Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 07:15:21 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231962 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Żonaty dziennikarz przy ołtarzu.
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj
Autor Wątek: Żonaty dziennikarz przy ołtarzu.  (Przeczytany 12928 razy)
Kubaturus
aktywista
*****
Wiadomości: 919


« dnia: Sierpnia 08, 2009, 12:10:19 pm »

Trzeci w Polsce diakon stały- Bogdan Sadowski.   Za "Rzeczpospolita"  8-9 sierpnia 2009 nr 185 (8391), strona A7.

http://www.rp.pl/artykul/10,345962.html

Co Państwo na to? ???
Zapisane
Dwa filary! Bosko! - Dwie korony! Maksymilian Maria!
Kryspin
adept
*
Wiadomości: 47

« Odpowiedz #1 dnia: Sierpnia 08, 2009, 12:31:54 pm »

Nie dzienikarz ale diakon.
Zapisane
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2650


« Odpowiedz #2 dnia: Sierpnia 08, 2009, 12:39:06 pm »

A po co to komu? (przynajmniej w Polsce)
Mamy na razie dostateczną liczbę kapłanów - a wprowadzanie stałego diakonatu zniechęci tylko potencjalnych kandydatów do kapłaństwa. Znam taką historię sprzed jakichś 10 lat: pewien młodzieniec mocno zastanawia się i waha przed wyborem powołania (prawie ocierajac się o załamanie psychiczne). Wspólnota OwDŚw. w której on jest radzi mu: eee tam zaczekaj - za klika lat w Polsce wprowadzą stały diakonat to będziesz mógł zrealizowanić swoje powołanie.

PS. Jest jeszcze czwarty diakon w Polsce - znany z wpisów na fidelitasie ks. Piotr (ale w Kościele grekokatolickim - gdzie akurat istnienie stałego diakonatu jest o wiele b. uzasadnione niż w KRK)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 08, 2009, 13:11:37 pm wysłana przez porys » Zapisane
zdewirtualizować awatary
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 683


« Odpowiedz #3 dnia: Sierpnia 08, 2009, 12:50:57 pm »

Cytuj
Diakonami stałymi – bez możliwości zostania duchownymi – mogą być mężczyźni żonaci powyżej 35. roku życia, z pięcioletnim stażem małżeńskim (i pisemną zgodą żony), z wykształceniem teologicznym i przygotowaniem liturgicznym. Diakonami stałymi mogą być także kawalerowie, którzy ukończyli 25. rok życia, ale muszą zadeklarować, że się nie ożenią.
to akurat bzdura, każdy diakon może zostać księdzem, ale diakon żonaty tylko jak żona umrze.

Po drugie lepiej że dk. Sadowski jest diakonem, a nie jak do tej pory był - żniwiarzem. Diakon to diakon... 
Zapisane
Taki sobie o...
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #4 dnia: Sierpnia 08, 2009, 15:37:46 pm »

Cytuj
Diakonami stałymi – bez możliwości zostania duchownymi – mogą być mężczyźni żonaci powyżej 35. roku życia, z pięcioletnim stażem małżeńskim (i pisemną zgodą żony), z wykształceniem teologicznym i przygotowaniem liturgicznym. Diakonami stałymi mogą być także kawalerowie, którzy ukończyli 25. rok życia, ale muszą zadeklarować, że się nie ożenią.
to akurat bzdura, każdy diakon może zostać księdzem, ale diakon żonaty tylko jak żona umrze.
To akurat bzdura... diakon jest także księdzem...

@ Porys
W UKGK diakonem jest także x. dk. Andrzej Chita
Zapisane
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 683


« Odpowiedz #5 dnia: Sierpnia 08, 2009, 16:04:25 pm »

oj przecież to było uproszczenie. Ale żeby stało się zadość: Każdy diakon może zostać prezbiterem. :P
Zapisane
Taki sobie o...
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2919

« Odpowiedz #6 dnia: Sierpnia 08, 2009, 16:16:17 pm »

Cytuj
Na świecie jest ponad 32 tys. diakonów (noszą także koloratki – ale nie w Polsce).
Na EWTN najczęściej widziałem, że byli pod krawatami z wpiętymi  krzyżykami na marynarkach.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #7 dnia: Sierpnia 08, 2009, 17:18:09 pm »

O stałych diakonach artykuły w nr 31/32 Christianitas.

   ks. Leszek Misiarczyk - "Czym zajmą się w Polsce stali diakoni ?"
   dk. Stanisław Kruszyński - "Diakon czyli sługa"
   dk.Piotr Siwicki - "Jakie są zadania właściwe dla diakona ?"
   Włodzimierz Operacz - Po co nam stali diakoni ?"

"Kodeks Prawa Kanonicznego dla Kościoła łacińskiego w kan.288 zwalnia diakonów stałych m.in. z obowiązku noszenia stroju duchownego, co niektórzy ustawodawcy partykularni potraktowali jako zakaz noszenia takiego stroju poza posługą liturgiczną. (...) Rzecz ciekawa, w kolejnych dokumentach (...) wycofano się po trosze z tej postawy, pozostawiając decyzję właściwym ordynariuszom. Niestety, Wytyczne dotyczące formacji, życia i posługi diakonów stałych w Polsce z 2004 roku generalnie stanowiące kompilację różnych przepisów rzymskich, czasem cytowanych, czasem parafrazowanych - w bodajże jedynej oryginalnej normie (nr 90) stanowią : "poza pełnieniem funkcji liturgicznych strojem diakona stałego w Polsce jest odpowiedni, poważny strój świecki z przypiętą odznaką diakona stałego".

