Poza Kościołem nie ma zbawienia... nurtują mnie wątpliwości

Jak pogodzić naukę mówiącą, że nie ma zbawienia poza Kościołem z nauką protestancką, która przecież jest potępiona?
Ja to rozumiem tak: Uczono mnie w Liceum, że Kalwin głosił, iż tylko wybrani będą zbawieni. Pozostali będą potępieni. Kościół Katolicki głosi(ł), że nie zbawi się nikt, kto jest poza Kościołem.

Czyli tak: Bóg stworzył Jasia. Jaś ma wolną wolę. Ale też Bóg stwarzając Jasia wiedział, że Jaś będzie Jechowitą. Więc nie został wybrany do bycia członkiem Kościoła, bo Bóg wymyślił, że będzie Jechowitą. Jaś rodzi się z matki i ojca Jechowitów , potem sobie żyje... Wie o istnieniu Kościoła. Ale nie wie o co w nim biega, żyje powiedzmy na Biegunie i nie ma możliwości poznania nauki Kościoła. Umiera i trach, smaży się na oleju u diabła.

Podsumowując: Jaś został stworzony i Bóg wiedział, że będzie Jechowitą. Bóg - Wszechwiedzący. Jaś - nie wybrał Jechowityzmu, urodził się i żył od urodzenia jako gorliwy Jechowiec (nie było wolnej woli, bo nie było wyboru). Jaś  - stworzony do potępienia? Nie predestynowany do zbawienia w Kościele?

Takie moje rozumowanie. Proszę mi, po ludzku, nie po teologicznemu, najlepiej na Jasiu, wytłumaczyć dlaczego potępiono naukę Kalwina? Skoro w zasadzie to samo głosił Kościół. I proszę się nie śmiać, jam młody. I dlaczego Jaś nie może być zbawiony?

W odpowiedzi polecę tylko http://swiety.krzyz.org/poza.htm

Pan taki mlody, a juz slyszal o ś.j. i o biegunie?

Prosze sobie przypomniec "Skład Apostoski". I 10 Przykazań, to powinno pomoc.

Prosiłem, żeby się nie śmiać.

Prosiłem, żeby się nie śmiać.

W drugiej czesci juz sie nie smieje.
Powaznie polecam przeczytanie "Składu Apostolskiego" i zastanowienie sie nad trescia.
10 Przykazań tez.

Panie/Pani miki,
Pan Bóg wie, że ktoś będzie jehowitą nie dlatego, że mu taki los przeznaczył, tylko dlatego, że u Pana Boga nie ma czasu i dlatego przyszłość Jasia u Boga jest teraźniejszością. Tu nie ma żadnego determinizmu. Jaś wybiera swoją drogę, a Pan Bóg o tych wyborach wie. Natomiast co do losu po śmierci Jasia, to zostawmy sąd Panu Bogu, bo tylko On tak naprawdę wie czy Jaś wykorzystał rzetelnie wszystkie możliwości, by szukać Prawdy i jakie życie moralne prowadził. Jedno jest pewne, że jeśli miał moralną niemożność poznania Prawdy Objawionej i religii katolickiej i prowadził życie zgodne z prawem naturalnym i swoim sumieniem, to może być zbawione, ale nie przez przynależność do jehowitów, żydów, muzułmanów, protestantów czy innych pogan ale przez przynależność do duszy Kościoła Katolickiego.

nie przez przynależność do jehowitów, żydów, muzułmanów, protestantów czy innych pogan

pasuje tu nawet wyraz pomimo <owej przynależności>

X. Konstanty już wszystko wyjaśnił.

Dziękuję wszystkim za pomoc i wyjaśnienia, szczególnie Księdzu.

Pozdrawiam serdecznie.

PS: Nie jestem kobietą.