Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Maja 26, 2024, 20:31:38 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232042 wiadomości w 6633 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Neon o skrutyniach na Drodze
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 Drukuj
Autor Wątek: Neon o skrutyniach na Drodze  (Przeczytany 33053 razy)
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #75 dnia: Września 07, 2009, 07:08:50 am »

W pan przypadku wystarczy mi podobne "wystąpienie grzecznościowe" potwierdzające pana urojenia.
Skoro pan tyle o urojeniach, to przypomnę, (uprzedzając cenną "ripostę", że jest to wiedza z literatury, nie autopsji), że pensjonariusze zakładów psychiatrycznych są przekonani, że u nich wszystko w porządku a urojenia mają ci zza muru.  Szczególnie, że serwuje pan te  "wystąpienia grzecznościowe" wszystkim mającym wątpliwości.  c.b.d.d.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #76 dnia: Września 07, 2009, 08:35:14 am »

pensjonariusze zakładów psychiatrycznych są przekonani, że u nich wszystko w porządku a urojenia mają ci zza muru

Znowu pan uogólnia i myli się.
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #77 dnia: Września 07, 2009, 09:15:41 am »

Znowu pan uogólnia i myli się.
Jakiś dowodzik?
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
hellsing
aktywista
*****
Wiadomości: 541


« Odpowiedz #78 dnia: Września 08, 2009, 09:52:32 am »

Znowu pan uogólnia i myli się.
Jakiś dowodzik?
90% z 646 pana postów wystarczy???
Zapisane
<a href="http://www.holy-war.net/?ref=148576-1PLHW" target="_blank">
<img
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #79 dnia: Września 08, 2009, 14:13:17 pm »

Znowu pan uogólnia i myli się.
Jakiś dowodzik?
90% z 646 pana postów wystarczy???
A konkretnie które, w jakim punkcie? A 90% z jaką dokładnością? A czemu za tekilera odpowiada? Jedna sekta niczego nie tłumaczy. Nie jego pytałem!
« Ostatnia zmiana: Września 08, 2009, 14:17:11 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
siloam
uczestnik
***
Wiadomości: 222


Profil na slideshare
« Odpowiedz #80 dnia: Września 08, 2009, 19:07:23 pm »

Nie. Tych "pokut" kapłan nie daje. Kiedyś byłem jako opiekun osoby głuchoniemej na rekolekcjach. Tak się złożyło, że trafiły tam też osoby z DN. W czasie tych rekolekcji chciały one narzucić katechizację w stylu DN innym.  Szczerze mówiąc poczułem się wtedy jak na terapii psychologicznej. Należało wyznać przed całą wspólnotą swoją najgorszą wadę, grzech. Później grupa ustala rodzaj pokuty. DNi funkcjonuje podobnie do mafii. Więzy między członkami wspólnoty są bliskie, ale tam nie chodzi tylko o miłość. Jedni ludzie znają intymne sekrety innych i ważne jest aby nie podpaść katechistom.
Zapisane
O salutaris Hostia!
Quae Coeli pandis ostium,
Bella premunt hostilia,
Da robur, fer auxilium.
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #81 dnia: Września 09, 2009, 15:40:10 pm »

170 biskupów ze wszystkich krajów europejskich, w tym 9 kardynałów, przebywało w Izraelu od 23 do 30 marca na zaproszenie Drogi Neokatechumenalnej.

Kto placil za przejazd i pobyt?
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
hellsing
aktywista
*****
Wiadomości: 541


« Odpowiedz #82 dnia: Września 09, 2009, 21:36:37 pm »

Nie. Tych "pokut" kapłan nie daje. Kiedyś byłem jako opiekun osoby głuchoniemej na rekolekcjach. Tak się złożyło, że trafiły tam też osoby z DN. W czasie tych rekolekcji chciały one narzucić katechizację w stylu DN innym.  Szczerze mówiąc poczułem się wtedy jak na terapii psychologicznej. Należało wyznać przed całą wspólnotą swoją najgorszą wadę, grzech. Później grupa ustala rodzaj pokuty. DNi funkcjonuje podobnie do mafii. Więzy między członkami wspólnoty są bliskie, ale tam nie chodzi tylko o miłość. Jedni ludzie znają intymne sekrety innych i ważne jest aby nie podpaść katechistom.
To co było na owych rekolekcjach było  chore i nie miało nic wspólnego ze wspólnotami DN.
Zapisane
<a href="http://www.holy-war.net/?ref=148576-1PLHW" target="_blank">
<img
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #83 dnia: Września 09, 2009, 21:49:31 pm »

