Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 10:00:22 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: O chronieniu wzroku i słuchu.
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] Drukuj
Autor Wątek: O chronieniu wzroku i słuchu.  (Przeczytany 3069 razy)
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #15 dnia: Sierpnia 19, 2009, 12:41:26 pm »

Ja Panie Bolt nie widzę wszędzie i we wszystkich grzechu. Liznął Pan trochę teologię moralną?
Nie lizałem jej, tylko mocno obejmowałem. Jaki mam grzech?

BTW, ma Pan brzydki zwyczaj generalizacji (" ktoś tam widzi u wszystkich i wszędzie grzech"), a przecież świat - a zwłaszcza świat moralności - jest nieco bardziej skomplikowany.

@jp7
Zacieranie wrażliwości to zjawisko obiektywne, ale czy musimy z tego zrobić normę dla samych siebie? Wydaje się, że ideałem jest bardzo wyczulona wrażliwość, lecz bez chorobliwych reakcji znamionujących różnorakie nerwice.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #16 dnia: Sierpnia 19, 2009, 14:38:13 pm »

Czy to znaczy, że należy obniżać wymagania moralne Kościoła? Tylko w tej kwestii czy we wszystkich innych również?

Nie. To co Pan wymienił odnosi sie do kwestii doktrynalnych - antykoncepcja czy rozwody - to różne formy ataku na sakrament małżeństwa (atak na zasadę - nierozerwalność i cel małżeństwa. Co do "nieskromnego stroju" - zasada jest niezmienna - strój powinien być skromny. To jak w danej kulturze pojmowana jest skromność to już inna kwestia. Dziś już gołe kolana mało kogo obchodzą...

@p. Bolt - coś mi się wydaję, że wystarczy, żeby norma własna  była POWYŻEJ przeciętności. To samo w sobie wystarczy jako motywacja do pracy nad sobą. Stawianie norm (oczywiście tylko tych wobec których nie osiągnięto już punktu "non possumus") za wysoko spotęguje wrażenie, że jesteśmy oderwani od rzeczywistości (poniekąd jesteśmy), a ewentualne sympatia dla nas będzie powstrzymywana przez wrażenie nie wiem jakiego heroizmu, potrzebnego (rzekomo) do tego aby pozostać dziś katolikiem. To akurat jest sztucznym stawianiem barier na drodze do rekatolicyzacji świata. Niestety Kościół na świecie jest już w takim odwrocie, że nie ma co marnotrawić sił na sprawy w najlepszym razie dziś ledwo drugorzędne.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #17 dnia: Sierpnia 19, 2009, 14:43:13 pm »

Całkowita zgoda Panie JP7. Ważna jest hierarchia wartości. Musimy odróżniać rzeczy najważniejsze, konieczne, ważne i pożyteczne na końcu zaś przyjemne. W tejże właśnie kolejności. Być powyżej przeciętności to jest myślę bardzo dobry wskaźnik normy.
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #18 dnia: Sierpnia 19, 2009, 14:59:16 pm »

Stawianie norm (oczywiście tylko tych wobec których nie osiągnięto już punktu "non possumus") za wysoko spotęguje wrażenie, że jesteśmy oderwani od rzeczywistości
Czy ja Panu stawiam jakieś normy? Albo Pan mnie? Niech każdy ma swoje ideały i do nich dąży - choć przecież katolickie ideały są dosyć jasno zdefiniowane. W ideałach nie można przesadzić, a kto celuje w czyściec...
Zapisane
Strony: 1 [2] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: O chronieniu wzroku i słuchu. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!