Pamiętam początki tego ruchu w mojej parafii jakieś 10-15 lat temu - Komunia wówczas udzielana była pod postacią zwykłego chleba, który przy "łamaniu" rozsypywał się na wszystkie strony, Msza Święta niedzielna nigdy w niedzielę i nigdy powszechna - dostępna tylko dla wtajemniczonych, częste zmiany kapłanów, którzy "odmawiali współpracy". Poza tym te stopnie wtajemniczenia... Od razu pachniało mi to jakąś lewizną, a teraz widzę, że ich "liturgia" choć z czasem się transformuje, to w swej istocie - czyli bezczeszczeniu Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej pozostaje wierna pierwotnym założeniom. Oczywiście niepisanym, bo dla Pań i Panów neonów żadne dokumenty nie mają znaczenia i nie są im do niczego potrzebne, jak sam był łaskaw wyjaśnić nam Pan hellsing. Z utęsknieniem czekam na więc na ten dokument z Watykanu, który położy kres działaniu tej sekty w ramach Kościoła, lub raczej zapoczątkuje jej zejście do podziemi. Myślę, że prowadzenie dyskusji z tak zindoktrynowanymi ludźmi jak Pan hellsing nie ma sensu, a jego pseudonim należy rozumieć dosłownie, jako piekielną pieśń... Z heretykami się nie dyskutuje.
Kłamie Pan i uogólnia. Na dodatek przeoczył pan dokument z Watykanu jakim jest Statut DN nadany jej przez Stolicę Apostolską. Jeżeli pan zarzuca bratu Hellsingowi herezje to proszę to udowodnić albo odszczekać.
do statutu i jego genezy napisano tu już wiele, .
Poza tym, świadectwo jest dla państwa strokroć ważniejsze niż każdy dokument, więc niech pan teraz posłucha mojego świadectwa
Gdy chciałem wybrać się przed laty na sobotnio-niedzielną agapę neokatechumenatu - nie wpuszczono mnie, bo "nie mam odpowiedniego przygotowania".
Znam również z pierwszej ręki opinię jednego z księży, który kiedyś sprawował Eucharystię we wspomnianej wspólnocie, ale dostrzegając brak poszanowania przepisów liturgicznych w zakresie Eucharystii - także darów stosowanych do przeistoczenia (a ksiądz ów nie był żadnym tradsem ani oszołomem, wręcz modernistą, powiedziałbym...), wycofał się z tych wiarołomnych praktyk i "zdradzał" ich szczegóły nam ku przestrodze.
Ponadto w toku powyższej dyskusji nikt z państwa, członków DN nie ustosunkował się do praktycznej realizacji ultimatum kardynała Arinze, co miało nastąpić w ciągu 2 lat, czyli do 2007 r., jakby tego było mało, potwierdzacie państwo, że pomimo kolejnego napomnienia KKBDS z roku 2008 sposób udzielania Komunii Świętej w waszej wspólnocie w dalszym ciągu jest sprzeczny z magisterium Kościoła.
Reasumując, mamy do czynienia z:1. permanentnym bezczeszczeniem Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej przez brak należnego szacunku przy Ich udzielaniu,2. trwaniem w nieposłuszeństwie wobec Stolicy Apostolskiej, a więc brakiem łączności z Kościołem Katolickim,3. dyskryminowaniem członków Kościoła Katolickiego i kwestionowaniem wartości życia katolickiego poza DN,
Powyższe wnioski oparte na faktach pozwalają mi stwierdzić, że działalność neokatechumenatu (nie jego statut), jest jednym wielkim pasmem nadużyć i moim zdaniem powinna być zakazana jako heretycka.
chyba, że nastąpią postulowane przez Watykan zmiany w liturgii neokatechumenatu, które poprzecie panowie swoimi wypowiedziami.
Cytat: spanish inquisition w Września 07, 2009, 10:51:05 amReasumując, mamy do czynienia z:1. permanentnym bezczeszczeniem Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej przez brak należnego szacunku przy Ich udzielaniu,2. trwaniem w nieposłuszeństwie wobec Stolicy Apostolskiej, a więc brakiem łączności z Kościołem Katolickim,3. dyskryminowaniem członków Kościoła Katolickiego i kwestionowaniem wartości życia katolickiego poza DN,1.Kłamie Pan.2. Myli się Pan.3. Bredzi pan.(...)To w końcu nasze wypowiedzi są coś warte i wiarygodne, czy nie bo już się pogubiłem?
Ja moje wypowiedzi poparłem stosownymi dowodami w oparciu o doświadczenia. Pana wypowiedzi natomiast są faktycznie nic niewarte, bo są zbitkiem demagogii i inwektywów, bez żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Dla mnie na przykład wypowiedzi posłów Palikota i Niesiołowskiego to skrajne prymitywne chamstwo zaprawione nie lepszą demagogią ale część publiczki je akceptuje i rechoce z ukontentowania. tkiller z hellsingiem zaistnieli na naszych forach na długo przez wylansowaniem przez przekaziory tamtych osobników i im należy się pierwszeństwo w rozpowszechnieniu trafnie opisanego przez Pana "stylu komunikacji". Gdyby wysłał Panu "na priva" jakieś inwektywy, to nie zaszkodzi przekopiować ich do publicznej oceny.
Cytat: spanish inquisition w Września 07, 2009, 10:51:05 amGdy chciałem wybrać się przed laty na sobotnio-niedzielną agapę neokatechumenatu - nie wpuszczono mnie, bo "nie mam odpowiedniego przygotowania". Na przyjęcia do obcych ludzi tez pan chodzi bez zapowiedzi i przygotowania? Jak była tam agpa to co pan się dziwi że go nie wpuścili?
A "głodnych nakarmić"? (poza tym - jakie przygotowanie jest potrzebne na "agape")
Zero argumentów Panie Tkiller.