Jaka Francja ? Przecież Francji by nie było...byłoby tylko Vichy...
Może tak, może nie. Jaki interes mieli Niemcy atakując na zachodzie?
Problemem była by jednak wygrana Niemców - byli by zbyt silni...
Otóż taki, że dla nich Francja to wróc numer jeden od wieków. Antyfrancuskie nastroje w Niemczech były dużo większe od porównywalnych antypolskich w Gdańsku czy na Śląsku.
Poza tym wiemy że takie były pierwotne założenia Niemiec i plan strategiczny. Wojna z Francją w przypadku sojuszu z Polską, potem zaś wyprawa wspólna na Sowiety.
Wojna za tem byłaby w 1940 roku a może nawet 1939 pewna. Oczywiście koncepcja gdyby "wybory we Francji wygralaby zapewne PSF pulkownika de la Rocque, o profilu ideowym zblizonym do rezimu w Vichy (lad i porzadek, tradycyjne wartosci, antykomunizm etc.)," jest arcyinteresująca, lecz wątpliwa z uwagi na moralny rozkład Francuzów. Moze dopiero po klęsce nastąpiłoby otrzeźwienie przy rządzie Vichy...