Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Maja 01, 2024, 15:07:15 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231969 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Waszkiewicz: "Dlaczego monarchia?"
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: Waszkiewicz: "Dlaczego monarchia?"  (Przeczytany 3275 razy)
radek buczyński
Gość
« dnia: Sierpnia 30, 2009, 07:32:40 am »

Poniżej część ciekawego textu o monarchizmie:

Cytat: Piotr Waszkiewicz
Najprzewrotniejszemu szkodnikowi ludzkości, jak trafnie nazwał go Józef hr. Tyszkiewicz, Janowi Jakubowi Rousseau, zdarzyło się pewnego razu wstąpić do monarszego pałacu w którymś z niewielkich państw włoskich. Zwykły przechodzień ot tak, wszedł do domu władcy; przespacerował się po nim, przywitał z samym monarchą, a potem wyszedł i ruszył w świat, snując, być może, myśli o tym okrutnym tyranie, którego dopiero co odwiedził.

Trudno wyobrazić sobie podobne wydarzenie w świecie dzisiejszym. Mizerna komedia "Kilerów dwóch" zaczyna się od sceny pochwycenia głównego bohatera przez grupę tzw. borowików - podszedł on bowiem zbyt blisko siedziby "z woli ludu" prezydenta. Żadnego chyba dawnoczesnego monarchy chrześcijańskiej Europy nie dzielił od jego poddanych dystans tak wielki, jak dzisiejsza przepaść pomiędzy nie tylko nawet najważniejszymi dygnitarzami państwowymi, ale także burmistrzami czy wicewojewodami, a ich "suwerenem" - czyli wyborcami.

Oczywiście, sytuacja ta raz na kilka lat zmienia się na parę tygodni, może nawet miesięcy - w zależności od długości kampanii wyborczej. Podobnie, żaden chyba chrześcijański monarcha nie miał władzy tak rozległej jak ta, którą dysponują rządy demokratyczne. Mimo to jednak, rządy monarchy często są dzisiaj uważane za czasy, w których zwykły człowiek nie liczył się, a władca nieomal ex definitione musiał być krwawym tyranem. Jednocześnie, w czym nie ma nic dziwnego, rozczarowanie demokracją jest coraz powszechniejsze. Czy nie warto wobec tego zastanowić się jednak nad ustrojem monarchicznym? Zastanowienie takie wymaga obalenia jeszcze kilku czarnych mitów monarchii. Zacznijmy wszelako od mitu na temat monarchizmu.

Nonsens to, a jednak prawda: miłośnicy demokracji chętnie widzą w monarchistach ludzi o wielkich ambicjach - nierzadko wręcz sięgających tronu. Czytałem onegdaj szyderczy artykuł pewnego (o zgrozo!) profesora, w którym to artykule imputował on wolę koronowania się pewnemu dość znanemu monarchiście. Jest to przykład bezmyślnego przełożenia idei demokratycznej na "monarchistyczne realia" - wszak to demokracja zakłada równość obywateli i to, że "każdy może" być głową państwa, a co najmniej parlamentarzystą.

Głęboko jest też osadzona w świadomości ludzkiej powszechność życia politycznego - i nie mieści się w głowach, by polityka miała przestać być powszechną. Słowem - jeżeli już demokrata wyobrazi sobie monarchię, będzie ją widział na obraz i podobieństwo egalitarnej demokracji. Jest to bzdura oczywista: fundamentalna różnica pomiędzy demokratą a monarchistą jest bowiem taka, że monarchista nie chce rządzić, a chce być rządzony - podczas gdy z demokratą jest dokładnie na odwrót. Monarchista uznaje hierarchię i swoje w niej miejsce, demokrata hierarchii nie uznając, kontentuje się zarazem nie tyle nawet cząstką, co iluzją rządzenia, jaką daje mu udział w demokratycznych wyborach - i w zamian za tę iluzję oddaje rządzącym władzę nieporównanie większą od królewskiej. Cieszy się jednak, kiedy jego władcy odwołują się do niego i na każdym kroku podkreślają, że właściwie niczym się od niego nie różnią. Monarchista tymczasem mógłby się całkiem nie udzielać politycznie, radując się z majestatu swojego władcy - pozostając za to za to panem (królem) we własnym domu.

Czym zatem jest monarchia i monarchizm? Jacek Bartyzel, bodaj najwybitniejszy polski znawca tematu, daje następującą definicję: "monarchia (gr. monarchía - jedynowładztwo, od mónos - jedyny i archía - władza od árcho - władam) - forma (gatunkowa) ustroju oraz typ (rodzaj) państwa, w których suwerenna władza zwierzchnia sprawowana jest przez piastującą swą funkcję dożywotnio, a zazwyczaj i dziedzicznie, głowę państwa, noszącą tytuł króla, cesarza, (wielkiego) księcia, bądź inny tytuł analogiczny". Z kolei monarchizm jest, wedle tego samego autora, "spontanicznym uczuciem miłości i czci wobec instytucji i osoby ukoronowanego władcy, a w monarchii dziedzicznej - także dynastii" lub też "zespołem rozmaicie uzasadnianych teorii i doktryn głoszących pochwałę - uznawanego za optymalny - ustroju monarchicznego".


