Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 13:30:56 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231963 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Biskup będzie odprawiał Mszę Św. wyłącznie "Ad Orientem"
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj
Autor Wątek: Biskup będzie odprawiał Mszę Św. wyłącznie "Ad Orientem"  (Przeczytany 10394 razy)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« dnia: Sierpnia 27, 2009, 17:14:24 pm »

Biskup Slattery: Będę odprawiał Mszę św. wyłącznie w postawie Ad Orientem


W najnowszym, wrześniowym wydaniu pisma Eastern Oklahoma Catholic, ukazał się główny artykuł zatytułowany Ad Orientem, pióra biskupa Edwarda J. Slattery, ordynariusza Diecezji Tulsa w stanie Oklahoma. Biskup Slattery oznajmia, iż zaprzestaje odprawiania Mszy św. “twarzą do ludzi” i będzie wyłącznie odprawiał w postawie ad orientem, czyli w tradycyjnej postawie “w kierunku Wschodu”.

Jakkolwiek artykuł nie zawiera precyzyjnych informacji czy chodzi o Mszę św. w rycie trydenckim czy też cały czas chodzi o Mszę według Mszału posoborowego, to niezwykle ważne jest podkreślenie faktu, iż biskup diecezji w sposób otwarty i jednoznaczny, na łamach oficjalnego pisma diecezjalnego wyraża swoje przywiązanie do tradycyjnych form odprawiania Mszy św.

“Od czasów starożytnych, postawa księdza i ludzi daje wyraz w takim właśnie zrozumieniu Mszy św., gdyż wierni modlili się, stawali, klękali w miejscu widocznie połączonym z Ciałem Naszego Pana, a kapłan stał przy Ołtarzu jako Głowa. Tworzymy wspólnie całego Chrystusa – Głowę i Jego członki – tak w ujęciu sakramentalnym poprzez Chrzest, jak i poprzez naszą postawę. To co szczególnie ważne:  każdy – zarówno celebrant jak i wierni – zwróceni są w tym samym kierunku, gdyż jesteśmy złączeni razem w Chrystusie cierpiącym.” – pisze biskup Slattery.

Biskup przypomina następnie, że “Celebrowanie przez kapłana i wiernych Mszy św. ad orientem było liturgiczną normą przez 18 stuleci. Kościół musi mieć solidną podstawę i powód dla utrzymywania przez tak długi czas tej formy postawy. I tak rzeczywiście jest! Przede wszystkim, liturgia katolicka zawsze utrzymywała cudowne przywiązanie do tradycji apostolskiej. We Mszy św., a właściwie w całym liturgicznym życiu Kościoła, widzimy to co otrzymane zostało od Apostołów, i co spodziewane jest by zostało przekazane w stanie nienaruszonym (1 Kor. 11:23)”.

Biskup Slattery z przykrością stwierdza również, że “W ciągu ostatnich 40 lat, ta nasza wspólna postawa ad orientem została stracona.” Nową postawę “twarzą do ludzi”, biskup ośmiela się wyrazić jasno i prawidłowo jako “innowację”.


Zmiany przywracające w Kościele tradycyjne praktyki liturgiczne, zapoczątkowane zostały przez obecny pontyfikat Benedykta XVI, który również sam próbuje dać ku temu stosowny przykład. W styczniu 2008 Papież ochrzcił 13 niemowląt, dzieci pracowników Watykanu, zgodnie z tradycją, po czym odprawił Mszę św. w postawie ad orientem.

Poprzedni pontyfikat papieża Jana Pawła II był kontynuacją procesu odejścia od tradycyjnych form liturgicznych. Jan Paweł II już jako młody biskup, później doradca (peritus) liberalnego skrzydła podczas obrad Soboru Watykańskiego II, a następnie kardynał i Papież, dał się poznać jako propagator nowych form liturgicznych i licznych eksperymentów, nieznanych w dotychczasowej historii Kościoła. Papież Jan Paweł II, wbrew swojej roli depozytariusza Wiary, wcielił się  twórcę innowacyjnych zmian.

Przemiany dokonane w duchu posoborowym, przyczyniły się do najgroźniejszego w historii procesu destrukcji Kościoła. Siły dążące od wieków do zniszczenia Kościoła poprzez Jego wewnętrzną przemianę przystosowującą Go do tego świata, osiągnęły wiele ze swoich celów w ciągu ostatnich 40 lat. Długi pontyfikat papieża Jana Pawła II, sprzyjający na wielu frontach tym siłom, został należycie uhonorowany w dniach śmierci i pogrzebu poprzez medialny globalny przekaz wyreżyserowany przez siły masońskie, a później skumulowany w fanatycznym wezwaniu do Santo Subito.

http://www.bibula.com/?p=13223
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 683


« Odpowiedz #1 dnia: Sierpnia 27, 2009, 17:18:00 pm »

Ciekaw jestem co biskup zrobi jeśli Kościół będzie nie na lini wschód - zachód, albo co gorsza "twarzą do ludzi" = "na wschód" - tak jak jest w moim parafialnym kościele
Zapisane
Taki sobie o...
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #2 dnia: Sierpnia 27, 2009, 17:21:43 pm »

