Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 13:12:45 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pokolenie samolubów - Uwagi na marginesie "ewangelizacji przez ekshibicjonizm"
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Pokolenie samolubów - Uwagi na marginesie "ewangelizacji przez ekshibicjonizm"  (Przeczytany 917 razy)
conservative revolutionary
aktywista
*****
Wiadomości: 602


« dnia: Marca 23, 2014, 00:32:55 am »

"W tym właśnie kontekście należy rozumieć fenomen „ewangelizacji przez dawanie świadectwa”. Nie chodzi w niej bynajmniej o jakąkolwiek ewangelizację, tylko o wariant freudowskiej psychoterapii, której prawdziwym, choć nie zawsze uświadamianym sobie przez nieszczęsnych ekshibicjonistów celem, jest ich samoakceptacja i pragnienie akceptacji przez innych. Kobieta opowiadająca przed kamerą, z iloma mężczyznami uprawiała seks chce przestać określać samą siebie i by inni przestali ja określać przez pryzmat jej rozwiązłego wcześniejszego życia. Powoływanie się na spowiedź i powtarzane w kółko zapewnienie że „przecież Bóg ją kocha” ma służyć odrzuceniu świadomości własnego zła i niedoskonałości, by móc samorealizować się i dążyć do szczęścia i dobrego samopoczucia jako żona, matka, „normalna kobieta”. Publiczne opowiadanie o swoich sprawach intymnych jest dalekim echem zarówno protestanckiej instytucji spowiedzi publicznej, jak i spowiedzi indywidualnej na kozetce u psychoanalityka. Wspomniana na początku tekstu koncentracja na tematach genitalnych to także echo freudyzmu. Adepci „ewangelizacji przez dawanie świadectwa” oczekują tak naprawdę akceptacji i poklasku dla siebie, a ich motywem jest chęć wyparcia własnej brzydoty i zła, nie mieszczących się w ich wizji samych siebie jako części szczęśliwego, przepełnionego radością życia i samorealizującego się me generation."

www.konserwatyzm.pl/artykul/11842/pokolenie-samolubow
Zapisane
Tradycjonalizm jest najbardziej rewolucyjną ideologią naszych czasów.
Letycja
uczestnik
***
Wiadomości: 188


« Odpowiedz #1 dnia: Marca 23, 2014, 09:40:05 am »

Bardzo dobry tekst.
Te modne w ostatnich czasach "świadectwa" zwykle są niesmaczne i niestrawne, głównie ze względu na quasipornograficzny ekshibicjonizm.
Zapisane
zenko
uczestnik
***
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #2 dnia: Marca 23, 2014, 13:28:28 pm »

Madrymi słowami opisane to co mój "chłopski rozum" zawsze mi podpowiadał.
Byłem kilka razy świadkiem takich "wynurzeń" zwanych świadectwami i zawsze wzbudzało to we mnie uczucie zażenowania, zniesmaczenia, az po obrzydzenie doprowadzając w końcu do całkowitego odrzucenia i negowania autentyczności takich aktów.
Zawsze wtedy przypominał mi sie wierszyk z dzieciństwa - "Cos dla Ciebie ta zabawa nie jest zdrowa. Idź ty lepiej koziołeczku szukać swego Pacanowa..." i wiałem, szukac dalej :)
Po tego typu "świadectwach" (nie tylko o tematyce seksualnej) moje drogi z dana grupa rozchodziły sie na wieki, a stopa moja po otrząsnieciu się z pyłu nigdy wiecej tych progów nie przekroczyła.
Zapisane
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #3 dnia: Marca 25, 2014, 07:28:28 am »

Problem z różnymi "świadectwami" (tekielistycznymi, post-alkoholowymi, post-seksualnymi, post-sektowymi etc.) jest też taki, że to są materiały nacechowane ogromną dozą subiektywizmu i często autorstwa osób mocno pogiętych psychicznie przez życie. Tworzy się z tego taka próba dowodzenia słuszności katolicyzmu i niesłuszności nie-katolicyzmu na podstawie jakichś efektów psycho-fizyczno-"życiowych" wywieranych przez te dwa światy czy dwie doktryny. Zwykle to jest mniej więcej tak: "w domu rodzinnym nie miałem ciepła i miłości ......... zacząłem uciekać w narkotyki / pornografię / alkohol / muzykę rockową / sektę hinduistyczną ......... byłem na dnie, wszystko wydawało mi się pustką ......... ale Pan mnie dotknął i teraz, po dwóch odsiadkach i trzech próbach samobójczych ewangelizuję młodzież hip-hopem". Oczywiście trochę spłycam i nie chcę być niemiły dla osób, które naprawdę "różne rzeczy przeżyły", ale słuszności katolicyzmu powinno się dowodzić na gruncie teologii, filozofii etc., a nie na gruncie tego, że Kościół pośrednio kogoś wyciągnął z rynsztoka. Na przykład różni zielonoświątkowcy też wyciągają i mają pełno takich, co to "narodzili się na nowo" - i samo w sobie niczego to nie dowodzi.

Co gorsza, to jeśli chodzi o osoby rozchwiane psychicznie, to stosunkowo łatwo można pewno znaleźć "świadectwa odwrotne" - w stylu: "wstąpiłam do zakonu i padłam ofiarą terroru przełożonych", "zostałem księdzem i zobaczyłem, jaka to zgnilizna", "od ciągłego myślenia o grzechu popadłem w obsesje i skrupuły, teraz się od tego uwolniłem, moje życie jest żywe, pełne, radosne, bez religii i stałych doktryn" etc. To też niczego nie dowodzi o katolicyzmie, ale pokazuje, że skupianie się na ekstremalnych przeżyciach i powikłanych drogach życiowych to słaba metoda dowodzenia czegokolwiek.
Zapisane
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #4 dnia: Marca 25, 2014, 08:25:27 am »

Jak się z Jasiowi wbija do głowy "Moralność pani Dulskiej" - to Jan będzie ekshibicjonistą....
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pokolenie samolubów - Uwagi na marginesie "ewangelizacji przez ekshibicjonizm" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!