Reszta na:
http://www.prawica.net/node/18270

Radek Buczyński
Zapisane
fr. Antoninus OP
Gość
« Odpowiedz #1 dnia: Sierpnia 30, 2009, 21:42:47 pm »

ciekawy tekst, wiele rzeczy musze przemyslec na nowo, nawet jesli pogladow nie zmienie  :)

bardzo dziekuje Panie Radku!
Zapisane
br. Wojtek OP
bywalec
**
Wiadomości: 85


« Odpowiedz #2 dnia: Sierpnia 30, 2009, 21:49:12 pm »

W Rzeczypospolitej od czasu Kazimierza Wielkiego nie było monarchii dziedzicznej, "szlachta" mogła zarówno dokonać wyboru jak i pozbawić tronu króla jeżeli nie dotrzymał pacta conventa. Zwykle przeważały grupy interesów oligarchii magnackich i kupowanie głosów.   
Nie dostrzegam na naszym polskim przykładzie aby to była szczególnie godna naśladowania  forma sprawowania władzy.
Niech Pan Radek Buczyński będzie uprzejmy odpowiedzieć, jaki był los ludzi biednych w monarchii?
I dlaczego taki los spotkał Joannę d'Arc?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 30, 2009, 22:04:04 pm wysłana przez br. Wojtek OP » Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #3 dnia: Sierpnia 30, 2009, 21:54:46 pm »

@ br. Wojtek OP

Los ludzi biednych jest marny w każdym ustroju. Monarchia nie jest dla ludzi biednych czymś gorszym niż inny, "sprawiedliwszy" ustrój.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2920

« Odpowiedz #4 dnia: Sierpnia 30, 2009, 21:55:48 pm »

Sama monarchia nie pomoże, nawet nie jest konieczna. Dajmy na przykłąd Republikę Ekwadoru za czasów Garcia Moreno. CO nie znaczy, że monarchia jest zła. Natomiast inną rzeczą jest gloryfikowanie demokracji. Korwin-Mikke (chociaż mam do niego wiele zastrzeżeń) niegdyś słusznie zauważył, że przeciwstawia się demokrację totalitaryzmowi gdy tymczasem jedno jest formą obierania władzy a drugie jej sprawowania. No i się nie wykluczają, vide rok 1933 w Niemczech.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #5 dnia: Sierpnia 30, 2009, 21:59:41 pm »

Niech Pan Radek Buczyński będzie uprzejmy odpowiedzieć, jaki był los ludzi biednych w monarchii?
I dlaczego taki los spotkał Joannę d'Arc?

Ja nie pan Radek ani jakiś wielki monarchista, ale czegoś nie pojmuję: czy w tamtych czasach ludzi biednych masowo palono na stosach, wytaczając im wcześniej proces o herezje? Jakoś mi to inaczej ks. prof. dr hab. Jan Kracik próbował objaśniać. Ale pewnie się nie znał. To też możliwe zresztą, że go niewłaściwie zrozumiałem, bo strasznie szybko mówił.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #6 dnia: Sierpnia 30, 2009, 22:11:52 pm »

ks. prof. dr hab. Jan Kracik próbował objaśniać. Ale pewnie się nie znał.
No nie! Toż to ten sam "badacz", co "zdezaktualizował" encyklikę Pascendi JŚ Piusa X. Ale sobie "ałtoryteta" Pan znalazł, nie ma co!
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #7 dnia: Sierpnia 31, 2009, 00:48:41 am »

Niech Pan Radek Buczyński będzie uprzejmy odpowiedzieć, jaki był los ludzi biednych w monarchii?
I dlaczego taki los spotkał Joannę d'Arc?

Jaki? Ano taki, jak zwykle jest los ludzi biednych, z tą jedynie różnicą, że Monarcha częstokroć w dziejach miłosierdzie swe im okazywał, a takoż opiekę. Czesto bywało tez iż biedny a zdolny lub dzielny człek przez monarchę zostawał wyniesiony do wyżyn i obdarowany. Takoż Kościoł Święty ( Monarchiczny wówczas - zresztą zawsze prawdziwie taki jest ) wielu biednych ratował, wspomagał , kształcił ...piękny przykąłd Papieża Hadriana II ( bodajże ) - Anglika, który jako sierota świniopas, przygarnięty przez franciszkanów został kapłanem, potem gwardianem, potem biskupem, kardynałem i Papieżem.
Zaś : "I dlaczego taki los spotkał Joannę d'Arc?"
Brat zapyta Anglików...polityka, wojna ... zło...niestety...- tzn, jeżeli Brat pyta o Jej śmierć a nie o kanonizację :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Izi87
Gość
« Odpowiedz #8 dnia: Sierpnia 31, 2009, 07:59:46 am »

Panowie, trochę snu i wody mineralnej... monarcha dzisiaj... w Polsce???
Może taka jak w WIelkiej Brytani - królowa reprezentuje państwo, pokazuje się w mediach, ale nic nie może. I jest głową kościoła...

