Nigdy nie będę w tym pley'u, bo ta menda tam jest
Temat dla wielbicieli noży :Wiadomo że polskie prawo zabrania niektórych przedmiotów do obrony podczas napaści jak np. kastety , za co grozi grzywna, niektórzy zamiast kastetów zamiennie używają nakrętek, śrubek, śrubokrętów, kołków, znałem kiedyś gościa co używał żyłki jak go napadli do duszenia a wszystko to po to żeby zastąpić nóż który ma zdecydowanie większą szansę na zabicie niż wyżej wymienione przedmioty, a brzytwa? No właśnie kolega mi dzisiaj opowiadał że od 5 lat chodzi z brzytwą, pomyślałem że trochę wariacki pomysł ale on przyciąga sam do siebie kłopoty jak magnes raz go napadli w tramwaju, wyjął brzytwę, po sprawie 0 rozlewu krwi, raz chcieli go zlać pod wiaduktem bo nie miał papierosa wyjął brzytwę to jeden stanął dostał takiego szoku że się zsikał reszta uciekła, i ostatnio w barze stanął w obronie jakiejś dziewczyny, jej facet ją uderzył za coś on mu zwrócił uwagę facet wstał rozbił butelkę i do niego ten wyjął brzytwę, po sprawie usiadł i był grzeczny, wytłumaczył mi o co w tym chodzi właściwie to nigdy nikogo nią nie zranił , otóż brzytwa działa bardzo destruktywnie na psychikę człowieka, przeciwnik zastanawia się czy stojący naprzeciw "BRZYTWIARZ" nie jest wariatem i go nie pochlasta , woli ustąpić i się poddaje, a nawet jeśli musiałby jej użyć brzytwą trudniej zabić niż nożem, oczywiście pomijając tętnicę. Brzytwę łatwo się trzyma jest lekka i mieści się w kieszeni.A wy co o tym myślicie, czy wyszlibyście z brzytwą na miasto? Wychodząc z takim sprzętem można też komuś uratować życie, Temat trochę mroczny ale może niektórym się spodobać... byle nie psychopatom
"az chcieli go zlać pod wiaduktem bo nie miał papierosa wyjął brzytwę to jeden stanął dostał takiego szoku że się zsikał reszta uciekła" Szkoda, że napastnik w odpowiedzi nie wyjął pędzla, wtedy wszyscy by się posikali i to na pewno nie ze strachu