej ona była taka, a dziś inna, bo "czasy się zmieniły". Wiara jest niezmienna. Zarzut o "skostnienie" prawosławia jest w tym kontekście zadziwiający. W katolicyzmie jak widzę po tej dyskusji, najpierw wierzy się tak, a potem inaczej. Są różne teorie, różne hipotezy, raz Kościół do jednej się przychyla, raz do drugiej. Jak może być ileś tam sposobów rozumienia ofiary Chrystusa? Albo tak należy to rozumieć, albo inaczej. Koniec kropka, nie może być tu iluś tam teorii na ten temat!
Dyskusja dalsza miałaby sens gdybyśmy mieli jakiś wspólny punkt oparcia. Podobno Kościół katolicki powrócił od II Soboru Watykańskiego do Ojców Kościoła. Wydawać by się zatem mogło, iż to właśnie oni powinni być dla nas fundamentem na bazie którego moglibyśmy prowadzić dalszą dyskusję, ale jak widać większość z Was odrzuca Ojców. Zamiast tego woli snuć własne rozważania. Jest to droga prowadząca do protestantyzmu, który też snuje własne rozważania odrzuciwszy wcześniej Świętą Tradycję, a wraz z nią Ojców Kościoła.


http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=537066&highlight=#537066
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #1 dnia: Września 06, 2009, 21:57:01 pm »

Cytuj
Katolicki ekumenizm dryfuje bardzo niebezpiecznie w kierunku zacierania wszelkich różnic. Zamydlania, udawania, że ich nie ma. Jest to bardzo widoczne podczas dyskusji z wiernymi Kościoła katolickiego. Nie są to odosobnione przypadki, ale opinie wielu osób, co każe przypuszczać, iż w Kościele katolickim ukształtował się po prostu taki sposób myślenia. Bardzo w tym "pomógł" poprzedni papież, niestety:( Jego ekumenizm był takim ekumenizmem trochę ckliwym i dążącym do zacierania różnic. Nie tylko pomiędzy wyznaniami chrześcijańskimi, ale nawet w stosunku do innych religii: całowanie Koranu, modlitwa pod ścianą płaczu, używanie określeń - starsi bracia w wierze, przekonanie o pierwiastkach prawdy w innych religiach, spotkanie i wspólne modlitwy w Asyżu, itp.

Nie jest to dobra droga, wziąwszy pod uwagę fakt, iż przed końcem świata wszystkie religie mają się zjednoczyć, a na ich czele stanie antychryst.

Zobaczcie, że nawet w tym wątku, o ile ja i santylion staraliśmy się pokazać prawosławny punkt widzenia, z jednoczesnym wskazaniem, iż jest to wyraźna różnica w stosunku do poglądów katolickich, o tyle wy staraliście się wykazać, iż prawosławne nauczanie jest obecne w Kościele katolickim i że między nami nie ma tak naprawdę różnic, że de facto mówimy o tym samym, tylko na różne sposoby i przy użyciu różnej terminologii. Dwa zupełnie różne sposoby myślenia.

Chyba dlatego lubię katolickich tradycjonalistów, bo przynajmniej potrafią przyznać, że są między nami różnice i nie zamydlają pomiędzy wyznaniami oraz pomiędzy religiami, wyraźnych różnic.
http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=534999&highlight=#534999
Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #2 dnia: Września 06, 2009, 23:43:35 pm »

Proszę obejrzeć sobie i posłuchać tego  http://www.youtube.com/watch?v=xqi-pcwpI3Q i pozostałych części, przy czym proszę uważać gdyż nie są po kolei.

A tu o monasterze Esfigmenu na Atosie http://www.youtube.com/watch?v=y9JDgumuLCc&feature=related
« Ostatnia zmiana: Września 06, 2009, 23:45:06 pm wysłana przez Kalistrat » Zapisane
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Prawosławny o Tradycji « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!