Humor

"Smoke on the Water" z dedykacją dla Kol. szkieleta (ze wzgl. na pracę sekcji rytmicznej )

https://www.youtube.com/watch?v=U-6totcShQU

Z dedykacją Panu Krusejderowi: "Banjel" of Death Slayera
https://www.youtube.com/watch?v=N7cY5hwmvX0&list=UUyDZai57BfE_N0SaBkKQyXg&index=3

Pomysł wiejskiego metalu chłopaki zapożyczyli chyba od Stefana z Finlandii:
http://www.youtube.com/watch?v=e4Ao-iNPPUc
... dedykuję sobie samemu

Znalezione na fb u jednego z forowiczów :

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=NmYy6Y1XJww

Jan Pietrzak o prezydencie
https://www.youtube.com/watch?v=S-JJdYWimBY

Wie Pan, jak się ma na co dzień do czynienia z osobą cierpiącą na demencję, to takie rzeczy jakoś przestają śmieszyć.

Wie Pan, jak się ma na co dzień do czynienia z osobą cierpiącą na demencję, to takie rzeczy jakoś przestają śmieszyć.

Pewnie, że przestają śmieszyć, tylko, że w ten sposób można ubić każdy żart.

Czy nagranie kogoś chorego (zakładam, że to autentyk) i puszczanie tego innym ku uciesze można nazwać żartem? Co do tego mam wątpliwości.

.......... Co do tego mam wątpliwości.

...... które podzielam. Zamieszczony tu wczoraj dowcip o głuchej babci dzwoniącej na policję (teraz zdaje sie usunięty) był niewypałem.
Sam mam duże poczucie humoru, którego nie brakuje w moich wpisach na tym forum, ale nie wolno naruszać XII przykazania;
Jedenaste brzmi - pewnych rzeczy sie nie robi, a dwunaste - z pewnych rzeczy śmiać się nie wolno!

Zauważcie Państwo, że najlepszy dowcip nie śmieszy na pogrzebie matki. Dziwne, prawda?

Co to jest humor? Oto jest pytanie. Dla psychologów.

Czy nagranie kogoś chorego (zakładam, że to autentyk) i puszczanie tego innym ku uciesze można nazwać żartem? Co do tego mam wątpliwości.

Ja założyłem, że nie jest to autentyk. Każdy coś zakłada, jeżeli brakuje mu wiedzy.

Kłopot z kolorami w nowo zakupionym telewizorze.

https://www.youtube.com/watch?v=BTeljRP9KoE

A jednak to był autentyk ;-)

http://www.wykop.pl/ramka/1537953/smiala-sie-z-niej-cala-polska-staruszka-wygrala-z-policja/

 1) W Związku Radzieckim odbył się konkurs na najbardziej pomysłowo zaprojektowany zegar. Oto wyniki tego konkursu:
Trzecie miejsce zajął zegar, z którego o godzinie 12 wyskakiwała kukułka i 12 razy wołała „ku-kuk”;
Drugie miejsce zajął zegar, z którego o godzinie 12 wyskakiwała kukułka i 12 razy wołała „Lenin”;
Pierwsze miejsce zdobył zegar, z którego o godzinie 12 wyskakiwał Lenin i 12 razy wołał „ku-kuk”.



2) Reklama: „Sprzedaj krowy, sprzedaj konie, kup zegarek marki „Błonie”!

3) O Wąchocku: W Wąchocku, to ostatnio nawet z zegarami coś się stało. Wiecie co? …
Inaczej biją: …bim-ber, bim-ber, ….

1) W Związku Radzieckim .....

Skoro przypomniał pan ten stary, znany dowcip to mam następne;

Amerykanin wraca z wycieczki do domu i jest zasypywany przez znajomych pytaniami;
- Czy tam u nich w Moskwie można w ogóle jakiś interes zrobić? Co tam najlepiej się sprzedaje?
- Ludzie - olej mysi. Tylko olej mysi!
-
- Tam u nich w Moskwie na Placu Czerwonym jest taki sklep z napisem Mouse-oleum. Kolejka przed nim zakręcona,
cały  dzień ludzie stoją. Tylko olej mysi! Mouseoleum.!

I drugi; Podobnie Amerykanin wraca z Moskwy;
- Ty, a mumię Lenina widziałeś?
- Oczywiście. Tak jak ciebie teraz. Z odległości 2 metrów.
-
- Łapówkę dałem 100 dolarów i mi do pokoju w hotelu przynieśli.