Zawsze wierni i FSSPX - spostrzeżenia

Kanonizacja nie jest dogmatem.

Jest uważana za akt nieomylny.

Nie mogę się zgodzić z Panem. Jeśli zakładamy, że papież ma pełną jurysdykcję, to może dowolnie kształtować PROCEDURY procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego, tudzież ogłaszać czyjąś świętość bez procesu.

Alez oczywiscie. Papiez ma wszelkie odpowiednie prerogatywy wlacznie z dowolnym ksztaltowaniem procedur : moze nawet wprowadzic losowanie jak w totolotku albo gre w rzutki. Problem w tym, ze nie stoi ponad procedurami obowiazujacymi, ale im podlega, analogicznie jak z prawem kanonicznym. Moze je dowolnie zmienic, ale dopoki obowiazuja, to musi sie do nich stosowac. "Dziwiszowata" beatyfikacje Jana Pawla II musialby poprzedzac sankcjonujacy ja akt prawny.

Nie wiem kto to jest ks. Jenkins,

x. Jenkins to takie skrajne skrzydlo w bractwie, jeden z tych malo pojednawczych i radykalnych typow.

Mam taką nadzieję, że już przestało.
A wyskoki x. Jenkinsa, bp. Williamsona czy wydawnictwa Tedeum  w tej materii się skończyły definitywnie.

Radek Buczyński

Co Panu do tego?
Niech sie Pan zajmie poszukiwaniem jakiegos papieża.

Co Panu do tego?

Pan się zachowuje jak cham.

Wiem. WIem co pisze.
ALe, w przeciwienstwie, nie plotkuje i nie obmawiam nieobecnych.

Co Panu do tego?

Podważanie nieomylności papieskiej to grzech ciężki.

Jeszcze raz. Co Panu do tego?

Niech sie Pan zajmie poszukiwaniem jakiegos papieża.

A do czego Pan piję? Bo nie rozumiem. Chyba pomylił Pan adresy.

Radek Buczyński

Nie wydaje mi sie.
Juz Pan pokazal, nie raz, ze nie po drodze Panu z Bractwem, wiec po co komentarze na ten temat?
Zeby sie wyzyc?
Niech Pan lepiej poszuka jakiegos papieza. Gdzies musi byc ten prawdziwy.

Wysłuchałem wykładu x. Stehlina o różańcu.
Było też o Japonii, że po zakazaniu religii katolickiej i wymordowaniu wszystkich duchownych i części wiernych, reszta utaiła się i przez 250 lat pozostała w ukryciu. Gdy po okresie izolacji przybyli misjonarze i zbudowali kościół, pewnego dnia przyszło do kościoła mnóstwo ludzi. Misjonarze pytają o co im chodzi. Jeden z przybyłych mówi: Mamy do was trzy pytania: -Czy wasz "szef" mieszka w mieście "Roma"? -tak -Czy w waszej pracy nie żenicie się? - tak -Czy znacie to? i wyciąga różaniec...

Pan to wszystko co powie FSSPX traktuję bezkrytycznie...
Jak FSSPX powie, że kogoś nie można uznać za świętego to nie jest świętym i nie ma problemu. Takie rzeczy Pan wypisywał.
I poza tym nie będzie Pan moderatorem moich wypowiedzi. Piszę to co ja myślę, a nie to co Pan chcę, abym napisał..
Z punktu widzenia sedeprywacjonizmu nie muszę nikogo szukać. Ale dla Pana to za trudne, co nie ?

Radek Buczyński

Nie traktuje wszystkiego bezkrytycznie.
Wypowiedzi ksiezy z Bractwa, na tematy dotyczace Kościoła i nie tylko sa takie, jakie bylly i jakie powinny byc. Nawet nie bede porownywal z wypowiedziami modernistow.
Nikomu nie moge zabronic.
Nie rozumiem tylko, co sedeka obchodizi Bractwo? PO co o tym pisze?
Gdyby chcial Pan bardziej doslownie byc sedeprywacjonista, to trzymalby Pan jezyk za zebami albo palce z dala od klawiatury.
Uwazam, za obajw jakiejs choroby, jakiej? nie wiem, atrakowanie Bractwa przy kazdej okazji, szczegolnie przez osobe, ktore, jak rozumiem, byla jakos z Bractwem zwiazana.
Przypomina mi o zawsze wynurzenia porzuconego kochanka na temat bylej narzeczonej. Jenym zdaniem. FACETOWI NIE WYPADA TAK SIE ZACHOwyWAc.
 

Kanonizacja nie jest dogmatem.

Jest uważana za akt nieomylny.

Tak to prawda. Nie zmienia to jednak faktu, że ja na ten przykład szczerze przyznaję, że mam wątpliwości i to spore co do niektórych kanonizacji po 1958 roku, zaś po reformie JPII wogóle. Co oczywiście nie znaczy, że neguję te kanoizacje ale wątpliwości mam. Dopóki nie będzie niemylnego rozstrzygnięcia w sprawie Kryzysu w Kościele mieć je niestety będę. W tym względzie podzielam opinie x.Jenkinsa czy słowa JE.X.Bp.Wiliamsona.

Panie Radku, przepraszam,że zapytam, ale ten wyglądający bardzo ortodoksyjnie ( acz może jak na warunki Wielkiego Księstwa Litewskiego ) Brodacz obok Biskupa na zdjęciu w Pana awatarze to kto ?

Panie Radku, przepraszam,że zapytam, ale ten wyglądający bardzo ortodoksyjnie ( acz może jak na warunki Wielkiego Księstwa Litewskiego ) Brodacz obok Biskupa na zdjęciu w Pana awatarze to kto ?

Nie da się ukryć, że to moja skromna osoba 

Radek Buczyński

Aaa to miło poznać ! Uszanowanie!

ze ich porzuciłem.

no, chyba ze ich Pan porzucil.
ciekawe, czy oni o tym wiedza?

Ciekawe co będzie Pan pisał za rok?

Ciekawe co będzie Pan pisał za rok?

ciekawość to pierwszy stopień do piekła

Podobno obsesje jeszcze gorsze.