Cytat z wywiadu z dk. P.Siwickim, str.142.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 08, 2009, 17:27:04 pm wysłana przez PTRF » Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #8 dnia: Sierpnia 08, 2009, 19:33:54 pm »

Na EWTN najczęściej widziałem, że byli pod krawatami z wpiętymi  krzyżykami na marynarkach.

Normalnie jak francuscy kardynalowie i biskupi. Kiedys kard. Decourtray wystepowal w TV (w granaku) i na pytanie dziennikarza czemu nie nosi wpietego w klape krzyzyka odpowiedzial : bo je ciagle gubie.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Antiquus_ordo
Gość
« Odpowiedz #9 dnia: Sierpnia 08, 2009, 20:26:50 pm »

Cytuj
Możliwość zostania diakonem stałym otworzyła się w Polsce dopiero w 2001 roku, gdy episkopat za soborem przywrócił ten istniejący od czasów apostolskich stopień stanu duchownego.
ah ta dziennikarska precyzja:) chyba nie było redakcji głównego bohatera artykułu...
Zapisane
slavko
Gość
« Odpowiedz #10 dnia: Sierpnia 09, 2009, 04:20:46 am »

Cytuj
Na świecie jest ponad 32 tys. diakonów (noszą także koloratki – ale nie w Polsce).
Na EWTN najczęściej widziałem, że byli pod krawatami z wpiętymi  krzyżykami na marynarkach.
Bo amerykanscy ordynariusze najczesciej uwazaja te tak jest lepiej. Poza tym pod wzgledem liturgicznym sa oni nie doksztalceni, gubia sie w Mszale a jak przyjdzie jakas wieksza uroczystosc albo co gorsza Triduum to juz nie wiedza co robic. Nie wykonuja wielu funkcji, do ktorych sa na mocy swiecen upawnieni (chocby sluby, chrzty, pogrzeby i sakramentalia) bo sie poprostu na tym nie znaja. Poza tem zdarza sie ze ich mniemanie kim to oni nie sa.....     
Choc oczywiscie sa wyjatki.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2919

« Odpowiedz #11 dnia: Sierpnia 09, 2009, 15:01:26 pm »

Cytuj
Nie wykonuja wielu funkcji, do ktorych sa na mocy swiecen upawnieni (chocby sluby, chrzty, pogrzeby i sakramentalia) bo sie poprostu na tym nie znaja.
Są diecezje, gdzie biskupi nie chcą, żeby diakoni (chodziło dotychczas o nie-stałych) błogosławili małżeństwa. Tak jest chyba w warszawskiej i poznańskiej, nie wiem czy w Polsce gdzieś jeszcze.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
slavko
Gość
« Odpowiedz #12 dnia: Sierpnia 09, 2009, 15:05:21 pm »

Mialem na mysli realia w USA. Gdzie to wynika z tego ze nie wiedza jak (ci dk stali oczywiscie)
Zapisane
SolusLupus
Gość
« Odpowiedz #13 dnia: Sierpnia 09, 2009, 19:44:11 pm »

Tak się składa, że jeden z - chyba - czterech stałych diakonów w Polsce jest z mojego miasta. I przez przypadek miałem do czynienia z jego synem (jako nauczyciel). Powiem wprost - utwierdziłem się w potrzebie celibatu dla duchownych. Pomijam kwestie teologiczno - dyscyplinarne, chodzi o takie proste, ludzkie podejście - Twoja rodzina mówi o tobie. I, patrząc na syna rzeczonego S.d., nie jest on dobrym świadectwem. Dlatego przeciętny człowiek powie - "ten facet ma problem z własną rodziną jak śmie mnie pouczać". Dlatego jestem zwolennikiem stałych diakonów ale TYLKO na terenach misyjnych gdzie brakuje kapłanów. W Polsce jest to niepotrzebne.
Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #14 dnia: Sierpnia 09, 2009, 20:03:29 pm »

Tak się składa, że jeden z - chyba - czterech stałych diakonów w Polsce jest z mojego miasta. I przez przypadek miałem do czynienia z jego synem (jako nauczyciel). Powiem wprost - utwierdziłem się w potrzebie celibatu dla duchownych. Pomijam kwestie teologiczno - dyscyplinarne, chodzi o takie proste, ludzkie podejście - Twoja rodzina mówi o tobie. I, patrząc na syna rzeczonego S.d., nie jest on dobrym świadectwem. Dlatego przeciętny człowiek powie - "ten facet ma problem z własną rodziną jak śmie mnie pouczać". Dlatego jestem zwolennikiem stałych diakonów ale TYLKO na terenach misyjnych gdzie brakuje kapłanów. W Polsce jest to niepotrzebne.
Nie nartzekajmy ciagle i na wszystko, prosze.
Moze ten gosc chociaz "Ojcze nasz" zna na pamiec?
Musieli chyba jakos sprawdzic przed wyswieceniem?
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Żonaty dziennikarz przy ołtarzu. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!