Zapewne chodzi JE o "versus Deum" a nie tyle "ad Orientem" w ścisłym tego słowa znaczeniu, kiedyś nie było z tym problemu, ale teraz pobudowano tyle "okrąglaków" i "piramid" że szkoda słów...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2919

« Odpowiedz #3 dnia: Sierpnia 27, 2009, 17:27:19 pm »

Już wcześniej były budowane kościoły zwrócone w innym kierunku i odprawiani versus Deum. W kościołach zwróconych na wschód przy bocznych o ltarzach też.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #4 dnia: Sierpnia 28, 2009, 08:56:08 am »

Poczatek artykulu ciekawy - biskup zwraca uwage na to, ze nei chodzi o "odwrocenie sie plecami" do ludzi, ale o to, by wszyscy byli zwroceni w jednym kierunku, jak to bylo w dlugiej praktyce Kosciola.
Natomiast dwa ostatnie akapity mnie rozbawily. Oskarzenie papieza Jana Pawla II o wszystko, co jest zle, sa po prostu glupie. Wzmianka o wrogich silach i o masonerii, ktora wyrezyserowala przekaz medialny (itd, itp) rozbawila mnie do lez. I wlasnie te emocjonalne okreslenia sprawiaja, ze nie traktuje tych informacji powaznie.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #5 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:35:59 am »




Księżę Pauluss'ie,
to przecież tekst Bibuły, a nie biskupa!
Ksiądz skomentował komentarz!
W tekście są jedynie trzy cytaty z artykułu biskupa, który to - cały - artykuł
ukazał się w oficjalnym miesięczniku diecezji, a także na wielu portalach i blogach,
m.in. na  wdtprs.com/blog oraz Catholic News Service

Całość, pogrubienia moje. Przepraszam nie-języczno-angielskich ;)
Numery w pdf'ie dostępne są tu:  http://www.dioceseoftulsa.org/news.eoc.asp
Cytuj
Our Bishop
Revival of ancient rite brings multiple advantages, some misperceptions

 
Because the Mass is so necessary and fundamental to our Catholic experience, the liturgy is a constant topic in our conversation.
That is why when we get together, we so often reflect upon the prayers and readings, discuss the homily, and -- likely as not --
argue about the music. The critical element in these conversations is an understanding that we Catholics worship the way we do
because of what the Mass is: Christ’s sacrifice, offered under the sacramental signs of bread and wine.
   
If our conversation about the Mass is going to “make any sense,” then we have to grasp this essential truth:
At Mass Christ joins us to Himself as He offers Himself in sacrifice to the Father for the world’s redemption.
We can offer ourselves like this in Him because we have become members of His Body by Baptism. 
   
We also want to remember that all of the faithful offer the Eucharistic Sacrifice as members of Christ’s body.
It’s incorrect to think that only the priest offers Mass. All the faithful share in the offering, even though the priest has a unique role.
He stands “in the person of Christ,” the historic Head of the Mystical Body, so that at Mass, it is the whole body of Christ --
Head and members together that make the offering.


Facing the same direction
From ancient times, the position of the priest and the people reflected this understanding of the Mass, since the people prayed,
standing or kneeling, in the place which visibly represented Our Lord’s Body, while the priest at the altar stood at the head as the Head. We formed the whole Christ -- Head and members -- both sacramentally by Baptism and visibly by our position and posture. Just as importantly, everyone -- celebrant and congregation -- faced the same direction, since they were united with Christ in offering to the Father Christ’s unique, unrepeatable and acceptable Sacrifice. 
   
When we study the most ancient liturgical practices of the Church, we find that the priest and the people faced in the same direction, usually toward the east, in the expectation that when Christ returns, He will return “from the east.” At Mass, the Church keeps vigil, waiting for that return. This single position is called ad orientem, which simply means “toward the east.”


Multiple advantages
Having the priest and people celebrate Mass ad orientem was the liturgical norm for nearly 18 centuries.
There must have been solid reasons for the Church to have held on to this posture for so long. And indeed there were! First of all,
the Catholic liturgy has always maintained a marvelous adherence to the Apostolic Tradition. We see the Mass,
indeed the whole liturgical expression of the Church’s life, as something which we have received from the Apostles
and which we in turn are expected to hand on intact.  (1 Corinthians 11:23)
   
Secondly, the Church held on to this single eastward position because of the sublime way it reveals the nature of the Mass.
Even someone unfamiliar with the Mass who reflected upon the celebrant and the faithful being oriented in the same direction
would recognize that the priest stands at the head of the people, sharing in one and the same action, which was --
he would note with a moment’s longer reflection -- an act of worship.

An innovation with unforeseen consequences
In the past 40 years, however, this shared orientation was lost; now the priest and the people have become accustomed
to facing in opposite directions. The priest faces the people while the people face the priest,
even though the Eucharistic Prayer is directed to the Father and not to the people.
   
This innovation was introduced after the Vatican Council, partly to help the people understand the liturgical action of the Mass by allowing them to see what was going on, and partly as an accommodation to contemporary culture where people who exercise authority are expected to face directly the people they serve, like a teacher sitting behind her desk. 
   