To co było na owych rekolekcjach było  chore i nie miało nic wspólnego ze wspólnotami DN.
Nie miało? Kłamie pan ludziom w oczy. Nie odpowiada pan na pytania:
Znowu pan uogólnia i myli się.
Jakiś dowodzik?
90% z 646 pana postów wystarczy???
A konkretnie które, w jakim punkcie? A 90% z jaką dokładnością? A czemu za tekilera odpowiada? Jedna sekta niczego nie tłumaczy. Nie jego pytałem!
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2009, 21:51:23 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
hellsing
aktywista
*****
Wiadomości: 541


« Odpowiedz #84 dnia: Września 09, 2009, 21:52:33 pm »

Owe "rekolekcje" - nie była to żadna z aktywności właściwych wspólnotom DN. Wspólnoty DN nie organizują, nie prowadzą żadnych rekolekcji, więc cokolwiek dzieje się na jakichkolwiek rekolekcjach, w żaden sposób nie może być łączone ze wspólnotami DN w żadnym wymiarze.
Zapisane
<a href="http://www.holy-war.net/?ref=148576-1PLHW" target="_blank">
<img
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #85 dnia: Września 09, 2009, 21:58:15 pm »

Owe "rekolekcje" - nie była to żadna z aktywności właściwych wspólnotom DN. Wspólnoty DN nie organizują, nie prowadzą żadnych rekolekcji, więc cokolwiek dzieje się na jakichkolwiek rekolekcjach, w żaden sposób nie może być łączone ze wspólnotami DN w żadnym wymiarze.
I znowu pan manipuluje. Same nie organizują ale "z gębą po kweście" pchają się na rekolekcje cudze, przy okazji p[...]c te same komunały, które nam i tutaj serwujecie. Dziadostwo. Był pan na rekolekcjach RRN? Tam waszych głodomorów od [...] się podczepiało. 
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2650


« Odpowiedz #86 dnia: Września 09, 2009, 22:00:07 pm »

Owe "rekolekcje" - nie była to żadna z aktywności właściwych wspólnotom DN. Wspólnoty DN nie organizują, nie prowadzą żadnych rekolekcji, więc cokolwiek dzieje się na jakichkolwiek rekolekcjach, w żaden sposób nie może być łączone ze wspólnotami DN w żadnym wymiarze.
Myślę, ze problemem jest fakt iż pewne "zmanierowanie" liturgicznego i pastoralne próbują osoby z DN narzucić innym katolikom (uwaga nie uwazam, że wszyscy czlonkowie DN tacy są, ale zdarza się to dość często).
Zapisane
zdewirtualizować awatary
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #87 dnia: Września 09, 2009, 22:10:58 pm »

Owe "rekolekcje" - nie była to żadna z aktywności właściwych wspólnotom DN. Wspólnoty DN nie organizują, nie prowadzą żadnych rekolekcji, więc cokolwiek dzieje się na jakichkolwiek rekolekcjach, w żaden sposób nie może być łączone ze wspólnotami DN w żadnym wymiarze.
Myślę, ze problemem jest fakt iż pewne "zmanierowanie" liturgicznego i pastoralne próbują osoby z DN narzucić innym katolikom (uwaga nie uważam, że wszyscy członkowie DN tacy są, ale zdarza się to dość często).
Oczywiście, podzielam Pańskie zdanie. Praktyki łamania przyrodzonej wstydliwości i  nieśmiałości niewątpliwie temu bardzo skutecznie służą.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #88 dnia: Października 09, 2009, 16:50:07 pm »

Niech mi któś z panów neonów prosto wytłumaczy co to jest skrutynia i jakie ma umocowanie w Tradycji.
Zapisane
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #89 dnia: Października 09, 2009, 17:31:45 pm »

Po pierwsze temat był już wałkowany
Po drugie proponuje korzystać z google ;)
Po trzecie tekst i linki specjalnie dla pana.