Polecam lekturę klerycką - Państwo Platona.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #9 dnia: Sierpnia 31, 2009, 08:24:31 am »

Panowie, trochę snu i wody mineralnej... monarcha dzisiaj... w Polsce???

Nie dzisiaj...jutro :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #10 dnia: Sierpnia 31, 2009, 08:45:22 am »

Na przykład nikt im nie odbierał dzieci, dlatego że są biedni. Poza tym mieli ochrone Kościoła czy gildii.

Chyba że za długi. A z tą ochroną kościoła i gild to żart?
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #11 dnia: Sierpnia 31, 2009, 14:47:33 pm »

No nie! Toż to ten sam "badacz", co "zdezaktualizował" encyklikę Pascendi JŚ Piusa X. Ale sobie "ałtoryteta" Pan znalazł, nie ma co!

Modernistyczne przekonania ks. prof. Kracika są mi znane od blisko 30 lat - sądzę, że wówczas jeszcze Pan o nim nie słyszał.

Czy to coś zmienia w jego kompetencjach dotyczących faktografii okresów, w których się specjalizuje?

Czy jego poglądy mogły spowodować, że kłamał podczas wykładu o św. Joannie D'Arc?
Zapisane
Matthaeus
rezydent
****
Wiadomości: 289


Św. Stanisławie módl się za nami!

« Odpowiedz #12 dnia: Sierpnia 31, 2009, 18:21:24 pm »

W Rzeczypospolitej od czasu Kazimierza Wielkiego nie było monarchii dziedzicznej, "szlachta" mogła zarówno dokonać wyboru jak i pozbawić tronu króla jeżeli nie dotrzymał pacta conventa. Zwykle przeważały grupy interesów oligarchii magnackich i kupowanie głosów.   
Nie dostrzegam na naszym polskim przykładzie aby to była szczególnie godna naśladowania  forma sprawowania władzy.
Niech Pan Radek Buczyński będzie uprzejmy odpowiedzieć, jaki był los ludzi biednych w monarchii?
I dlaczego taki los spotkał Joannę d'Arc?

Bracie Wojtku! Ja bym powiedział, że jeszcze za Jagiellonów formalnie nie była to monarchia dziedziczna, ale w praktyce była; dynastia skończyła się dopiero na Zygmuncie Auguście, który nie miał męskiego potomka (choć oczywiście każdy monarcha z tej dynastii musiała przystać na jakiś przywilej). Również dynastie Wazów można by nazwać praktycznie dziedziczną - aż do abdykacji Jana Kazimierza. Dopiero od wejścia na tron Henryka Walezego (nie jestem pewien, czy był nawet formalnie królem, ale jeśli tak to dosłownie chwile) Rzeczpospolita stała się arystokratyczną republiką* (czy może koronowaną republiką?). Od tego czasu szlachta - jako suweren - miała prawo wypowiedzieć posłuszeństwo królowi.

Co do ludzi biednych, to są oni w każdym ustroju. Nie ma idealnego systemu władzy. Są tylko te bardziej podobne do Królestwa Bożego i mniej podobne!

* to jest taka moja propozycja nie upieram się bynajmniej przy tym nazewnictwie.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #13 dnia: Sierpnia 31, 2009, 19:14:38 pm »

1). Czy to coś zmienia w jego kompetencjach dotyczących faktografii okresów, w których się specjalizuje?

2). Czy jego poglądy mogły spowodować, że kłamał podczas wykładu o św. Joannie D'Arc?

ad 1). Zarówno bieżące wydarzenia jak i źródła można zawsze dobierać, naświetlać i interpretować zgodnie z własnymi preferencjami. Opierając się na żydowskich autorach z epoki obraz wieków średnich, szczególnie Wypraw Krzyżowych jest złośliwą karykaturą. Podobnie, jeśli chodzi o Świętą Inkwizycję. Fałszerstwa propagandy Elżbiety I, jeśli chodzi i stosunek Hiszpanów do Indian są udowodnione. "Męczeństwo" Galileusza to jedna wielka hucpa. "Encyklopedyści" to oszuści i dyletanci. Wielebny Ksiądz Profesor wpisuje się w tą "tradycję". Więcej Panu potrzeba?

ad 2). Mogły.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #14 dnia: Sierpnia 31, 2009, 19:50:05 pm »

ad 1). Zarówno bieżące wydarzenia jak i źródła można zawsze dobierać, naświetlać i interpretować zgodnie z własnymi preferencjami. Opierając się na żydowskich autorach z epoki obraz wieków średnich, szczególnie Wypraw Krzyżowych jest złośliwą karykaturą. Podobnie, jeśli chodzi o Świętą Inkwizycję. Fałszerstwa propagandy Elżbiety I, jeśli chodzi i stosunek Hiszpanów do Indian są udowodnione. "Męczeństwo" Galileusza to jedna wielka hucpa. "Encyklopedyści" to oszuści i dyletanci. Wielebny Ksiądz Profesor wpisuje się w tą "tradycję". Więcej Panu potrzeba?

Tak - wykazania, że mylił się/kłamał w kwestii św. Joanny d'Arc.
Zapisane
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Waszkiewicz: "Dlaczego monarchia?" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!