Unfortunately this change had a number of unforeseen and largely negative effects. First of all, it was a serious rupture with the Church’s ancient tradition. Secondly, it can give the appearance that the priest and the people were engaged in a conversation about God, rather than the worship of God. Thirdly, it places an inordinate importance on the personality of the celebrant by placing him on a kind of liturgical stage.

Recovering the Sacred
Even before his election as the successor to St. Peter, Pope Benedict has been urging us to draw upon the ancient liturgical practice
of the Church to recover a more authentic Catholic worship and, for that reason, I have restored the venerable ad orientem position when he celebrates Mass at the Cathedral.
   
This change ought not to be misconstrued as the Bishop “turning his back on the faithful,” as if I am being inconsiderate or hostile. 
Such an interpretation misses the point that by facing in the same direction, the posture of the celebrant and the congregation makes explicit the fact that we journey together to God.  Priest and people are on this pilgrimage together.   
   
It would also be a mistaken notion to look at the recovery of this ancient tradition as a mere “turning back of the clock.” 
Pope Benedict has spoken repeatedly of the importance of celebrating Mass ad orientem, but his intention is not to encourage celebrants
 to become “liturgical antiquarians.” Rather, His Holiness wants us to discover what underlies this ancient tradition
and made it viable for so many centuries, namely, the Church’s understanding that the worship of the Mass is primarily
and essentially the worship which Christ offers to His Father.

By Bishop Edward J. Slattery
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2009, 10:52:37 am wysłana przez romeck » Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #6 dnia: Sierpnia 28, 2009, 10:48:56 am »

Zapewne chodzi JE o "versus Deum" a nie tyle "ad Orientem" w ścisłym tego słowa znaczeniu,
kiedyś nie było z tym problemu, ale teraz pobudowano tyle "okrąglaków" i "piramid" że szkoda słów...

Z artykułu wynika, że ad orientem, ale w rozumieniu,
że wszyscy: i kapłan, i wierni zwracają się w jednym kierunku, zwykle na wschód,
jak w starożytności rozumiano, że stamtąd powróci Chrytus.
Czyli versus Deum, ;)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2009, 10:51:11 am wysłana przez romeck » Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #7 dnia: Sierpnia 28, 2009, 13:54:36 pm »

Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #8 dnia: Sierpnia 28, 2009, 13:58:49 pm »

 :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
fr. Antoninus OP
Gość
« Odpowiedz #9 dnia: Sierpnia 28, 2009, 16:40:05 pm »

ostatni akapit tekstu Bibuly to po prostu bomba! nie wiem, czy plakac czy smiac sie.

ale dzialania owego Biskupa jak najbardziej godne poparcia.
Zapisane
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 683


« Odpowiedz #10 dnia: Sierpnia 28, 2009, 16:44:48 pm »

Hm, tylko czemu na ołtarzu posoborowym, jeśli 2 metry dalej stoi stary przedsoborowy.
Zapisane
Taki sobie o...
TKN
aktywista
*****
Wiadomości: 515


« Odpowiedz #11 dnia: Sierpnia 28, 2009, 16:54:11 pm »

Hm, tylko czemu na ołtarzu posoborowym, jeśli 2 metry dalej stoi stary przedsoborowy.

Dokładnie! Jeśli to ad orientem ma tak wyglądać, to ja dziękuję.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #12 dnia: Sierpnia 28, 2009, 17:17:28 pm »

Księżę Pauluss'ie,
to przecież tekst Bibuły, a nie biskupa!
Ksiądz skomentował komentarz!
W tekście są jedynie trzy cytaty z artykułu biskupa, który to - cały - artykuł
ukazał się w oficjalnym miesięczniku diecezji, a także na wielu portalach i blogach,
m.in. na  wdtprs.com/blog oraz Catholic News Service
Komentowalem oczywiscie komentarz czyli sposob jak mozna pisac o waznych rzeczach jednoczesnie zupelnie do nich zniechecajac przez takie nagromadzenie emocjonalnych srodkowm wyrazow. Wyglada, ze autor (artykulu) postanowil dac upust wszystkijm swoim kompleksom i rozprawic sie z wszystkimi wrogimi silami :P
Mimo, ze juz mnie nie zdziwi nic, co wychodzi z biskupich ust (czego przyklad mamy w Polsce i to na najwyzszych szczeblach - nie napisze o kim mysle, ale pan Major pewnie sie domysla, o ile to czyta  ;) ), to nie podejrzewalem owego biskupa o taka glupote, hehe.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #13 dnia: Sierpnia 28, 2009, 21:05:14 pm »

ostatni akapit tekstu Bibuly to po prostu bomba! nie wiem, czy plakac czy smiac sie.


raczej płakać - zwłaszcza że tak wielu ludzi wciaż stara się nie dostrzegać szkód, jakie JP2 poczynił
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #14 dnia: Sierpnia 28, 2009, 21:11:41 pm »

... nie podejrzewalem owego biskupa o taka glupote, hehe.

??
A co palnął?
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Biskup będzie odprawiał Mszę Św. wyłącznie "Ad Orientem" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!