Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 22:53:53 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Dodaj podpis #6
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 Drukuj
Autor Wątek: Dodaj podpis #6  (Przeczytany 13657 razy)
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 682


« Odpowiedz #30 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:03:42 am »

Słowa wypowiadali, święcenia mieli ważne, chleb i wino były ok... jeśli nie brakowało im intencji czynienia tego co czyni Kościół - dochodziło. Dochodzi też u satanistów niestety jeśli są spełnione warunki, ale tam o intencję ciężko      
 :( Niewyobrażalne jest co czuje wtedy Pan Jezus, kiedy zstępuje na czarnej mszy.
Zapisane
Taki sobie o...
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1408

« Odpowiedz #31 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:06:54 am »

Szanowni Państwo, rozumiem te wątpliwości odnośnie materii i intencji, ale ponieważ nie możemy mieć w tej kwestii pewności, na wszelki wypadek nie róbmy sobie takich żartów.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #32 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:07:02 am »

paradoksalnie, ale chyba dalej od kontrintencji u satanistów niż u neonów :|
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #33 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:09:36 am »

na początku reformacji niemało kapłanów przeszło do lutrów i kalwinów. Mieli swięcenia ważne, ważniejsze nawet niż dzisiejsi posoborowcy, wypowiadali słowa Ustanowienia i co ... dochodziło do Przeistoczenia ?

Oczywiście!

Ba, po co Leon XIII badał, czy u anglikanów są ważne święcenia kapłańskie? I dlaczego stwierdził, że w XIX wieku chociaż forma, materia i intencja są bez zarzutu, to TYLKO brak ważnych święceń u konsekratora (z powodu WCZEŚNIEJSZYCH braków Formy)  powoduje brak sakramentu?
Zapisane
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #34 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:13:32 am »

Jak można sprofanować ciasteczko? Niech się pan zdecyduje!

A czy symulowanie Mszy, odprawianie obrzedu bez uzycia waznej materii, nie jest profanacja?

Jest. Proszę udowodnić, że neony używają nieważnej materii, albo choćby wątpliwej

Cytuj
Tak. Bez wahania.

A ja spotkalam sie z opinia ksiedza bardzo dla mnie autorytatywnego, ktory nie mial pewnosci co do tego, czy w DN zachodzi konsekracja. I watpliwosci te zwiazane byly wlasnie z materia, z ktora spotkal sie, kiedy mial odprawiac dla DN.

Proszę udowodnić, że neony używają nieważnej materii, albo choćby wątpliwej

Nie przypominam sobie, aby gdziekolwiek i kiedykolwiek Watykan to zakwestionował. Gdzie jak gdzie, ale u neonów akurat nie można mieć co do tego żadnych wątpliwości. Sami wypiekają, wyłącznie z mąki pszennej i wody.
Zapisane
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #35 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:31:16 am »

Jest.

No wlasnie. Czyli sprofanowac mozna nie ciasteczko, ale sakrament Mszy uzywajac ciasteczka. Pan Fidelis nie pisal o profanacji ciasteczka, ale Mszy.

Cytuj
Proszę udowodnić, że neony używają nieważnej materii, albo choćby wątpliwej

Watpliwosci co do materii sa ewidentne - zwazywszy caloksztalt funkcjonowania DN i cala kikoteologie, ruch ten nie powinien miec prawa do samodzielnego wyrobu materii. O dowody prosze nie prosic, bo nigdy w tych obrzedach nie uczestniczylam, ale ksiadz, ktory mowil o swoich zastrzezeniach - owszem, uczestniczyl i byl swiadkiem.

Cytuj
Nie przypominam sobie, aby gdziekolwiek i kiedykolwiek Watykan to zakwestionował.

Istnieje mnostwo roznych naduzyc, ktorych Watykan nigdy i nigdzie nie zakwestionowal.

Cytuj
Gdzie jak gdzie, ale u neonów akurat nie można mieć co do tego żadnych wątpliwości. Sami wypiekają, wyłącznie z mąki pszennej i wody.

Dla mnie fakt, ze sami wypiekaja, stanowi wystarczajacy powod do watpliwosci. Akurat DN jest ostatnim ruchem na tej ziemi, ktoremu ufam w tej materii i ktoremu powierzylabym tego typu zajecia. Dlaczego niby maja dbac o prawidlowosc materii, skoro ich postawa w czasie Komunii wyraza calkowita olewke wobec faktu Rzeczywistej Obecnosci? Tak sie troszcza o to, by Sakrament faktycznie zaistnial, po to, zeby nastepnie profanowac Go swoimi hucpami? Musialabym uznac, ze to satanisci.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Piotr
uczestnik
***
Wiadomości: 218

« Odpowiedz #36 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:33:39 am »

na początku reformacji niemało kapłanów przeszło do lutrów i kalwinów. Mieli swięcenia ważne, ważniejsze nawet niż dzisiejsi posoborowcy, wypowiadali słowa Ustanowienia i co ... dochodziło do Przeistoczenia ?

Oczywiście!

Ba, po co Leon XIII badał, czy u anglikanów są ważne święcenia kapłańskie? I dlaczego stwierdził, że w XIX wieku chociaż forma, materia i intencja są bez zarzutu, to TYLKO brak ważnych święceń u konsekratora (z powodu WCZEŚNIEJSZYCH braków Formy)  powoduje brak sakramentu?

Przepraszam za porównanie, ale wedle tego co Panowie mówią Pan Jezus jest niczym prąd który zawsze zstępuje byle by miał odpowiedni przewodnik. Czy Bóg nie jest wszechmogący ażeby nie zstępować na ołtarz u heretyków?
Zapisane
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #37 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:40:48 am »

Istnieje mnostwo roznych naduzyc, ktorych Watykan nigdy i nigdzie nie zakwestionowal.