W czasach starożytności chrześcijańskiej, okres Wielkiego Postu (oprócz charakteru pokutnego) stanowił etap bezpośredniego przygotowania katechumenów do przyjęcia sakramentu chrztu świętego, którego udzielano podczas celebracji Wigilii Paschalnej. Każdego kandydata Pan Bóg wspomagał na jego drodze prowadzącej do inicjacji chrześcijańskiej, czego dowodem były ówczesne obrzędy egzorcyzmów oraz tzw. skrutinium. Świadectwa IV stulecia potwierdzają obecność w Kościele rzymskim trzech wielkich, publicznych i uroczystych skrutiniów. Zazwyczaj miały one miejsce w III, IV i V niedzielę Wielkiego Postu. Były to zebrania, na których cała gmina chrześcijańska modliła się za katechumenów, wspomagając ich w duchowej walce na drodze do pełnego nawrócenia. Odpowiednie teksty biblijne, modlitwy oraz obrzędy stanowiły znaki Bożego działania przez pośrednictwo Kościoła w odniesieniu do kandydatów. Wyrażano w ten sposób pragnienie ukazania głębokiej prawdy teologicznej, że na tej drodze sam Bóg wspiera kandydatów, bada ich wnętrze, poddaje próbie, doświadcza i oczyszcza swoją mocą, by mogli dojść ku pełni nawrócenia serca w sakramentalnym akcie chrztu świętego. Charakter tych spotkań wskazuje na ich terminologię (łac. scrutor oznacza: badam, doświadczam, próbuję).
Na przestrzeni wieków konkretny kształt skrutiniów ulegał zmianom w zakresie układu poszczególnych elementów. W starożytnej formie każde skrutinium obejmowało cichą modlitwę w postawie klęczącej, kreślenie znakiem krzyża czoła „wybranych”, nałożenie rąk na każdego kandydata, modlitwa z egzorcyzmem oraz modlitwa końcowa przewodniczącego zgromadzenia. Struktura liturgiczna skrutiniów wydaje się zatem dosyć prosta i przejrzysta. Jednak o wartości skrutiniów decyduje przede wszystkim ich bogactwo teologiczne, które zawarte jest zarówno w katechezie związanej z nimi, jak i w samych obrzędach. W pierwszej kolejności skrutinium uświadamia wszystkim Boże działanie zbawcze na drodze prowadzącej katechumenów do sakramentalnego chrztu. To On sam przenika serce człowieka, spogląda w głąb człowieka i wszystko widzi; wydobywa na światło, osądza, poddaje próbie, doświadcza, nagradza i karze. Do głosu dochodzi tu jakżeż bogaty biblijny wątek Bożego sojrzenia, pełnego przenikliwości, światła, sądu oczyszczającego (por. Rdz 1, 3-14; 1 Sm 16, 7; 1 Krl 8, 39; Ps 5, 6; Łk 19, 5; J 1, 48).
Skrutinium jest ze swej natury obrzędem pokutnym, poprzez który Bóg dosięga człowieka w jego drodze nawrócenia. Sam fakt powtarzania skrutiniów wskazuje na dynamiczny i progresywny charakter postawy pokutnej człowieka, obejmującej całe jego życie. Skrutinia były więc dla katechumenów swoistego rodzaju wprowadzeniem w obszar chrześcijańskiej pokuty. Jednocześnie skrutinium stanowi obrzęd ujawniający Boże wybranie i wezwanie do życia mocą wiary. Jest to więc wydarzenie zbawcze, dzięki któremu ludzie włączają się w historię zbawienia mocą misterium odkupienia Chrystusa. Zwycięstwo zła i zrodzenie do łaski wskazuje też na eschatologiczny walor skrutiniów. Ich struktura ujawnia sąd dokonujący się nad człowiekiem, ale jednocześnie zapowiada pełnię zbawienia dokonanego w Chrystusie. Ten eschatologiczny sąd już się uobecnia, a polega na nieustannym wychodzeniu z ciemności i zbliżaniu się do światła.
W świetle tych rozważań można odnieść wrażenie, iż skrutinia to już historia, której brak jest realnego odniesienia do współczesności. Takie stwierdzenie jest dowodem braku rozumienia sensu skrutiniów. Co prawda, do rzadkości należy dziś udzielanie sakramentu chrztu świętego ludziom dorosłym (katechumenom), a także w nielicznych tylko wypadkach spotkać można praktykę udzielania sakramentu chrztu dzieciom podczas liturgii Wigilii Paschalnej (a jest to pod względem teologicznym najlepszy do tego moment). Tymczasem cały Kościół w okresie Wielkiego Postu, krocząc drogami pokuty i nawrócenia, przygotowuje się do obchodów tajemnicy paschalnej Chrystusa. Jej szczytem jest celebracja Wigilii Paschalnej, podczas której będziemy uroczyście odnawiać przyrzeczenia złożone podczas chrztu świętego. Z takiej perspektywy przeżywanie kolejnych trzech skrutiniów – od następnej niedzieli począwszy – ma nam na nowo uświadomić wielkość misterium sakramentu chrztu. Bogactwo łaski i owoców tego sakramentu ma z kolei przypomnieć nam o naszej chrześcijańskiej tożsamości, o otrzymanej w darze godności dzieci Bożych.

http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/14/10.htm

http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/08/7.htm

Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Neon o skrutyniach na Drodze « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!