Akurat kwestie wadliwej materii sakramentu Watykan zawsze traktował nad wyraz poważnie. I nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek zakwestionował materię u neonów. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że wypiekają oni tak naprawdę paschalną macę według starych, żydowskich przepisów (składniki: mąka pszenna i woda), nie można mieć wątpliwości co do ważności materii.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #38 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:41:38 am »

na początku reformacji niemało kapłanów przeszło do lutrów i kalwinów. Mieli swięcenia ważne, ważniejsze nawet niż dzisiejsi posoborowcy, wypowiadali słowa Ustanowienia i co ... dochodziło do Przeistoczenia ?

Oczywiście!

Ba, po co Leon XIII badał, czy u anglikanów są ważne święcenia kapłańskie? I dlaczego stwierdził, że w XIX wieku chociaż forma, materia i intencja są bez zarzutu, to TYLKO brak ważnych święceń u konsekratora (z powodu WCZEŚNIEJSZYCH braków Formy)  powoduje brak sakramentu?

nie jestem do końca przekonany czy to ścisle zrelacjonowałeś i czy jest to właściwa analogja. Problemem anglikańow było odejście od roli kapłana - ofiarnika.

Dyskutowaliśmy niedawno z Vigim o ważności sukcesji u skandynawskich luteranów. I wychodzi, że moze być, bo mają i hierarchję wyodrębnianą sakramentalnie i tak zagmatwane rozumienie "Mszy" oraz Realnej Obecności, że wielu posoborowców napiętnowałoby ich jako lasandrystów

A co do Twego "oczywiście" to podkreślam - nie chcieli robić tego, co robił Kościół, nie wierzyli w Ofjarę Przebłagalną Chrystusa. Samo wypowiedzenie słów Ustanowienia przez kapłana nad kawałkiem chleba nie dokonuje Przeistoczenia
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #39 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:43:22 am »

Przepraszam za porównanie, ale wedle tego co Panowie mówią Pan Jezus jest niczym prąd który zawsze zstępuje byle by miał odpowiedni przewodnik. Czy Bóg nie jest wszechmogący ażeby nie zstępować na ołtarz u heretyków?

Właśnie na tym polega NIEPOJĘTA MOC kapłaństwa, że Pan Bóg zstępuje ZAWSZE, o ile są zachowane: forma, materia i intencja.
Sakramenta "ex opere operato". I piękne i straszne zarazem!
Zapisane
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #40 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:47:12 am »



oczywiście nie mogę rozstrzygnąć tego dla dowolnych urzędników posoborowych posługujących w neo, ale wątpię, by aktywni neoni wierzyli w:
- ofjarny charakter Mszy,
- dogmat o Rzeczywistej Obecności


A jednak wierzymy. Przynajmniej ja nie znam żadnego który nie wierzy.
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #41 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:47:37 am »

A co do Twego "oczywiście" to podkreślam - nie chcieli robić tego, co robił Kościół, nie wierzyli w Ofjarę Przebłagalną Chrystusa.

Do ważności sakramentu wystarczy, aby mieli intencje PRZEISTOCZENIA, a nie złożenia Ofiary.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #42 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:50:14 am »


A jednak wierzymy. Przynajmniej ja nie znam żadnego który nie wierzy.

w jaki sposób zatem dopuszczacie, by miały miejsce takie "pierwsze komunje" ?

dlaczego takie zachowania - które mogą na stałe zniszczyć wiarę dziecka - są tolerowane ?

czy pozwoliłby Pan, by Pana dzieci zostały temu poddane ? czy obrazek przedstawia nadużycie, nawet wg Pańskich standardów ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #43 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:50:54 am »

nie jestem do końca przekonany czy to ścisle zrelacjonowałeś i czy jest to właściwa analogja. Problemem anglikańow było odejście od roli kapłana - ofiarnika.

...Słowa, które aż do ostatnich czasów anglikanie tu i ówdzie uważają za właściwą formę święceń kapłańskich, a mianowicie słowa "Przyjmij Ducha Świętego", wcale nie oznaczają wyraźnie sakramentu kapłaństwa lub jego łaski czy też władzy kapłańskiej, które polega głównie na konsekrowaniu i ofiarowaniu prawdziwego Ciała i Krwi Pana w tej ofierze, które nie jest tylko czystym wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu. Forma ta rozszerzona następnie została słowami: "dla sprawowania urzędu i dzieła kapłańskiego", lecz świadczą one raczej o tym, iż sami anglikanie spostrzegli, że pierwsza forma była niewystarczająca i nieodpowiadająca rzeczywistości. Dodatek ten, chociażby nawet mógł nadać właściwe znaczenie formie, został jednak wprowadzony później, w sto lat po przyjęciu rytuału Edwarda. Nastąpiło to więc wówczas, gdy z podanego wyżej powodu hierarchia już wygasła i tym samym władza udzielania święceń stała się nieważna...

Jak widać, papież Leon XIII stwierdza, że mimo braku wspomnienia o Ofierze, forma takowa może być uznana za ważną.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #44 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:52:03 am »

A co do Twego "oczywiście" to podkreślam - nie chcieli robić tego, co robił Kościół, nie wierzyli w Ofjarę Przebłagalną Chrystusa.

Do ważności sakramentu wystarczy, aby mieli intencje PRZEISTOCZENIA, a nie złożenia Ofiary.

nic na nią nie wskazuje. A sprawę składania Ofjary podkreślam, bo jeśli diakon bez intencji składania Ofjary przyjmuje święcenia prezbiterjatu, to jest wątpliwa ich ważność
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Dodaj podpis #6 « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!